Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM
Przed premierą 12 listopada 2019, 15:45

autor: Bartosz Świątek

Grałem w Kingdom Under Fire 2... i wciąż nie wiem, czym jest MMOARTS - Strona 2

Odwiedziłem twierdzę Reichenstein w pobliżu Frankfurtu nad Menem, by wziąć udział w wydarzeniu towarzyszącym zbliżającej się premierze hybrydy gatunków MMO i RTS, Kingdom Under Fire 2. Akurat pretekst do gry i rozmowy z developerami.

Ten tekst był przygotowany przed premierą gry.

Na początku listopada, dzięki uprzejmości firmy Gameforge, miałem okazję wybrać się na event premierowy gry Kingdom Under Fire II, który odbył się w zamku Reichenstein nad rzeką Ren (w zachodniej części Niemiec). W czasie wydarzenia dowiedziałem się znacznie więcej na temat tytułu powstającego w koreańskim studiu Blueside, który wielkimi krokami zbliża się do dnia swojego europejskiego debiutu (ten nastąpi 14 listopada). Nadarzyła się też szansa własnoręcznego przetestowania omawianej produkcji. Niestety – pomimo tego wszystkiego, nadal mam więcej pytań niż odpowiedzi.

Brama zamku Reichenstein... ekhm, twierdzy na kontynencie Bersia. Źródło: materiały prasowe. - Grałem w Kingdom Under Fire 2... i wciąż nie wiem, czym jest MMOARTS - dokument - 2019-11-12
Brama zamku Reichenstein... ekhm, twierdzy na kontynencie Bersia. Źródło: materiały prasowe.

To MMO...?

Deweloperzy określają swoje dzieło mianem MMOARTS – Massively Multiplayer Online Action Real-Time Strategy. W esencji, mamy tu do czynienia z dość egzotyczną hybrydą dwóch gatunków, które pozornie nie mają ze sobą wiele wspólnego: klasycznej gry MMO z widowiskowym, zręcznościowym systemem walki, otwartym światem i masą zadań wymagających eksterminowania legionów przeciwników oraz strategii czasu rzeczywistego, w której kontrolujemy zróżnicowane wojska i staramy się przechytrzyć wrogiego generała.

Naszym celem (dla kolejnego projektu - przyp. red.) było coś bardzo wielkiego, z dużą ilością armii. W czasie tworzenia doszliśmy do wniosku, że aby zaprezentować olbrzymią skalę projektu, ale równocześnie umożliwić graczom wcielenie się w dowódcę na polu walki, musielibyśmy wprowadzić do formuły RTS elementy gry akcji z gatunku MMORPG – powiedział David Wang, Business Development Manager studia Blueside.

W pierwszym kontakcie KUF2 przypomina zwyczajne MMO...

Jak to działa w praktyce? Problem w tym, że... trudno ocenić. W czasie pokazu zaprezentowano nam początek gry, który w gruncie rzeczy niczym nie różni się od zwyczajnej, azjatyckiej produkcji z gatunku MMO. Podróżujemy po otwartym świecie, rozmawiamy z postaciami, oglądamy animowane scenki, walczymy i podążamy za wskaźnikami informującymi nas o lokacjach, które musimy odwiedzić, by wykonać kolejne questy. Awansując na kolejne poziomy, wydajemy punkty, za które wykupujemy nowe umiejętności. Zdobywamy też oczywiście nowy sprzęt.

Zręcznościowy system walki przypomina to, co znamy z takich produkcji jak TERA czy Black Desert Online (choć odniosłem wrażenie, że bliżej mu do pierwszego przykładu). „Młócimy” wrogów w czasie rzeczywistym atakami przypisanymi do lewego i prawego przycisku myszy (odpowiednio, słabszy i silniejszy cios), od czasu do czasu wykorzystując zdolności specjalne (znajdziemy je pod klawiszami 1-9). Nie można też zapominać o defensywie, unikaniu i parowaniu ataków, bowiem bez niej pasek życia naszej postaci potrafi skurczyć się naprawdę szybko.

...w drugim zresztą też.

W dniu premiery twórcy planują oddać w ręce graczy pięć klas postaci. Będą to: Berserker (odporny i agresywny wojownik walczący wręcz), Gunslinger (hybrydowa postać walcząca w zwarciu i na odległość), Spellsword (korzysta z magii i broni białej), Ranger (najskuteczniejsza w zadawaniu obrażeń pojedynczemu celowi, walczy sztyletami i strzela z łuku) oraz Elementalist (czarodziejka korzystająca z magii elementarnej, wspierana przez wielkiego bojowego niedźwiedzia, mocno przypominającego stworzenie z filmu Złoty Kompas). W późniejszym czasie listę wzbogaci szósta bohaterka – Dark Sorceress, czyli władająca magią ciemności i lodu wiedźma, która ma wyróżniać się tym, że będzie skuteczna wyłącznie na średnim i dalekim dystansie. Co ciekawe, pośród dostępnych herosów brak takiego, który koncentrowałby się na leczeniu i wspieraniu towarzyszy – zdrowie regenerujemy korzystając z przedmiotów i indywidualnych zdolności poszczególnych postaci.

Klasy Kingdom Under Fire 2. Od lewej do prawej: Ranger, Gunslinger, Berserker (w środku), Elementalist, Spellsinger.
Klasy Kingdom Under Fire 2. Od lewej do prawej: Ranger, Gunslinger, Berserker (w środku), Elementalist, Spellsinger.

W grze ma znaleźć się zarówno zawartość PvE, jak i PvP. Poszczególni bohaterowie zostali zaprojektowani w oparciu o zasadę „papier, nożyce, kamień”, co oznacza, że mają dość wyraźnie zarysowane mocne i słabe strony.

Szturm na zamek Reichenstein

Grałem w Kingdom Under Fire 2... i wciąż nie wiem, czym jest MMOARTS - ilustracja #5

Choć prezentacja samej gry pozostawiła we mnie pewne uczucie niedosytu, to towarzyszący jej event premierowy mogę opisać w niemal samych superlatywach. Organizatorzy zadbali o liczne atrakcje, takie jak m.in. pokazy walki z wykorzystaniem broni białej, sztuczek magicznych, połykania ognia czy żonglerki. Główną część zabawy stanowiła rozbudowana gra terenowa, w czasie której uczestnicy zwiedzali zamek i realizowali zadania przypominające klasyczne questy z gier RPG (opierające się, jak żartował jeden z organizatorów, głównie na backstrackingu, czyli łażeniu w kółko po różnych budynkach kompleksu zamkowego). Nie zabrakło nawet prawdziwej, quasi-średniowiecznej uczty. Ogółem, zabawa była przednia i z pewnością będę dobrze wspominał dzień spędzony na zamku Reichenstein. Zdjęcia z tego wydarzenia zdobią ten tekst, obok screenów z właściwej gry.

Path of Exile 2 będzie wielkim zagrożeniem dla Diablo 4
Path of Exile 2 będzie wielkim zagrożeniem dla Diablo 4

Przed premierą

Największy rywal Diablo obrał kurs kolizyjny i planuje pokrzyżować plany Blizzarda. Path of Exile 2 to w zasadzie całkiem nowa gra i wygląda na to, że na rynku gier hack’n’slash dojdzie do pojedynku samców alfa o przewodnictwo w stadzie.

The Elder Scrolls VI - jaki powinien być następca Skyrima?
The Elder Scrolls VI - jaki powinien być następca Skyrima?

Przed premierą

Bethesda Softworks nie pozostawia nam złudzeń – upłynie jeszcze dużo czasu, zanim The Elder Scrolls VI trafi do naszych rąk. Jednak od premiery Skyrima minęło już prawie pięć lat, więc to pytanie samo ciśnie się na usta: czego oczekujemy od jego następcy?

Elveon - przed premierą
Elveon - przed premierą

Przed premierą

Gods: Kraina Nieskończoności nie było może wielkim hitem, ale też nie było kompletną porażką. Czy to samo, słowiańskie spojrzenie na RPG, wsparte silnikiem Unreal 3 i kilkoma dobrymi pomysłami, może przynieść Elveonowi sukces?