Forza Motorsport 6 - Microsoft wyciąga wnioski z popełnionych błędów - Strona 2
Po dość okrojonej piątej części, Forza 6 wraca z wieloma nowościami i garażem wypełnionym 450 samochodami. Deweloperzy z Turn 10 mają szczególny powód, by szósta część była wyjątkowa, ponieważ seria obchodzi w tym roku swoje 10. urodziny.
Przeczytaj recenzję Recenzja gry Forza Motorsport 6 - noc, deszcz i tasowanie kart
W garażu ponownie tłoczno
„Dramatycznie” niska liczba ponad 200 samochodów z Forzy 5 to już przeszłość. W szóstej części nasz garaż pomieści dwa razy więcej aut - ponad 450, każde oczywiście szczegółowo odtworzone i dostępne do podziwiania w trybie ForzaVista. Partnerstwo z Fordem pozwoliło na dostęp do komputerowych danych CAD tej firmy, przez to modele tej marki będą licznie reprezentowane i bardzo wiernie wymodelowane. W pozostałych przypadkach zastosowano laserowe skanowanie, a w szczególnie rzadkich i wiekowych autach - zdjęcia oraz materiały video. Tak samo skrupulatnie zajęto się dźwiękiem, starając się znaleźć choćby ten sam silnik, jeśli konkretny samochód był niedostępny do nagrań. Turn 10 współpracuje też przy tworzeniu gry z wieloma producentami części samochodowych: opon, skrzyń biegów, napędów 4x4. Umowa na wyłączną licencję Porsche dla Electronic Arts nie była żadną przeszkodą - w Forza 6 zobaczymy auta ze Stuttgartu - zła wiadomość jest niestety taka, że będzie to pakiet DLC dostępny dopiero w 2016 roku. Różnorodność pozostałych samochodów jest jak zawsze w Forzie imponująca - najnowsze superauta, SUVy, kompakty, bolidy klasy open-wheel, amerykańskie skrzydlaki z lat 50. - każdy znajdzie coś dla siebie. Trochę słabiej, zwłaszcza w porównaniu do Project CARS przedstawia się lista torów wyścigowych - będzie ich 26, w tym wszystkie znane już z Forza 5. Całkowicie nowe trasy to m.in. Daytona, Watkins Glen, Brands Hatch oraz fikcyjny tor na ulicach Rio de Janeiro. Ten ostatni to z pewnością urodzinowy akcent najnowszej gry i wspomnienie pierwszej odsłony z 2005, w której obecna była właśnie trasa w Rio.
Od Lotusa 49 z 1967 po BMW M4
Kariera w Forza Motorsport nigdy nie należała do szczególnie wciągających. Niekończąca się seria krótkich, 3-4 okrążeniowych wyścigów bez kwalifikacji, praktyki, całej otoczki sportowego wydarzenia, służyła tylko i wyłącznie zdobywaniu kredytów na kolejne auta do kolekcji. Tym razem zdecydowano się na całkowitą przebudowę tego trybu, który opierać się będzie na tzw. „historiach sportu motorowego”, które będą dodatkowo podzielone na mniejsze rozdziały, pozwalając dobierać sobie klasę samochodu. Każda taka „opowieść” zabierze nas w świat dawnych lub teraźniejszych wyścigów samochodowych, a wraz z postępami w karierze, odblokowywać będziemy wydarzenia specjalne, które pozwolą nam m.in. odtworzyć kluczowe momenty z historii motosportu czy wziąć udział w wyścigach długodystansowych lub autocrossie. Przejście wszystkich rozdziałów ma nam zająć ponad 70 godzin, a czas ten uatrakcyjniać będą komentarze m.in. Jamesa Maya i Richarda Hammonda (zabraknie Clarkosna, dojdzie parę sław motoryzacyjnego świata z USA). Nowości znalazły się również w trybie wieloosobowym. Na torze będą mogły się ścigać jednocześnie 24 osoby, udostępniony zostanie atrakcyjny system ligowy oraz tryb oglądania wyścigu jako widz. Wielu ucieszy się z faktu, że w Forze 6 będzie można pograć razem na jednej konsoli - do gry powraca bowiem tryb podzielonego ekranu! Zwolennicy samotnej rozgrywki nadal mogą liczyć na ulepszony system Drivetarów, sztucznej inteligencji opartej na wynikach i stylu jazdy wszystkich graczy w Forza Motorsport.
Nagrody dla weteranów
Na koniec warto wspomnieć o długiej i dość zawiłej liście nagród dla najwierniejszych fanów serii. Na początek, każdy egzemplarz gry będzie zawierał specjalny pakiet urodzinowy z dziesięcioma samochodami inspirowanymi okładkami poprzednich edycji. Forza już od dłuższego czasu wynagradza najaktywniejszych graczy comiesięczną porcją kredytów na wirtualne zakupy aut, w szóstej części dojdą do tego unikalne modele. Po jednym wyjątkowej furze dostaniemy za każdy Tier jaki osiągnęliśmy w systemie Forza Rewards, za posiadanie przepustek VIP oraz po prostu za samo zagranie w poprzednie odsłony licząc od Forzy 4. Turn 10 wynagrodzi nas także za liczbę aut w naszych garażach, w tym przypadku jednak będzie to wirtualna waluta, którą dostaniemy przy pierwszym uruchomieniu. Najwięksi kolekcjonerzy (po 300 aut w każdej grze od Forzy 3) mogą liczyć nawet na 25 milionów kredytów na start. Wraz z premierą Forzy 6 na rynku pojawi się okolicznościowa edycja konsoli Xbox One w specjalnym malowaniu, ale rozczarowuje trochę fakt, że zawiera ona tylko standardową wersję gry, a nie Ultimate Edition, gwarantującą dostęp do przyszłych paczek DLC. Tu doszliśmy do jedynej już znanej wady nowej Forzy, choć akurat do niej twórcy zdołali nas już trochę przyzwyczaić. Aż 42 nowe samochody będą dostępne tylko w dodatkowo płatnych paczkach, które będą pojawiać się przez kolejne 6 miesięcy od października 2015. Powodów do radości nie będą też mieli zwolennicy domu aukcyjnego, który raczej nie powróci w tej części. Z tymi małymi wyjątkami, Forza 6 zapowiada się na naprawdę dobrą grę wyścigową, na prawdziwą Forzę nowej generacji, jaka powinna ukazać się wraz z nowym Xboksem. Czy ogromny wybór samochodów oraz nowy tryb kariery pozwolą wyprzedzić Project CARS? Przekonamy się już we wrześniu!
Dariusz Matusiak | GRYOnline.pl