Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM
Przed premierą 15 września 2003, 13:09

autor: Krzysztof Bartnik

Command & Conquer: Generals - Zero Hour - przed premierą - Strona 2

Pierwszy oficjalny dodatek do strategii czasu rzeczywistego Command & Conquer: Generals. Oferuje on fanom tego tytułu poprawiony silnik graficzny, trzy nowe kampanie oraz szereg innych unowocześnień.

Terroryści z organizacji GLA dostaną kolejną porcję pojazdów, siejących postrach w armii rywali. Na pierwszy ogień niech pójdą motocykle – szybkie i zajmujące mało miejsca (idealne do szybkich ataków z najmniej spodziewanej strony, np. wzgórza). Jeżeli posadzimy na nich piechura, to staną się środkiem transportowym. Jeżeli wyszkolonego terrorystę, to pod naszą komendą znajdzie się niebezpieczny kamikadze. Szeregi GLA zasili także bojowy autobus. W jego wnętrzu możemy zmieścić niewielki oddział, który będzie ostrzeliwał przeciwnika, zaś jeśli pojazd otrzyma zbyt dużo obrażeń, to przemieni się w stacjonarny bunkier (czyt. autobus straci koła), z którego piechota w dalszym ciągu może mierzyć do jednostek wroga. Największą ciekawostkę stanowią dla mnie jednak podziemne tunele. Po wybudowaniu stosownego wejścia w pobliżu bazy, jego wyjście może pojawić się w dowolnym miejscu, znajdującym się w naszym zasięgu. Taka budowla pozwala na szybkie ataki partyzanckie (uderz i uciekaj), jak również na natychmiastowe podsyłanie posiłków dla już walczących wojaków. Co powiecie na niespodziewany „desant” na tyłach bazy wroga? To jest to!

Z kolei armia amerykańska zostanie wyposażona w czołg, posiadający możliwość przerwania dostaw prądu do budynków przeciwnika (staną się kompletnie bezużyteczne), a także „wyłączania” pojazdów rywali. Wśród dostępnego uzbrojenia pojawi się laser z łatwością namierzający jednostki wroga (a przez to – przyspieszający strzelanie i zwiększający celność). Do oddziałów latających dołączy samolot, posiadający potężną haubicę oraz szereg mini-gunów (wyznaczymy mu strefę, na obszarze której zajmie się likwidacją oponenta), zaś wśród struktur defensywnych pojawi się specjalny bunkier z działem artyleryjskim, w jakim dodatkowo będziemy mogli osadzić czterech piechurów.

Największym novum Zero Hour będzie jednak tryb rozgrywki o nazwie Generals Challenge. Na czym polega? Otóż zmierzymy się w nim z dziewięcioma całkowicie różnymi armiami, które mają być kontrolowane przez dziewięciu komputerowych generałów. Po pokonaniu któregoś z elitarnych dowódców, pod naszą komendą znajdzie się jego armia. Tę zaś wykorzystamy podczas zmagań w opcji Skirmish bądź rozgrywce wieloosobowej z innymi graczami. Z pozoru proste i przyjemne, ale w praktyce może być różnie. Przede wszystkim, przyjdzie nam walczyć na zupełnie nieznanym terenie (przepraszam – nieznanym tylko dla nas), zaś każdy z generałów będzie posiadał odpowiednią specjalizację. I tak, Dr. Thrax to na przykład ekspert od toksyn, a generał Granger ma korzystać wyłącznie z jednostek powietrznych. Każdy dowódca ma dysponować kilkoma charakterystycznymi jednostkami, inaczej będzie rozbudowywał ekonomię (wolniejsze/szybsze budowanie), itd. Oczywiście w tym wszystkim znajdą się również „dziury”, które należy umiejętnie wykorzystać. Walka w powietrzu z generałem Grangerem nie przyniesie żadnych rezultatów, dlatego trzeba szukać innego sposobu, aby unieruchomić przynajmniej część jego wojsk, bądź też zasypać go „masą” oddziałów naziemnych - tylko elastyczność w dowodzeniu pozwoli nam na przejęcie wszystkich dziewięciu armii.

Programiści z zespołu EA Los Angeles zajmują się również udoskonaleniem silnika oryginalnego C&C: Generals. Oprócz ogólnej optymalizacji, dodano do niego np. nowe efekty padającego śniegu (nie oznacza to jednak zwiększenia wymagań sprzętowych). W Zero Hour nie zabraknie nowych środowisk rozgrywki (tzw. Titlesetów), wzorowanych m.in. na Niemczech czy Krecie (pojawią się charakterystyczne budowle, itd.). Jeżeli zaś chodzi o tryb multiplayer, to gracze dostaną (tylko lub aż) usprawnienie już istniejących opcji. Poprawki mają również spotkać interfejs programu oraz algorytmy sztucznej inteligencji komputerowego przeciwnika, na które narzekała spora część posiadaczy pełnej wersji. Jednym słowem: ma być więcej, lepiej, szybciej i ładniej :)

Podsumowując, C&C: Generals – Zero Hour zapowiada się naprawdę wyśmienicie. Nowa kampania, tryb Generals Challenge, oddziały, budynki, upgrade’y, ogólne usprawnienia silnika i wiele innych, pomniejszych poprawek – moim zdaniem to wszystko w zupełności wystarczyłoby na nową część serii. Posiadacze oryginalnych „Generałów” już chyba wiedzą, za czym będą się rozglądali w listopadzie bieżącego roku...

ComCo

Graliśmy w Escape from Tarkov – to nie jest gra dla słabych ludzi
Graliśmy w Escape from Tarkov – to nie jest gra dla słabych ludzi

Przed premierą

Escape from Tarkov zapowiada się na najbardziej realistyczny symulator przebywania na nieprzyjaznym terenie. Mechanizmy zabawy są bardzo proste – największe przeszkody czają się zupełnie gdzie indziej.

Widzieliśmy gameplay Beyond Good & Evil 2 – oto 5 najważniejszych cech BG&E2
Widzieliśmy gameplay Beyond Good & Evil 2 – oto 5 najważniejszych cech BG&E2

Przed premierą

Drugi rok z rzędu Ubisoft pokazuje na E3 świetne trailery Beyond Good & Evil 2. Problem polega na tym, że to czyste CGI, na podstawie którego nie da się niczego powiedzieć o samej grze. My mieliśmy możliwość zobaczenia gameplaya z BG&E2.

Szok w systemie - trudna walka o przetrwanie serii gier System Shock
Szok w systemie - trudna walka o przetrwanie serii gier System Shock

Przed premierą

Choć obie części System Shock zyskały uznanie krytyków, żadna z nich nie okazała się komercyjnym hitem. Trudno więc dziwić się, że niewielu chciało zainwestować w jej kontynuację. Teraz, po kilkunastu latach, zapomniany cykl wreszcie powraca do życia.