Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM
Przed premierą 22 sierpnia 2016, 09:24

autor: Amadeusz Cyganek

Farming Simulator 17, czyli rolnicza ewolucja - Strona 3

Farming Simulator 17 nie przyniesie żadnej wielkiej rolniczej rewolucji – w zamian otrzymamy ewolucję gotowych rozwiązań, wzbogaconych o nowe, ciekawe elementy, a całość zapowiada się naprawdę nieźle.

W grze pojawią się cztery mapy – dwie znane z poprzedniej odsłony serii, Sosnovka dostępna w Edycji Specjalnej FS 15 oraz Goldcrest Valley – zupełnie nowa mapa umieszczona na wybrzeżach Pacyfiku. To, co zwraca uwagę, to olbrzymi wręcz rozmiar nowej mapy – teren jest większy niż chociażby w Symulatorze Farmy 17: Pure Farming, a przy tym wypełniony całą masą rolniczych areałów i budynków. Centralną częścią mapy stanie się niewielkie miasteczko z dużą ilością różnorodnych punktów skupu czy też sklepów. Jedno jest pewne – czekają nas długie wycieczki z jednego krańca mapy na drugi, które umilą nam stacje radiowe zaimplementowane wreszcie do gry. Pojawi się także opcja stworzenia własnej radiostacji z wybranych przez siebie plików muzycznych, co jeszcze bardziej wpłynie na komfort orki czy nawożenia pola.

Rozgrywka w sieci współpracę wznieci

Ekipa GIANTS Software nie zapomniała także o rozgrywce multiplayer – w przypadku użytkowników pecetów jedną farmę poprowadzi jednocześnie 16 osób, z kolei na konsolach znacznie mniej, bo sześć. Niestety zabraknie możliwości rywalizacji pomiędzy poszczególnymi graczami – szkoda, może w następnej edycji? Twórcy wprowadzą za to do konsolowych edycji po raz pierwszy historii moduł modowania – jak jednak zaznaczają, w celu utrzymania odpowiedniej jakości fanowskie dodatki będą selekcjonowane.

Mimo braku totalnej rewolucji nie sposób zauważyć, iż Farming Simulator 17 przyniesie wiele ciekawych i bardzo przydatnych w wirtualnym gospodarstwie udogodnień. To po prostu kontynuacja drogi obranej przed kilkoma latami, która powinna zapewnić tej produkcji skuteczną walkę o tron farmerskich symulatorów. O tym, czy tak właśnie się stanie, przekonamy się już pod koniec października.

Wielkie oczekiwania i zawirowania wokół Star Citizen - na co poszło 95 milionów dolarów?
Wielkie oczekiwania i zawirowania wokół Star Citizen - na co poszło 95 milionów dolarów?

Przed premierą

Star Citizen to bardzo obiecujący projekt - zebrał w końcu w formie crowdfundingu 95 milionów dolarów. Na jakim etapie są prace? Czy zawirowania wokół tytułu odbiją się na jakości gry?

Star Citizen -  spełnienie marzeń fanów kosmicznych symulatorów?
Star Citizen - spełnienie marzeń fanów kosmicznych symulatorów?

Przed premierą

Chris Roberts ma prawie 30 milionów dolarów na wprowadzenie w życie nowoczesnej mieszanki Wing Commandera, Privateera i Freelancera. Rozmach Star Citizena jest ogromny, ale równie wielkie są oczekiwania fanów.

Gra Star Citizen, czyli co najlepsze z Wing Commandera, Privateera i EVE Online
Gra Star Citizen, czyli co najlepsze z Wing Commandera, Privateera i EVE Online

Przed premierą

Chris Roberts chce przywrócić blask gatunkowi kosmicznych symulatorów tworząc grę, która połączy jakość bitew i fabuły z Wing Commandera z otwartym światem Privateera.