autor: Artur Dąbrowski
FIFA Football 2005 - przed premierą - Strona 2
Koniec roku i kolejna edycja FIFY. Wiele wskazuje na to, że ta będzie się znacząco od poprzedniczek różnić. Ulepszona kontrola piłki, poprawiona fizyka, poszerzony tryb kariery, doskonalsza sztuczna inteligencja... Ile z tych obietnic ulegnie spełnieniu?
Przeczytaj recenzję FIFA Football 2005 - recenzja gry
Informacje zostaną nam przekazane przy pomocy efektownie prezentujących się wycinków z gazet lub z e-maili. Niektórych ucieszy także z pewnością możność wybrania zdjęcia, które będzie reprezentować naszą postać trenera w grze. Taka drobnostka, która cieszy.
Teraz tryb kariery pozwoli nam na rozegranie aż 15 sezonów! (gwoli przypomnienia: w FIFIE 2004 można było grać w ciągłości jedynie przez 5 lat). Mecze, które są dla nas mało ważne i których nie chcemy rozgrywać, będziemy mogli rozegrać w trybie, który można nazwać „mini-managerem”. Widzimy minutę spotkania, pasek reprezentujący posiadanie piłki i informacje o strzeleniu bramki, otrzymaniu kartki przez jednego z zawodników etc.

Poza tym ulepszono sztuczną inteligencję przeciwnika. Na pierwszy ogień podczas dokonywania poprawek poszedł bramkarz, który teraz będzie bronił bardziej wiarygodnie i stanie się prawdziwą podporą drużyny. No, chyba że któryś z nich z racji swoich statystyk naprawdę nie będzie potrafił złapać piłki. Wachlarz interwencji golkiperów został poszerzony, ciekawie wygląda przykładowo wykonywanie rzutu karnego. Wtedy patrzymy zza pleców strzelca, a w bramce widzimy skupionego bramkarza, przestępującego z nogi na nogę i czekającego na strzał. Mniam...
A propos stałych fragmentów, tutaj też się trochę zmieniło. Rzuty wolne wykonywać będziemy podobnie, ale na przykład im bardziej zapragniemy podkręcić piłkę, tym trudniej będzie trafić w żądane miejsce. Przy rzutach rożnych mamy podobnie, czyli walkę jeden na jeden w polu karnym. Jedyną poprawką jest lekkie podniesienie kamery w górę. Jednakże najbardziej zmieniły się wyrzuty z autu, podczas których teraz możemy kontrolować piłkarzy bez piłki. Dzięki temu rozwiązaniu wreszcie mamy do czynienia z prawdziwą walką o pozycje.
Technikalia
Mimo tego, że FIFA 2005 korzysta z tego samego silnika, co jej odsłona z roku 2004, to grafika zostanie znacznie poprawiona. Pierwszą rzeczą jest kontrast wszystkich elementów na i wokół boiska. Pamiętacie może z poprzedniej części brzydką publiczność czy trawę, którą zieloną ciężko było nazwać? Na pewno tak. Teraz natomiast odpowiednio dopasowane zostaną wszystkie barwy – publiczność zachwyci realistycznym wyglądem, a murawa prawdziwie soczystym odcieniem zieleni.
Teraz przejdźmy do najważniejszej sprawy w sferze szaty graficznej, a mianowicie do wyglądu zawodników. Oczywiście nie mógł go ominąć szereg zmian i poprawek. Twarze zyskały mnóstwo realizmu, gdyż obdarzono je większą niż dotąd liczbą szczegółów. Samych oficjalnych facjat w FIFIE 2005 zastaniemy więcej. Do tej pory mogliśmy się cieszyć wyłącznie kilkoma oficjalnymi twarzami Polaków – Dudka, Olisadebe i Szymkowiaka (ten ostatni pojawił się dopiero w EURO 2004).
