Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM
Przed premierą 19 listopada 2003, 12:11

autor: Adam Włodarczak

Apocalyptica - przed premierą - Strona 2

Apocalyptica to dynamiczna, trójwymiarowa gra akcji przepełniona motywami biblijnymi. Rzecz toczy się w odległej przyszłości, po tym jak siły dobra zesłały na Ziemię biblijny Armageddon, który zniszczył znajdującego się tam Szatana wraz z jego armią...

Ten tekst był przygotowany przed premierą gry.

Ja chcę do domu!

Skoro wybraliśmy już swoją nową twarz, to spokojnie możemy zacząć bój o niepodległość. W trybie single wcielamy się naturalnie w wojownika sił dobra, stajemy się niejako kapitanem miniarmii, składającej się z „ziemskich” kowboi. Z kolei ci dowodzeni są przez komputerowe A.I. Brzmi skomplikowanie, ale w praktyce tak źle nie jest.

Pierwszym placem boju jest skolonizowana przez ludzi planeta Jerusalem V. Już na tym etapie toczyć będziemy zacięte walki z wrogiem, który za cel numer jeden obrał sobie unicestwienie ludzkości. Jeżeli uda się zaprowadzić ład i harmonię na tej dziwnej planecie, przeniesiemy się na opętany statek SS Ariziel, a w dalszej kolejności wrócimy na Ziemię (zwaną przez diabłów Nu-Hadesem) i – uwaga! – przenikniemy do straszliwie gorącego piekła! Trudno sobie to wszystko wyobrazić, ale zdajemy sobie przecież sprawę, że rzecz dzieje się w bardziej niż mniej odległej przyszłości. Teoretycznie wszystko jest więc możliwe, wystarczy tylko pobudzić własną wyobraźnię do działania na najwyższych obrotach.

Pukawek dostatek

Proces czyszczenia świata ze złowrogich istot nie będzie z góry skazany na porażkę, a to głównie dlatego, że dostaniemy do użytku siedem odmiennych broni. Wydawać by się mogło, że jest ich mało, ale w myśl idei „jakość, a nie ilość” producenci przekonują, że na brak urozmaicenia narzekać nie będzie można. Trzymam za słowo.

Nie wspomniałem jednak o najważniejszym, a więc o samych pukawkach. Siekać i ćwiartować czartów można będzie takimi milutkimi zabawkami, jak miecze (naprawdę bardzo sympatycznie się prezentują), laser, sześciokilowe narzędzie porażające prądem, a także standardowe (tylko że nietypowo nazwane) snajperka i minigun.

O trybach słów kilka

O zabawie w pojedynkę wiecie już niemal wszystko, nie wspomniałem natomiast nic o grze sieciowej. Ta ma wyglądać bardzo barwnie. W sumie nie zdradzono żadnych konkretów, jednakże autorzy podkreślają, że gra nabierze prawdziwego kolorytu dopiero w walce z żywym przeciwnikiem. Mnogość bohaterów, a także możliwość łączenia się w zespoły, dzielenia zadaniami, etc. – to wszystko może zostać przyjęte przez środowisko graczy bardzo ciepło.

Mowa końcowa

W Polsce gra wydana zostanie przez CD Projekt. Gdy przymknie się oko na fakt, że cena wynosić ma blisko 160 PLN, a produkt nie będzie spolonizowany, wszystko zapowiada się całkiem przyzwoicie. Czy jednak Konami wybije się ze swym produktem ponad przeciętność? Odpowiedź na to, jak i wiele innych pytań znajdziemy na półkach sklepowych już 20 listopada.

Adam „Speed” Włodarczak

The Elder Scrolls VI - jaki powinien być następca Skyrima?
The Elder Scrolls VI - jaki powinien być następca Skyrima?

Przed premierą

Bethesda Softworks nie pozostawia nam złudzeń – upłynie jeszcze dużo czasu, zanim The Elder Scrolls VI trafi do naszych rąk. Jednak od premiery Skyrima minęło już prawie pięć lat, więc to pytanie samo ciśnie się na usta: czego oczekujemy od jego następcy?

Graliśmy w Escape from Tarkov – to nie jest gra dla słabych ludzi
Graliśmy w Escape from Tarkov – to nie jest gra dla słabych ludzi

Przed premierą

Escape from Tarkov zapowiada się na najbardziej realistyczny symulator przebywania na nieprzyjaznym terenie. Mechanizmy zabawy są bardzo proste – największe przeszkody czają się zupełnie gdzie indziej.

Szok w systemie - trudna walka o przetrwanie serii gier System Shock
Szok w systemie - trudna walka o przetrwanie serii gier System Shock

Przed premierą

Choć obie części System Shock zyskały uznanie krytyków, żadna z nich nie okazała się komercyjnym hitem. Trudno więc dziwić się, że niewielu chciało zainwestować w jej kontynuację. Teraz, po kilkunastu latach, zapomniany cykl wreszcie powraca do życia.