Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM
Przed premierą 29 października 2002, 11:51

autor: Andrzej Jerzyk

Sid Meier's Civilization III: Play the World - zapowiedź - Strona 3

Sid Meier's Civilization III: Play the World to oficjalny dodatek do trzeciej części sławnej strategii turowej, przedstawiającej rozwój cywilizacji. Przede wszystkim wprowadza do gry możliwość rozgrywki wieloosobowej w sieci lokalnej i Internecie.

Ten tekst był przygotowany przed premierą gry.

Mamy jeszcze nowy cud świata i dwie nowe jednostki dostępne dla wszystkich cywilizacji (oczywiście oprócz tego są jednostki unikalne dla nowych cywilizacji). Ta dwójka to partyzanci (dostępni od wynalezienia replacable parts, atak i obrona na poziomie sześć, jeden ruch) i średniowieczna piechota (od odkrycia feudalizmu, cztery punkty w ataku i dwa w obronie, jeden ruch, niezbędne źródło żelaza). Nowe budowle w miastach to: obrona cywilna (zwiększa obronę jednostek w mieście przeciw bombardowaniu), giełda (efekt taki jak bank, potrzeba pięć giełd do wybudowania Wall Street) i doki (efekt jak harbor, tyle że zwiększa nie żywność a handel). Nowym cudem świata jest Internet, wybudowany po odkryciu miniaturyzacji działa jak research lab w każdym mieście. W grze znajdziemy osiem nowych cywilizacji (zamieszczone niżej dane nie są potwierdzone, więc ostatecznie mogą być nieco zmienione):

Arabowie

expansionist, religiou

warrior (za knight) +ruch, -obrona, niższy koszt

Celtowie

militaristic, religious

gallic swordsman (za swordsman) +ruch

Hiszpanie

commercial, religious

conquistador (dodatkowa), traktuje każdy teren jak drogę

Kartagińczycy

commercial, industrious

numidian mercenary (za spearman) +atak, wyższy koszt

Koreańczycy

commercial, scientific

hwach’a (za cannon) +moc, niższy koszt

Mongołowie

expansionist, militaristic

keshik (za knight) –obrona, znacznie obniżony koszt

Turcy

industrious, scientific

sipahi (za cavalry)

Wikingowie

militaristic, expansionist

berserk (za longbowman) +atak, +obrona, atak ze statku

Oglądając screeny z tej gry pewnie zwróciliście uwagę na nowe instalacje na mapie. Tak, worker potrafi teraz budować aż trzy nowe budowle: outpost – podobnie jak w „Call to Power” (z tym, że tutaj dostępny znacznie wcześniej), zwiększa zasięg odkrytej mapy; airfield – pozwala uzupełniać paliwo przyjacielskim samolotom; radar tower – chyba najciekawszy pomysł – zwiększa statystyki pobliskich jednostek informując o działaniach przeciwnika. Ostatnią rzeczą, o której warto wspomnieć, są dziesiątki scenariuszy, które dostaniemy wraz z grą. Wśród nich znaleźć będzie można średniowieczną Japonię i Europę w II wojnie światowej, wraz ze specjalnymi jednostkami tylko dla tych scenariuszy.

Ogólnie dodatek zapewnić ma bardzo wiele zmian, które jeszcze bardziej zwiększą przyjemność płynącą z gry. Jednak tak na dobrą sprawę... Czy umieszczenia w grze trybu multiplayer to do cholery powód, by jeszcze raz płacić za grę ?! Oj, nieładnie panie Meier. To jest obowiązek producenta, by na rynek trafił produkt pełnowartościowy. Taka strategia na dłuższą metę nic wam dobrego nie da, o nie. To tak, jakby renomowana firma produkująca sprzęt AGD oferowała w sprzedaży kuchenkę z miejscem na piekarnik, który jednak trzeba sobie dopiero potem dokupić. Niestety, takie metody są na polu gier komputerowych, coraz częstszym zabiegiem... W wypadku Civilization 3 można to jeszcze zrozumieć – produkt bazowy jest po prostu na tyle dobry, że w rozszerzeniu można dodać niewiele – kilka map, scenariuszy, nowe jednostki, cywilizacje. Zbyt mało, by stworzyło to produkt godny zainteresowania szerszej populacji graczy, niż ścisłego grona fanatyków tej gry. Dlatego tym „gwoździem programu” ma właśnie być tryb multiplayer. Szkoda trochę, że w Firaxis nie postarano się, by „Play the World” przyciągał czym innym, a multiplayer był dostępny w darmowym patch’u. Bo trzeba sobie powiedzieć wprost – dodatek ten zawierać się zdaje tylko rzeczy, które z takiej lub innej przyczyny nie znalazły się w oryginale, choć powinny. Mimo tego - moim zdaniem - niewybaczalnego nadużycia, gra na pewno trafi idealnie w potrzeby wielbicieli Civilization.

Andrzej „Jeż” Jerzyk

The Elder Scrolls VI - jaki powinien być następca Skyrima?
The Elder Scrolls VI - jaki powinien być następca Skyrima?

Przed premierą

Bethesda Softworks nie pozostawia nam złudzeń – upłynie jeszcze dużo czasu, zanim The Elder Scrolls VI trafi do naszych rąk. Jednak od premiery Skyrima minęło już prawie pięć lat, więc to pytanie samo ciśnie się na usta: czego oczekujemy od jego następcy?

Graliśmy w Escape from Tarkov – to nie jest gra dla słabych ludzi
Graliśmy w Escape from Tarkov – to nie jest gra dla słabych ludzi

Przed premierą

Escape from Tarkov zapowiada się na najbardziej realistyczny symulator przebywania na nieprzyjaznym terenie. Mechanizmy zabawy są bardzo proste – największe przeszkody czają się zupełnie gdzie indziej.

Szok w systemie - trudna walka o przetrwanie serii gier System Shock
Szok w systemie - trudna walka o przetrwanie serii gier System Shock

Przed premierą

Choć obie części System Shock zyskały uznanie krytyków, żadna z nich nie okazała się komercyjnym hitem. Trudno więc dziwić się, że niewielu chciało zainwestować w jej kontynuację. Teraz, po kilkunastu latach, zapomniany cykl wreszcie powraca do życia.