autor: Marcin Łukański
Resident Evil 5 - zapowiedź - Strona 2
W piątej części Resident Evil fani serii od razu poczują się jak w domu, a większa liczba przeciwników, zmienione miejsce akcji i nowe otoczenie z pewnością okażą się ważnymi zaletami.
Przeczytaj recenzję Resident Evil 5 - recenzja gry
Gorąca akcja
Wraz z nowym otoczeniem zmieni się również podejście do walki. W grze natrafimy na dwa odrębne „światy”: jeden na otwartych, słonecznych przestrzeniach, a drugi w zamkniętych pomieszczeniach, m.in. w tubylczych chatach.
Na zewnątrz nieraz zostaniemy zmuszeni przez całe armie zarażonych wirusem zombie do ostrej walki i ciągłej wymiany ognia. Szybkie ucieczki, posyłanie do grobu setek przeciwników, liczne wybuchy i efektowne fajerwerki będą tu na porządku dziennym.
Gdy wejdziemy do ciemnych pomieszczeń, zacznie się prawdziwy „horror” i pełna napięcia rozgrywka. To właśnie w takich momentach będziemy najbardziej narażeni na skoki ciśnienia w przypadku gwałtownych ataków przeciwników lub wyłonienia się z mroku przyczajonego zombie.
Samo otoczenie ma w Resident Evil 5 pełnić istotną rolę. Taktyka, która niejednokrotnie sprawdzała się w poprzednich częściach, czyli zapędzenie przeciwnika w ciasny korytarz, tutaj niekoniecznie może przynieść oczekiwane rezultaty. Ogromna część budynków, ścian, drzwi, okien i platform w tradycyjnej afrykańskiej wiosce będzie możliwa do zniszczenia, spalenia czy zdewastowania.
W piątej części Resident Evil w żadnym miejscu nie będziemy mogli czuć się bezpiecznie. To, że po prawej stronie zobaczymy ścianę, wcale nie znaczy, że po chwili jeszcze tam ją zastaniemy. Jeśli schronimy się za drzwiami, nasza blokada może nie wytrzymać ataków rozwścieczonych zombie. Jeśli zagonimy przeciwników w wąską uliczkę, być może za moment pobliski dom zostanie zrównany z ziemią i otoczy nas pokaźna armia umarlaków. Ekipa Capcomu zapewnia, że nowy sposób prezentacji całego otoczenia w znacznym stopniu wpłynie na efektywną strategię walki z poczwarami.

Co więcej, wszelkie eksplozje będą towarzyszyły nam znacznie częściej niż w poprzednich odsłonach. Chodząc po wiosce, znajdziemy wiele beczek z materiałami wybuchowymi lub wypełnione olejem kontenery. Strzelając w tego typu „niespodzianki”, nie tylko załatwimy większą liczbę przeciwników, ale też zniszczymy zabudowania i podpalimy drzewa oraz drewniane konstrukcje.
Gorący arsenał na gorących przeciwników
W Resident Evil 5 niejednokrotnie stoczymy walkę z wielką liczbą przeciwników. Zombie będą wylewać się ze wszystkich stron i gracz nie raz znajdzie się w iście desperackiej sytuacji. Aby ujść z życiem ze wszystkich starć, otrzyma do dyspozycji bardzo pokaźny arsenał. Na razie wiadomo co nieco tylko o kilku z niebezpiecznych zabawek.
Swoich przeciwników rozszarpiemy zatem używając shotguna, pistoletu, karabinu maszynowego. Nie zabraknie granatów, które częstokroć uratują nam życie. Co ciekawe, jedyną bronią do walki w zwarciu ma być nóż. Oczywiście, jak wspomniałem, to nie wszystkie rodzaje oręża, których będziemy mogli użyć.