autor: Michał Basta
Grand Theft Auto IV - przed premierą - Strona 3
Grand Theft Auto IV zapowiada się naprawdę bajecznie. Trudno dopatrzyć się jakichś rewolucyjnych zmian, ale wszystkie szczegóły mające uatrakcyjnić nową część, coraz bardziej zbliżają ją do ideału.
Przeczytaj recenzję Grand Theft Auto IV - recenzja gry
Oprawa graficzna ma powalić na kolana. Jeśli zrobił na was wrażenie dostępny w sieci trailer to stanie wam pikawa (i może nie tylko), kiedy dodam że na pokazie gameplay’a GTA IV wyglądało jeszcze lepiej! Co więcej cały czas trwają prace nad wyciśnięciem z grafiki ostatnich potów i wszystko wskazuje na to, że Rockstar dotrzyma obietnicy. Graficy ciągle odwalają kawał dobrej roboty, co widać dosłownie w każdym elemencie. Dzięki zmieniającym się porom dnia będziemy świadkami wspaniałych wschodów i zachodów słońca (wystarczy spojrzeć na kilka obrazków) oraz masy efektów pogodowych. Równie dobrze, jeśli nie lepiej, prezentują się modele budynków, pojazdów i postaci. Ludzie odpowiedzialni za warstwę wizualną chcą stworzyć taką masę strojów i ubiorów, że trafienie na dwie identycznie ubrane osoby ma graniczyć z cudem. Jakże ta wizja różni się od częstych klonów występujących w poprzednikach.

Jak już zapewne zauważyliście, grafika ma zostać pozbawiona swojej pierwotnej „komiksowości”, którą wyprze bardziej realistyczna, nadająca całości mroczniejszy klimat. Dzięki Bogu wszystko odbywa się wśród starej gwardii ludzi, odpowiedzialnych za ostatnie części serii, więc o różnego rodzaju gagi i przewrotny humor, widoczny chociażby na billboardach, możemy być zupełnie spokojni. Aha i jeszcze jedno. W trakcie podróżowania po mieście nigdy nie natkniemy się na napis loading. Wszystko ma się odbywać ładnie, szybko i przyjemnie, co należy zaliczyć do kolejnych zalet powstającej produkcji.

W grze ma pojawić się także tryb multiplayer, jednak na razie nie ma o nim zbyt wielu informacji. Wiadomo tylko tyle, że nie będzie przeznaczony dla zbyt dużej liczby graczy i stanie się jedynie dodatkiem do singla.
Grand Theft Auto IV zapowiada się naprawdę bajecznie. Trudno dopatrzyć się jakichś rewolucyjnych zmian (kiedyś plotkowano nawet o tym, że nowa odsłona ma być grą z gatunku massive multiplayer), ale wszystkie szczegóły mające uatrakcyjnić nową część, coraz bardziej zbliżają ją do ideału. I pomimo tego, że chyba nigdy nie uda się go osiągnąć, to niech Rockstar podejmuje więcej takich prób. Gracze narzekać na pewno nie będą.
Michał „Wolfen” Basta
NADZIEJE:
- świetnie dopracowana metropolia;
- masa szczegółów, które poprawią jakość rozgrywki;
- większa swoboda działania;
- dołączony multiplayer;
- powalająca oprawa graficzna.
OBAWY:
- jednak trochę szkoda tych samolotów i rowerów;
- czemu tylko na konsolę?