Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM
Przed premierą 11 lutego 2020, 20:30

Grałem w The Division 2: Warlords of New York – kosztowny powrót do Nowego Jorku - Strona 4

Agenci wracają do Nowego Jorku! Trochę nadkładając drogi, przez Waszyngton, ale lepiej późno niż wcale. Czy Warlords of New York będzie dodatkiem, na jaki czekaliśmy od premiery pierwszej części The Division?

Ten tekst był przygotowany przed premierą gry.

Ratowanie świata na pełen etat

Trzecim filarem Warlords of New York po nowej mapie i zmianach w mechanikach RPG jest oczywiście endgame i tutaj, jak można się spodziewać, gra-usługa uderza z podwójną siłą dwóch miast. Co trzy miesiące będą pojawiać się kolejne sezony z dokładną rozpiską kalendarzową poszczególnych aktywności podpartych wątkiem fabularnym. W misjach pojawią się różne modyfikatory, każdy gracz będzie piął się w górę ze swoją sezonową rangą, zdobywał nagrody, nowy sprzęt, wyposażenie, elementy kosmetyczne, a zepnie to wszystko klamra w postaci opcjonalnej przepustki bitewnej Battle Pass! Brzmi znajomo i chyba już przyzwyczailiśmy się do takiego rynkowego standardu. Jeśli ktoś się mocno zaangażował w The Division 2 to nie powinien mieć powodów do narzekań na brak aktywności. Aaa, i jeszcze coś! Endgame’ową wisienką na torcie będzie nowy raid – The Foundry – i nie będzie trzeba piąć się do maksymalnego poziomu postaci, by wziąć w nim udział. Twórcy przygotowali dwie wersje trudności: dla levelu 30 i 40.

Lepiej późno niż wcale?

W czasach świeżości pierwszej części The Division taki dodatek jak Warlords of New York był czymś wymarzonym przez społeczność skupioną wokół gry. Wtedy najbardziej wszystkim zależało właśnie na rozszerzaniu mapy i większej ilości misji fabularnych. Rozczarowującą zawartość ówczesnej przepustki sezonowej ratował jedynie klimatyczny tryb Przetrwanie. W The Division 2 nowej wersji Survivalu zabraknie, będzie za to więcej Nowego Jorku, tyle że nie do końca w tym samym klimacie, co wtedy. To, co powinno być w pierwszej części, dostajemy w drugiej.

Może to nie do końca perfekcyjna kolejność, ale chyba „lepiej późno niż wcale”. Jestem bardzo ciekaw, co pokaże zakończenie fabuły i jak wypadnie powrót do Nowego Jorku. Tyle, że to akurat łatwiejsze zadanie. Największym sprawdzianem Warlords of New York będzie endgame. Ten w Waszyngtonie nie wciągnął mnie w ogóle, pomimo podejść do wszystkich dodatków i nowych lokacji. Trzymam kciuki, by po rozprawie z Keenerem wpaść znowu w „New York state of mind”.

ZASTRZEŻENIE:

Wyjazd na pokaz gry pokrył wydawca, firma Ubisoft.

Dariusz Matusiak | GRYOnline.pl

Dariusz Matusiak

Dariusz Matusiak

Absolwent Wydziału Nauk Społecznych i Dziennikarstwa. Pisanie o grach rozpoczął w 2013 roku od swojego bloga na gameplay.pl, skąd szybko trafił do działu Recenzji i Publicystki GRYOnline.pl. Czasem pisze też o filmach i technologii. Gracz od czasów świetności Amigi. Od zawsze fan wyścigów, realistycznych symulatorów i strzelanin militarnych oraz gier z wciągającą fabułą lub wyjątkowym stylem artystycznym. W wolnych chwilach uczy latać w symulatorach nowoczesnych myśliwców bojowych na prowadzonej przez siebie stronie Szkoła Latania. Poza tym wielki miłośnik urządzania swojego stanowiska w stylu „minimal desk setup”, sprzętowych nowinek i kotów.

więcej

STALKER 2 – jak może wyglądać powrót do Strefy?
STALKER 2 – jak może wyglądać powrót do Strefy?

Przed premierą

W jednym z „fałszywych” zakończeń gry S.T.A.L.K.E.R.: Cień Czarnobyla bohater wyraża życzenie: „Chcę, by Zona zniknęła”. I rzeczywiście, cykl, który dał nam Strefę, zaginął na lata – aż teraz nagle zapowiedziano jego kontynuację. Czy to może się udać?

Valheim to jeden z najlepszych survivali, w jaki kiedykolwiek grałem!
Valheim to jeden z najlepszych survivali, w jaki kiedykolwiek grałem!

Przed premierą

Na rynku jest już mnóstwo gier tego gatunku, ale mało która startując z pułapu Early Access szturmem podbiła serca graczy, uzyskując 96% pozytywnych opinii spośród niemal 17 tysięcy wystawionych recenzji. Czy Valheim zasłużył na ten zachwyt?

Inner Chains - nadciąga nowy, polski i mroczny FPS
Inner Chains - nadciąga nowy, polski i mroczny FPS

Przed premierą

Debiutancka produkcja studia Telepaths’ Tree kusi klimatycznym światem wykorzystującym potencjał silnika Unreal Engine oraz obietnicą połączenia horroru z wartką akcją i interesującą opowieścią.