Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM

Forza Motorsport 6: Apex Przed premierą

Przed premierą 13 marca 2016, 09:29

Forza Motorsport 6: Apex, czyli darmowa przejażdżka na PC

Piekło zamarzło! Forza, jeden z najlepszych i najbardziej ekskluzywnych tytułów na konsolę Xbox wjedzie niedługo z piskiem opon na komputery PC i to jako darmowa gra. Co ma takiego do zaoferowania i czy tkwi gdzieś haczyk w takim modelu dystrybucji?

Ten tekst był przygotowany przed premierą gry.

Artykuł powstał na bazie wersji PC.

FORZA 6: APEX TO:
  • 63 samochody z kokpitami i trybem Forzavista;
  • 6 lokacji i 20 wariacji tras;
  • wyścigi w deszczu oraz w nocy;
  • brak wsparcia dla kierownic i trybu multiplayer;
  • nowy system ekonomiczny i prawdopodobne mikrotransakcje, by przyspieszyć zdobywanie samochodów.

Czym jest apex? To punkt na idealnej linii pokonywania zakrętu, w jego środku lub trochę dalej, gdy samochód jest najbliżej wewnętrznej krawędzi toru. Prawidłowy przejazd przez apex umożliwia nam utrzymanie jak największej prędkości przy skręcaniu, a co za tym idzie - osiągnięcie dobrego czasu okrążenia. Taki właśnie fachowy podtytuł nosi najnowsza odsłona słynnego symulatora wyścigów Forza, choć niespodziewana decyzja o przeniesieniu jednej z najlepszych gier na wyłączność konsoli Xbox na komputery PC, bardziej kojarzy się z ostrą jazdą po bandzie, niż precyzyjnym i idealnym działaniem. Na dodatek nie mamy tu do czynienia z prostym portem całej gry, a ze specjalną wersją o nieco ograniczonej zawartości, udostępnioną za to całkowicie za darmo! Czy to rozwiązanie idealne i choćby częściowe spełnienie marzeń każdego miłośnika komputerowych wyścigów, czy gdzieś tkwi haczyk? Ponoć „darowanemu koniowi nie zagląda się w zęby”, ale spróbujmy zebrać skąpe na razie informacje i przyjrzeć się temu, co ma do zaoferowania pecetowa Forza.

Microsoft reklamuje Forzę Motorsport 6: Apex jako grę stworzoną specjalnie dla graczy, którzy nie mieli wcześniej kontaktu z liczącą sobie już ponad 10 lat serią. Ma ona być też swoistą prezentacją możliwości silnika ForzaTech w DirectX 12 i rozdzielczości do 4K na platformie Windows 10. Właśnie! Podobnie jak zapowiedziany trochę wcześniej na PC inny ekskluzywny tytuł z Xboksa - Quantum Break, tak i Forza 6: Apex zadziała tylko na najnowszym, flagowym systemie Microsoftu i będzie dostępna jedynie w sklepiku Windows Store.

W porównaniu do swojej bliźniaczej siostry, największą różnicą jaka od razu rzuca się w oczy, to odpowiednio mniejsza liczba samochodów i torów. W momencie premiery, konsolowa Forza Motorsport 6 posiadała 460 aut i 26 torów z ponad setką tras o przeróżnych konfiguracjach. Apex odejmuje od tego pierwszą cyfrę, dając nam 63 samochody oraz 6 lokacji, gdzie pościgamy się na 20 wariantach asfaltowych pętli. Ostateczna lista pojazdów nie jest jeszcze znana, ale na pewno zobaczymy pełen przekrój klas i modeli - od amerykańskich klasyków, jak Pontiac Firebird z 1973, do bolidów z wyścigów Le Mans czy zabawek torowych pokroju Ariela Atoma. Nie są tajemnicą natomiast tory, które przyjdzie nam przetestować w darmowej Forzie i będą to: Yas Marina w Abu Dhabi, amerykański Sebring, fikcyjna trasa w Rio de Janeiro, brytyjski Brands Haich, kultowe SPA w Belgii i tor testowy Top Gear. Na pierwszy rzut oka niewiele, ale trzeba przyznać, że z oryginalnej zawartości wyłuskano same najlepsze perełki, a ponarzekać można jedynie na brak 20 kilometrowej Północnej Pętli toru Nürburgring. Każdy z nich będzie dostępny w konfiguracjach o różnej długości oraz w nocy lub deszczu - z unikalnym dla Forzy 6 systemem trójwymiarowych kałuż, wiernie symulujących efekt aquaplaningu. Inne charakterystyczne cechy konsolowej gry w pecetowej odsłonie to system Drivatarów, czyli sztucznej inteligencji opartej na osiągach innych graczy, Forzavista - pozwalająca w widowiskowy sposób obejrzeć każdy szczegół wirtualnego samochodu oraz edytor malowań karoserii, gdzie nie tylko wybierzemy wszelkie możliwe odcienie barw ale i wymyślne wzory kamuflażu, kameleona czy chromowanej stali.

Fikcyjna trasa w Rio de Janeiro była wizytówką szóstej odsłony.

Dariusz Matusiak

Dariusz Matusiak

Absolwent Wydziału Nauk Społecznych i Dziennikarstwa. Pisanie o grach rozpoczął w 2013 roku od swojego bloga na gameplay.pl, skąd szybko trafił do działu Recenzji i Publicystki GRYOnline.pl. Czasem pisze też o filmach i technologii. Gracz od czasów świetności Amigi. Od zawsze fan wyścigów, realistycznych symulatorów i strzelanin militarnych oraz gier z wciągającą fabułą lub wyjątkowym stylem artystycznym. W wolnych chwilach uczy latać w symulatorach nowoczesnych myśliwców bojowych na prowadzonej przez siebie stronie Szkoła Latania. Poza tym wielki miłośnik urządzania swojego stanowiska w stylu „minimal desk setup”, sprzętowych nowinek i kotów.

więcej

Po co komu nowe Heroes of Might and Magic, skoro nadchodzi Songs of Conquest
Po co komu nowe Heroes of Might and Magic, skoro nadchodzi Songs of Conquest

Przed premierą

W niszy, która powstała po porzuceniu przez Ubisoft serii Heroes of Might and Magic sukcesy odnosić mogą mniejsi twórcy, tacy jak Lavapotion. Ich Songs of Conquest może być najlepszą grą w stylu „hirołsów” od czasów kultowej trójki.

STALKER 2 – jak może wyglądać powrót do Strefy?
STALKER 2 – jak może wyglądać powrót do Strefy?

Przed premierą

W jednym z „fałszywych” zakończeń gry S.T.A.L.K.E.R.: Cień Czarnobyla bohater wyraża życzenie: „Chcę, by Zona zniknęła”. I rzeczywiście, cykl, który dał nam Strefę, zaginął na lata – aż teraz nagle zapowiedziano jego kontynuację. Czy to może się udać?

Graliśmy w My Summer Car – samochodowy survival dla wytrwałych
Graliśmy w My Summer Car – samochodowy survival dla wytrwałych

Przed premierą

Lato, urlop, własna bryka – My Summer Car brzmi jak lekka, wakacyjna przygoda, ale w rzeczywistości to hardkorowy symulator dla wytrwałych.