Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM
Przed premierą 27 kwietnia 2005, 12:14

Pathologic - testujemy przed premierą - Strona 2

„Pathologic” sprawia przyjemne wrażenie. Całkowita swoboda działań, fantastyczny klimat, ciekawy scenariusz, dodatkowe zadania oraz konieczność ciągłego dbania o swojego bohatera rokują nadzieję na wiele godzin dobrej zabawy.

Przeczytaj recenzję Pathologic - recenzja gry

Po zrujnowanych ulicach porusza się duża liczba mieszkańców. Część z nich jest nastawiona do nas negatywnie i tuż po pierwszym kontakcie wzrokowym, spróbuje nas zabić. Większość napotykanych ludzi wykazuje stosunek obojętny – chętnie porozmawiają na temat zarazy, ale niewiele z nich tak naprawdę potrafi nam pomóc. Oczywiście pomiędzy zwykłymi mieszkańcami znajdują się także specjalnie zaprojektowani przez twórców gry bohaterowie niezależni. To właśnie oni podsuwają nam kolejne tropy dotyczące śledztwa i pozwalają na dotarcie do coraz to nowych lokacji. Ostatnią grupę stanowią ludzie chorzy, którym możemy pomóc albo i nie, wszystko zależy od nabytych umiejętności lekarskich oraz własnego „widzimisię”.

Specyficzną rolę pełnią w Pathologic pozostali bohaterowie, którzy prowadzą śledztwo na własną rękę. Współpraca z nimi nie jest łatwa, gdyż postacie te częściej będą próbowały Ci zaszkodzić, niż pomóc. Mimo szczytnego celu, jakim jest uratowanie mieszkańców od zagłady, w produkcie firmy Ice-Pick Lodge każdy dba o swoje własne interesy. Przyznam się szczerze, że autorzy gry zaimponowali mi. Nieustanne kopanie dołków pod nogami doprowadza do tego, że do każdej propozycji współpracy z innymi bohaterami, podchodzi się z wielką podejrzliwością.

Medycyna

Zabawa w zubożoną wersję Pathologic okazała się dużym wyzwaniem intelektualnym. Oprócz umiejętności logicznego kojarzenia faktów, wyciągania wniosków z przeprowadzanych rozmów i znajdowania zastosowania dla kolekcjonowanych przedmiotów, przydać się może także wiedza medyczna.

W bogatym ekwipunku (podzielonym dla wygody na pięć odrębnych części) znalazło się miejsce nie tylko dla broni, ubrań, racji żywnościowych i przedmiotów codziennego użytku, ale również leków. Te ostatnie możemy opracowywać na własną rękę, korzystając ze zlokalizowanego w naszym domu małego laboratorium. Procedura tworzenia lekarstwa nie jest skomplikowana i sprowadza się do wymieszania kilku składników. Problem polegał na tym, że dołączona do gry dokumentacja nie zawierała żadnych opisów składników (ten błąd zostanie zapewne naprawiony w pełnej wersji programu), wskutek czego byłem zmuszony eksperymentować. Skutki były opłakane – nikomu nie udało się przeżyć „zabiegu”. Szkoda, gdyż lecząc chorych można podreperować reputację u innych osadników (niektórzy z nich, nie będą chcieli z nami rozmawiać, jeśli nie cieszymy się ogólnym szacunkiem). Z racji tego, że nasz bohater jest podatny na infekcje tak samo jak wszyscy mieszkańcy miasta (i w dużej mierze przekłada się to na jego kondycję), także i my możemy przyjmować stworzone z dużym trudem medykamenty.

Nasz chirurg może ponadto usuwać organy wewnętrzne z zabitych ofiar, np. wątrobę. Przydają się one podczas prac nad produkcją leków. W jednym z zadań w dniu piątym konieczne było zamordowanie niewinnej osoby, aby usunąć i dostarczyć jednemu z bohaterów jej serce. Haniebne czyny w imię nauki? Czemu nie? W Pathologic możesz robić to, co Ci się podoba.

Krystian Smoszna

Krystian Smoszna

Gra od 1985 roku i nadal mu się nie znudziło. Zaczynał od automatów i komputerów ośmiobitowych, dziś gra głównie na konsolach i pececie w przypadku gier strategicznych. Do szeroko rozumianej branży pukał już pod koniec 1996 roku, ale zadebiutować udało się dopiero kilka miesięcy później, kilkustronicowym artykułem w CD-Action. Gry ustawiły całą jego karierę zawodową. Miał być informatykiem, skończył jako pismak. W GOL-u od blisko dwudziestu lat, do 2023 pełnił funkcję redaktora naczelnego. Gra w zasadzie we wszystko, bez podziału na gatunki, dużą estymą darzy indyki. Poza grami interesuje się piłką nożną i Formułą 1, na okrągło słucha też muzyki ekstremalnej.

więcej

The Elder Scrolls VI - jaki powinien być następca Skyrima?
The Elder Scrolls VI - jaki powinien być następca Skyrima?

Przed premierą

Bethesda Softworks nie pozostawia nam złudzeń – upłynie jeszcze dużo czasu, zanim The Elder Scrolls VI trafi do naszych rąk. Jednak od premiery Skyrima minęło już prawie pięć lat, więc to pytanie samo ciśnie się na usta: czego oczekujemy od jego następcy?

Elveon - przed premierą
Elveon - przed premierą

Przed premierą

Gods: Kraina Nieskończoności nie było może wielkim hitem, ale też nie było kompletną porażką. Czy to samo, słowiańskie spojrzenie na RPG, wsparte silnikiem Unreal 3 i kilkoma dobrymi pomysłami, może przynieść Elveonowi sukces?

Widzieliśmy gameplay Beyond Good & Evil 2 – oto 5 najważniejszych cech BG&E2
Widzieliśmy gameplay Beyond Good & Evil 2 – oto 5 najważniejszych cech BG&E2

Przed premierą

Drugi rok z rzędu Ubisoft pokazuje na E3 świetne trailery Beyond Good & Evil 2. Problem polega na tym, że to czyste CGI, na podstawie którego nie da się niczego powiedzieć o samej grze. My mieliśmy możliwość zobaczenia gameplaya z BG&E2.