Graliśmy w MU Legend – darmowe Diablo III z nutką MMO - Strona 3
Webzen postanowił zaatakować graczy nostalgią i przywrócić do życia uniwersum MU w nowej, darmowej odsłonie. Czy ten MMOARPG jest w stanie się wybronić na tle konkurencji?
Ten tekst był przygotowany przed premierą gry.
P2W – tak czy nie?
Przechodzimy do najważniejszej kwestii – czy MU Legend jest grą pay-to-win? Na to pytanie ciężko odpowiedzieć. Sama produkcja dostępna jest za darmo, więc nie dziwi fakt, że posiada Item Shop. Do tego można kupić konto premium w wersji Gold lub Platinum, które oferują spore bonusy. Czy jednak aż tak mocne?
Opcja Gold na 30 dni kosztuje około 5 euro. W jej ramach dostajemy za codzienne logowanie 1000 magicznych klejnotów, dodatkową zakładkę w ekwipunku na przedmioty oraz możliwość teleportowania się w dowolne, odwiedzone już miejsce. Mamy również zdalny magazyn, pocztę i ulepszoną aukcję.
Usługa Platinum na 30 dni jest droższa, bowiem autorzy życzą sobie za nią 10 euro. Oferuje wszystko to, co opcja Gold, a do tego o wiele więcej łakoci. Zdalne rozkładanie oraz sklep z miksturami zwiększają szansę na wydropienie przedmiotów i przyrost soul leveli. Dostajemy również bonus do obrażeń zadawanych potworom w wysokości 5%, a i one biją nas mniej o tę ilość. Prócz tego pojawia się dodatkowe wejście do Szczeliny, Areny, Ogrodu, Kopalni oraz Skarbca.
Na pierwszy rzut oka to rozbój w biały dzień. Grając jednak, za codzienne logowanie otrzymywałem niektóre przedmioty z Item Shopu, czyli to, co przysługuje osobom płacącym. Przyznaję, były to przydatne rzeczy, choć większość z nich jedynie ułatwia rozgrywkę – nie sprawia natomiast, że dany gracz jest niepokonany. Najciekawsza wydaje się usługa Platinum, oferuje bowiem najwięcej bonusów. Co ciekawe, za regularne granie na koncie z tą opcją dostajemy specjalną walutę.
W samym sklepiku znajdziemy zwierzaki, skrzydła, stroje oraz wierzchowce. Większość z tych rzeczy otrzymujemy poprzez granie, ale oczywiście w słabszej wersji. Sklepik premium proponuje również zwoje dodające bonusy do ekwipunku, ale je również dostaniemy z czasem lub za codzienne logowanie.
Jak zatem wygląda sytuacja? Konto premium nie jest potrzebne do swobodnej zabawy. Nagrody za codzienne logowanie okazują się wystarczające. Owszem, niektóre bonusy, jak teleportowanie się czy mobilne sklepy oraz większy plecak, wydają się kuszące. Niemniej nie mają istotnego wpływu na samą rozgrywkę – jedynie przyśpieszają niektóre procesy. Jeśli jednak chcecie znaleźć się wśród najlepszych graczy PvP lub osób wykonujących najszybciej dane wyzwania, będziecie musieli sypnąć złotówkami.
Item Shop nie oferuje żadnych przedmiotów zapewniających znaczną przewagę, ale są tam rzeczy wyraźnie przyśpieszające ulepszanie ekwipunku. Dla jednych jest to równoznaczne z P2W, dla drugich nie.
MU Legend nie radzi sobie z botami
Wystarczyło kilka dni, by MU Legend zostało zalane przez falę oszustów. Niemal na każdym kroku można spotkać grupę botów, która radośnie wchodzi do danego lochu, by wyjść z niego po kilku sekundach. Jak się okazuje, Webzen nie radzi sobie z takimi graczami. W lokacji początkowej pełno jest botów reklamujących na czacie strony o wątpliwej tematyce lub portale zajmujące się kupnem wirtualnej waluty. Problemem są jednak boty robiące instancje na speed hackach. W efekcie zalewają aukcje przedmiotami, psując gospodarkę serwerów.
Niedawno przeprowadzono sprawdzanie serwerów i wyłapano ponad 5 tysięcy kont korzystających z nielegalnego oprogramowania. Problem tylko w tym, że już następnego dnia sytuacja wróciła do „normy” i MU Legend nawiedziła kolejna fala oszustów. Chcąc utrudnić im życie, Webzen do klienta gry wprowadził znany system CAPTCHA. Cóż, efektów nie widać, za to zwiększyła się liczba niezadowolonych graczy, którzy nie mogli zalogować się przez to do gry. CAPTCHA bowiem nie u wszystkich działa poprawnie i czasem zmusza do zainstalowania przeglądarki Internet Explorer.
Jakby tego było mało, wzmożona czujność deweloperów oraz wadliwy system wykrywania oszustów spowodowały, że wielu użytkowników załapało się na bana. Jak się okazało, zupełnie niesłusznego. Webzen prosi takich graczy o pisanie odwołania – szkopuł w tym, że liczba omyłkowo zablokowanych osób sprawiła, iż czas oczekiwania na odwieszenie konta znacznie się wydłużył. A boterzy dalej hulają sobie w MU Legend bez przeszkód...
Wbrew pozorom nie jest źle
MU Legend odbieram jako takie darmowe Diablo III. Co krok można natknąć się tu na nawiązania do produkcji Blizzarda. Nie chodzi tylko o mechaniki czy część rozwiązań (kapliczki ze wzmocnieniami), ale nawet o sam krajobraz – czasem odnosiłem wrażenie, że niektóre lokacje zostały żywcem wyjęte z Aktu II oraz IV. Spotkałem nawet imitację Goblina Skarbnika, który przypadkowo działał na takiej samej zasadzie.
Reasumując, MU Legend to po prostu dobre MMOARPG. Idzie o krok dalej w stosunku do Path of Exile, jeśli chodzi o aspekt sieciowej rozgrywki. Oferuje również sporo możliwości customizacji i zabawy postacią. Ilość czasu, jaką należy poświęcić na wydropienie pożądanego ekwipunku, a następnie wzmocnienie go, zachwyci fanatyków grindowania. Do tego dochodzą soul levele, skrzydła, towarzysz, a nawet wierzchowiec. Jest zatem przy czym grzebać. Problem tylko w tym, że właściwej zawartości starczy aktualnie na góra dwa tygodnie. Deweloperzy ograniczyli dostęp do części lochów do dwóch wizyt dziennie, a wszystko po to, aby sztucznie wydłużyć czas, jaki spędzimy z MU Legend.
Dlatego powtarzam – omawiana gra to po prostu darmowa alternatywa dla Diablo III z elementami MMO. Nie jest to żadna obelga, bowiem wbrew pozorom dobrze się bawiłem. Do tego należy pamiętać, że mamy do czynienia z otwartą betą i z czasem otrzymamy nowe rzeczy (nie tylko klasy postaci). O ile zatem potrzebujecie produkcji, przy której można się spokojnie odprężyć, to MU Legend się Wam spodoba. Zwłaszcza jeśli frajdę sprawi Wam usieczenie setek tysięcy przeciwników tylko po to, by wzmocnić swój ekwipunek o kilka punktów. Większych atrakcji po tym tytule się nie spodziewajcie.
ZASTRZEŻENIE
Dostęp do gry MU Legend zorganizowaliśmy we własnym zakresie.
Patryk Manelski | GRYOnline.pl