autor: Marcin Łukański
Dracula: Początek - zapowiedź - Strona 2
Dracula. Wampir, którym babcie straszą rodziców, rodzice straszą dzieci, a dzieci straszą się nawzajem. Powstaje pytanie, kto straszy Draculę? Odpowiedź jest prosta: Van Helsing, w którego w grze przygodowej pod tytułem Dracula: Origin wcieli się gracz.
Przeczytaj recenzję Dracula: Początek - recenzja gry
W czasie tej niebezpiecznej przygody zwiedzimy razem z Helsingiem i jego demonicznymi „przyjaciółmi” kawał świata. Odwiedzimy jakże optymistyczne tereny londyńskiego cmentarza, przeszukamy mroczne zakamarki samego Londynu, zręcznie wylądujemy w upalnym Kairze, gdzie będziemy baraszkować w muzeum i biegać wąskimi uliczkami miasta. Nie zabraknie również wycieczki do Wiednia i penetrowania pełnych przepychu komnat oraz wielkiej biblioteki ze starymi drukami. Czym jednak byłaby opowieść o wampirach bez oficjalnej wizyty w Transylwanii i w złowrogim zamku samego Draculi? Według słów producenta – klimatycznych, ciekawych i przepełnionych zagadkami lokacji nie zabraknie. Wszystkie z nich mają oczywiście wprost ociekać atmosferą wyjętą żywcem z książek Brama Strokera, podkreślaną przez mroczną, gotycką architekturę.

Dodatkowo Dracula: Origin ma posiadać specjalny system pomocy mniej doświadczonym graczom. Jeśli utkniemy w konkretnym miejscu, możemy oczekiwać, że otrzymamy pewne wskazówki, co pozwoli dalej cieszyć się zabawą, zamiast obgryzać nerwowo paznokcie i zliczać nieprzespane noce. Sama pomoc będzie dozowana stopniowo – jeśli pierwsze, szczątkowe informacje nam nie wystarczą, dostaniemy kolejną, zbawienną dawkę podpowiedzi.
Oprawa graficzna nowej gry o Draculi będzie mieszanką 2D i 3D. Wszystkie lokacje, które odwiedzimy, mają prezentować się ładnie, stylowo i dwuwymiarowo, a modele postaci obejrzymy już w pełnym trójwymiarze.
W grze nie zabraknie również nastrojowej muzyki, która uwiarygodni pobyt w gotyckim świecie Draculi.
Dracula: Origin zapowiada się na klasyczną przygodówkę point and click, obok której fani tego typu gier nie powinni przejść obojętnie. Mroczny klimat prosto z książek Brama Strokera, plejada postaci, liczne zagadki, specyficzna atmosfera, a za wszystko odpowiada studio Frogwares. Szykujcie czosnek i wodę święconą.
Marcin „Del” Łukański
NADZIEJE:
- studio Frogwares odpowiedzialne za grę;
- mroczny, gotycki klimat;
- obiecujący bohaterowie i aż 150 przedmiotów.
OBAWY:
- co nowego tak naprawdę gra wprowadzi do świata przygodówek?