Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM
Przed premierą 7 stycznia 2016, 13:43

autor: Przemysław Zamęcki

Zaginiony Agent Rockstara - gdzie przepadł szpiegowski hit na PlayStation 3? - Strona 2

Mroki historii skrywają wiele nieukończonych projektów gier. Gdy się chwilę zastanowić, można dojść do wniosku, że to jednak dobrze, iż Duke Nukem Forever się ukazał. Takiego szczęścia do tej pory nie miał Agent – tajemniczy projekt Rockstara.

Ten tekst był przygotowany przed premierą gry.

Zaginiony Agent Rockstara - gdzie przepadł szpiegowski hit na PlayStation 3? - ilustracja #1

Na razie jesteśmy na etapie dobrych chęci obu stron. Deweloperzy jednak już wtedy doskonale rozumieli, że ujarzmienie procesora Cell nie należy do prostych zadań. Poza tym Rockstar powoli kończył mające ukazać się w przyszłym roku Grand Theft Auto IV. To i późniejsze dwa dodatki zapewne nie pozwoliły firmie na poważnie zająć się Agentem, pozostającym nadal jedynie w fazie projektowej. Dla Rockstara był to więc okres wytężonej pracy i jeżeli weźmiemy ten czynnik pod uwagę, klocki układanki ładnie trafią na swoje miejsce. Konferencja E3 w 2009 roku odbywała się bowiem w czasie, kiedy Rockstar wychodził na prostą, a Sony było przekonane, że właśnie teraz partner na poważnie zajmie się nową marką, szykowaną na wyłączność PS3. Jeżeli postaramy się cofnąć o tych kilka lat w czasie i przypomnieć sobie, jak przygniatające wrażenie zrobiło na graczach wielkie żyjące miasto w GTA IV, to być może uda nam się nawet zrozumieć buńczuczne wypowiedzi Federa. Rockstar miał bowiem wszelkie narzędzia i umiejętności do tego, by znowu zadziwić świat. Sony musiała wystarczyć nadzieja.

Rok po ogłoszeniu Jacka Trettona na E3 oddział Rockstara mieszczący się w San Diego skończył grę, która faktycznie powaliła branżę na kolana i dla wielu osób stała się najważniejszym tytułem siódmej generacji. Red Dead Redemption było jednak dziełem multiplatformowym. Niemniej nadzieje Sony musiały rosnąć. Każda gra partnera rozchodziła się w milionach egzemplarzy, wspomagając oczywiście sprzedaż samych konsol. Agent mógł więc okazać się potężnym narzędziem służącym do walki z konkurencją.

Zaginiony Agent Rockstara - gdzie przepadł szpiegowski hit na PlayStation 3? - ilustracja #2

W następnych latach byliśmy już tylko świadkami całkowitej blokady informacyjnej. Wydaje się, że świat zupełnie zapomniał o „ekskluzywie” Rockstara. Przyczyn jak zwykle mogło być bez liku, wobec czego pozostaje jedynie niczym nieuprawnione gdybanie, ale trudno odmówić sobie postawienia jakiejś tezy. Rockstar świetnie wychodził na grach multiplatformowych, jakiż wobec tego miałoby sens ograniczanie się? Tym bardziej że w tym czasie na rynku znakomicie radził sobie Xbox 360. Porzucenie wielkiej bazy jego użytkowników musiałoby być szaleństwem dla firmy niebędącej tzw. first party deweloperem. Dla potwierdzenia takiej tezy spróbujmy jeszcze raz cofnąć się do innej wypowiedzi Bena Federa dla gamesindustry.biz. „[...] jeśli nie robisz gry na wyłączność, masz dostęp do o wiele większej bazy (użytkowników – przyp. red), ale jeśli decydujesz się na ekskluzywność, otrzymujesz tak duże wsparcie wydawcy, o jakim normalnie mógłbyś tylko pomarzyć”. Albo więc owo wsparcie okazało się jednak zbyt małe, albo przeważyły argumenty przemawiające za zwiększoną sprzedażą.

Przemysław Zamęcki

Przemysław Zamęcki

Grał we wszystko na wszystkim. Fan retro gratów i gier w pudełkach, które namiętnie kolekcjonował. Spoczywaj w pokoju przyjacielu - 1978-2021

więcej

STALKER 2 – jak może wyglądać powrót do Strefy?
STALKER 2 – jak może wyglądać powrót do Strefy?

Przed premierą

W jednym z „fałszywych” zakończeń gry S.T.A.L.K.E.R.: Cień Czarnobyla bohater wyraża życzenie: „Chcę, by Zona zniknęła”. I rzeczywiście, cykl, który dał nam Strefę, zaginął na lata – aż teraz nagle zapowiedziano jego kontynuację. Czy to może się udać?

Valheim to jeden z najlepszych survivali, w jaki kiedykolwiek grałem!
Valheim to jeden z najlepszych survivali, w jaki kiedykolwiek grałem!

Przed premierą

Na rynku jest już mnóstwo gier tego gatunku, ale mało która startując z pułapu Early Access szturmem podbiła serca graczy, uzyskując 96% pozytywnych opinii spośród niemal 17 tysięcy wystawionych recenzji. Czy Valheim zasłużył na ten zachwyt?

Inner Chains - nadciąga nowy, polski i mroczny FPS
Inner Chains - nadciąga nowy, polski i mroczny FPS

Przed premierą

Debiutancka produkcja studia Telepaths’ Tree kusi klimatycznym światem wykorzystującym potencjał silnika Unreal Engine oraz obietnicą połączenia horroru z wartką akcją i interesującą opowieścią.