Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM
Przed premierą 10 kwietnia 2006, 10:13

autor: Wojciech Gatys

Defcon: Globalna wojna termonuklearna - przed premierą - Strona 3

Pamiętacie film Gry Wojenne? Pewnie nie, bo nawet ja jeszcze tak długo nie żyję, ale fanom klasyki na pewno od razu przyjdzie on do głowy – jednowymiarowa mapa, migające, czerwone kropki i... napięcie sięgające zenitu.

Ten tekst był przygotowany przed premierą gry.

A może dlatego, że przeciętna dniówka w biurze trwa właśnie tyle? Można więc spokojnie przyjść do pracy (może nawet wcześniej, żeby zrobić z siebie męczennika), odpalić Defcon w tle, rozmieścić jednostki, wydać im rozkazy wykrywania wroga i siąść do Excela. Dzionek mija, a niepozorna ikonka na pasku delikatnie miga. Czyżby przyszedł czas na rozpoczęcie przygotowań do uderzenia? Trzeba szybko przestawić silosy w tryb ataku i przygotować się na pierwsze uderzenie tego sprytnego księgowego z pokoju obok!

I nagle pojawia się największe zagrożenie dla świata... szef przyszedł o coś spytać! Cenne sekundy mijają, ikonka wciąż dyskretnie miga, a my nie możemy się zająć grą! Być może w tej chwili pierwsze rakiety spadają na Cincinatti, a my wciąż tłumaczymy temu (...miłemu dyrektorowi...), że ważną prezentacją zajmiemy się za moment! Trzeba przyznać, że tego typu emocje mogą przyprawić o palpitację serca nawet najbardziej zaawansowanego stratega, a w krótkiej chwili wrażenia związane tylko z grą można przenieść do świata rzeczywistego! Nic prostszego bowiem, jak naszemu sympatycznemu współpracownikowi, z którym toczymy termonuklearny pojedynek, podesłać kilku klientów akurat w czasie, gdy planujemy atak. Zacięte biurowe starcia mogą wywołać naprawdę gorącą atmosferę – i to tuż pod okiem bossa!

Jak wspomniałem na samym początku, do gier Introversion zawsze podchodziłem sceptycznie. Średniej jakości grafika i – moim skromnym zdaniem – wcale nie takie przełomowe pomysły czyniły z Uplinka i Darwinii paradoksalnie bardziej wytwory medialne (toż to produkcje niezależne!) niż prawdziwe wytwory geniuszu. Wiem, że fani introwertyków (a jest ich niemało) nie zgodzą się z tą opinią, ale według mnie dopiero Defcon jest w stanie przynieść nam tyle zabawy, ile potrzeba. Jak widać czasem jeden, niewielki, ale szatańsko (tak, wiem, to już drugi raz w tej zapowiedzi, będę ograniczał) genialny pomysł może wnieść więcej do gry, niż wszystkie pixel shadery tego świata. A więc, drodzy niezależni producenci. Zanim stworzycie kolejnego klona arkanoida, siądźcie i pomyślcie. Może wymyślicie coś, co poprawi humor wszystkim pracownikom biurowym tego świata...

Wojtek „Malacar” Gatys

NADZIEJE:

  • genialny, biurowy tryb multiplayer;
  • strategia na naprawdę światową skalę;
  • duże grono fanów Introversion.

OBAWY:

  • niewielki budżet gry;
  • prosta, dwuwymiarowa grafika.
Graliśmy w Escape from Tarkov – to nie jest gra dla słabych ludzi
Graliśmy w Escape from Tarkov – to nie jest gra dla słabych ludzi

Przed premierą

Escape from Tarkov zapowiada się na najbardziej realistyczny symulator przebywania na nieprzyjaznym terenie. Mechanizmy zabawy są bardzo proste – największe przeszkody czają się zupełnie gdzie indziej.

Inner Chains - nadciąga nowy, polski i mroczny FPS
Inner Chains - nadciąga nowy, polski i mroczny FPS

Przed premierą

Debiutancka produkcja studia Telepaths’ Tree kusi klimatycznym światem wykorzystującym potencjał silnika Unreal Engine oraz obietnicą połączenia horroru z wartką akcją i interesującą opowieścią.

Widzieliśmy gameplay Beyond Good & Evil 2 – oto 5 najważniejszych cech BG&E2
Widzieliśmy gameplay Beyond Good & Evil 2 – oto 5 najważniejszych cech BG&E2

Przed premierą

Drugi rok z rzędu Ubisoft pokazuje na E3 świetne trailery Beyond Good & Evil 2. Problem polega na tym, że to czyste CGI, na podstawie którego nie da się niczego powiedzieć o samej grze. My mieliśmy możliwość zobaczenia gameplaya z BG&E2.