Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM
Przed premierą 5 marca 2009, 09:34

autor: Marcin Łukański

Need for Speed Shift - już graliśmy na PC! - Strona 2

Seria Need for Speed wykonuje kolejny zwrot o 180 stopni. Wybraliśmy się do Anglii, aby zobaczyć co tym razem zaserwuje nam Electronic Arts.

Wnętrza samochodów prezentują się prześlicznie – wiernie odwzorowane, pełne najdrobniejszych detali i genialnie animowane. Dodatkowego smaczku dodaje bardzo realistyczne oświetlenie i cieniowanie, które powoduje, że odnosimy wrażenie, jakbyśmy faktycznie siedzieli w tych sportowych maszynkach. Obserwując grę na dużym telewizorze, trudno oprzeć się sile sugestii zasiadania za kierownicą samochodu.

Gdy maszyna zakręca, cienie zmieniają pozycję, załamują się, a do niektórych obszarów docierają promienie słońca. Wszystko to razem z realistycznie zachowującymi się wskaźnikami prezentuje się bardzo okazale.

Po uruchomieniu widoku z kokpitu kamera przeniesie się w pewnym sensie do widoku FPP, czyli z oczu kierowcy. Oznacza to, że gdy wejdziemy szybko w zakręt, siła odśrodkowa realistycznie przesunie „kamerę” w odpowiednią stronę. Gdy gwałtownie zahamujemy, zostaniemy popchnięci do przodu, a ręce kierowcy zacisną się mocniej na kierownicy. Gdy osiągniemy dużą prędkość, pojawi się klimatyczny efekt rozmazania, a gdy uderzymy w przeszkodę, ekran wybuchnie feerią błysków i barw. Po wypadku, przez dwie/trzy sekundy ekran pozostanie zamglony, aż stopniowo się wyostrzy.

Niestety system zniszczeń, podobnie jak w poprzednich częściach serii, pod względem wizualnym nie jest zbyt rozbudowany. Owszem, szyba popęka, karoseria lekko się zniszczy, ale w Shifcie nie zobaczymy na ekranie latających części silnika i kół odbijających się radośnie od muru.

Wnętrza samochodów prezentują się prześlicznie.

Gaz do dechy i łokieć za okno

Wszystkie samochody w Need for Speed Shift są licencjonowane. Każdego z demonów prędkości będzie się oczywiście prowadziło inaczej – producent postarał się, aby poszczególne maszyny dość znacznie się od siebie różniły. Samochody mają nie tylko wiernie odwzorowane wnętrza, ale również parametry i styl prowadzenia. W wersji, którą mieliśmy udostępnioną do testów, pojawiło się sześć pojazdów: Audi RS4, Porsche Carrera GT3, Mustang Shelby GT500, Chevrolet Corvette Z06, Pagani Zonda oraz Lotus Elise. Niestety, na razie nie wiadomo nic o innych maszynach, które będą dostępne w grze. Co jednak najważniejsze, wszystkie samochody, które przetestowałem, nie tylko wyglądają niesamowicie, ale też zachowują się zupełnie inaczej. Po przesiadce z Pagani Zondy na Porsche potrzebowałem kilku okrążeń, aby wyczuć nowy samochód i nauczyć się odpowiednio podchodzić do kolejnych zakrętów.

Nie wiadomo jeszcze zbyt wiele o torach, które będą dostępne w grze. Patrick Soderlund był bardzo oszczędny w słowach: Większość tras to realnie istniejące tory, ale dodaliśmy też kilka fikcyjnych miejsc. Będziecie ścigać się w Europie, Azji i w Ameryce.

Tym samym docieramy do najważniejszego aspektu gier wyścigowych, czyli systemu jazdy. Trudno mówić o Shifcie jak o symulacji. Daleko mu do takich gier jak GTR czy Forza Motorsport 2, a znacznie bliżej do Race Driver: GRID. Nowy Need for Speed to sprytne połączenie elementów czysto zręcznościowych z symulacyjnymi. Każdy samochód prowadzi się inaczej, ale gra nadal pozostaje w pewnym zakresie arcade’owa. Wiele manewrów, które w Forzie kończy się efektownym „dzwonem”, tutaj uchodzi płazem. Często bezkarnie wpadniemy z ogromną prędkością w ostry zakręt i – jakimś cudem – szczęśliwie wyprowadzimy maszynę na prostą. Na normalnym poziomie trudności bez problemów wykonamy błyskawiczny slalom między samochodami przeciwnika, zostawiając je za sobą. Po czołowym zderzeniu się z betonową ścianą, szybko wycofamy pojazd i powrócimy do wyścigu. Ale z drugiej strony ciągłe trzymanie guzika odpowiedzialnego za dodawanie gazu w ogóle nie wchodzi w grę. Każdy samochód musimy wyczuć, musimy nauczyć się odpowiednio pokonywać zakręty i sprytnie manewrować między przeciwnikami.

Widzieliśmy gameplay Beyond Good & Evil 2 – oto 5 najważniejszych cech BG&E2
Widzieliśmy gameplay Beyond Good & Evil 2 – oto 5 najważniejszych cech BG&E2

Przed premierą

Drugi rok z rzędu Ubisoft pokazuje na E3 świetne trailery Beyond Good & Evil 2. Problem polega na tym, że to czyste CGI, na podstawie którego nie da się niczego powiedzieć o samej grze. My mieliśmy możliwość zobaczenia gameplaya z BG&E2.

Graliśmy w Escape from Tarkov – to nie jest gra dla słabych ludzi
Graliśmy w Escape from Tarkov – to nie jest gra dla słabych ludzi

Przed premierą

Escape from Tarkov zapowiada się na najbardziej realistyczny symulator przebywania na nieprzyjaznym terenie. Mechanizmy zabawy są bardzo proste – największe przeszkody czają się zupełnie gdzie indziej.

Szok w systemie - trudna walka o przetrwanie serii gier System Shock
Szok w systemie - trudna walka o przetrwanie serii gier System Shock

Przed premierą

Choć obie części System Shock zyskały uznanie krytyków, żadna z nich nie okazała się komercyjnym hitem. Trudno więc dziwić się, że niewielu chciało zainwestować w jej kontynuację. Teraz, po kilkunastu latach, zapomniany cykl wreszcie powraca do życia.