autor: Daniel Sodkiewicz
Gods and Heroes: Rome Rising - przed premierą - Strona 2
Pomimo, że Gods and Heroes: Rome Rising przedstawia się bardzo obiecująco, zapewne nie łatwo będzie mu walczyć z innymi grami MMO, których na E3 zapowiedziano co najmniej sporo.
Ten tekst był przygotowany przed premierą gry.
Wróćmy jednak do naszych półbogów. Przy tworzeniu własnej postaci będziemy mogli określić jej wygląd, oraz przydzielić do jednej z sześciu klas. Poniższe zestawienie pokazuje, jaki typ jednostki jest ulubieńcem wybranych bogów (w nawiasie), oraz jakie profity ma określona klasa:
- Solider – żołnierz (Mars/Minerva): postać z przeznaczeniem do typowej bijatyki.
- Gladiator – gladiator (Jupiter/Fortuna): klasa postaci ofensywnej, duża siła ciosów kosztem gorszej obrony.
- Rogue – oszust (Mercury/Nemesis): specjalnością tej klasy jest działanie w cieniu i kradzież.
- Scout – zwiadowca (Apollo/Diana): wyśmienity łucznik.
- Mystic – uzdrowiciel (Bacchus/Trevia): ofensywne umiejętności magiczne.
- Priest – ksiądz (Juno/Pluto): duchowny z defensywnymi umiejętnościami magicznymi.
Odpowiednie skonfigurowanie profilu naszej postaci będzie w grze bardzo ważne. Każda klasa ma ulubiony oręż i przyzwyczajenia w sposobie uśmiercania wroga. Na przykład decydując się na żywot gladiatora, będziemy wojować głównie włócznią i znaną z walk w Koloseum, siecią zarzucaną na przeciwnika.

Mitologiczne szachy
Ciekawym elementem gry będzie możliwość posiadania do ośmiu wspomagających nas w walce i sterowanych przez AI kompanów (na podobieństwo Guild Wars). Towarzyszących nam bojowników możemy szkolić, będąc im jednocześnie towarzyszem broni i nauczycielem. Kolejna sprawa, to możliwość łączenia się graczy w grupy, czyli kooperacja przy wykonywaniu qestów. Już pięcioosobowa paczka, z ośmioma własnymi wojownikami (każdy) to armia licząca 45 osobników. Jak jednak zapewniają twórcy, wielkie wypady nie będą zbyt częstym zjawiskiem. Wszak, wielu graczy wręcz nie znosi tak liczebnych starć w świecie MMO. Warto jeszcze zaznaczyć, iż naszych ludzi będziemy trzymać we własnym obozowisku, jedynie w razie potrzeby zabierając ich na wspólną wyprawę. Naszymi sprzymierzeńcami będą zarówno ludzie, jak i mitologiczne bestie. Aby nie było zbyt sielankowo, o własnej armii możemy marzyć, dopiero gdy nasza postać awansuje na odpowiedni level. Im wyższy poziom doświadczenia, tym liczniejszych i potężniejszych możemy mieć przyjaciół.
A jak wygląda sprawa z ich niezależnością? Za inteligencję wirtualnych pomocników będzie odpowiadać komputer, gracz jedynie ustawi ich w wybranej formacji, uzbroi i określi priorytety w zachowaniu (broń tyły, atakuj, trzymaj szyk, rzucaj czary defensywne/ofensywne itp.).
Dużo częściej niż do epickich wojen, dochodzić ma do najciekawszych pojedynków czyli player vs. player. Walka pełna uników, bloków i ciekawych kombinacji uderzeń nie może się nie podobać. Co więcej, każda postać (tak bohaterowie, jak i członkowie ich armii) posiadać będzie ciosy specjalne. Np. duże monstrum będzie mogło złapać swojego oponenta za nogę i rzucić nim o ziemię, zaś mały stwór w walce z ogromną bestią bez przeszkód prześlizgnie się pod nogami wroga, aby zaatakować jego plecy. Wraz z doświadczeniem zdobywanym podczas rozgrywki, będziemy uczyć się nowych ciosów.