autor: Krzysztof Żołyński
Nadciąga gra Warlords IV: Bohaterowie Etherii - wielki powrót turówki z elementami RPG - Strona 2
Warlords IV: Heroes of Etheria podobnie jak części poprzednie serii Warlords, jest strategią turową z elementami cRPG osadzoną w świecie fantasy.
Przeczytaj recenzję Warlords IV: Bohaterowie Etherii - recenzja gry
Bohaterowie to bardzo ważna część Warlords 4. Zawsze będą mieli pełne ręce roboty i coś do zdziałania, więc sami widzicie, że podobnie jak w Battlecry 2, do gry wpleciono elementy RPG. Bohaterowie mogą działać solowo, albo przyłączać się do innych jednostek i używając swych umiejętności i mocy wzbogacać ich możliwości i rangę na polu walki. Naturalnie bohaterowie to nadludzie i potrafią rzucać rozmaite czary, zarówno ofensywne, jak i defensywne. Jednak pojawi się tu pewna nowość polegająca na zmodernizowaniu systemu nabywania i używania czarów oraz zdolności, który został zaprojektowany specjalnie dla potrzeb Warlords 4.
Nowe wcielenie Warlords to sześć stron: Sirians, Elves, Dwarves, Orcs, Volturans i Lord Bane. Każda rasa ma być grywalna, więc czekają nas długie dni przy komputerach. Każda rasa ma posiadać odmienne cechy, jak na przykład agresywność, rodzaj używanej magii i jednostki wojskowe.
W porównaniu z poprzednimi częściami w Warlords 4 znacznie wzrośnie znaczenie miast. Gracz będzie wznosił budynki i dopiero w nich nastąpi konstruowanie jednostek i sprzętu, kupowanie czarów, podnoszenie umiejętności żołnierzy, pozyskiwanie dodatkowych dochodów i terytoriów, przetrzymywanie jeńców i teleportowanie armii. Troska o miasta ma się opłacać, bo grody o wyższym poziomie dają dostęp do większych połaci terenu, a co za tym idzie dają swobodę przemieszczania armii.
Gra jest jeszcze w fazie tworzenia, ale już porównuje się ją do największych rywali, czyli do Heroes 4 i Disciples 2. Twórcy twierdzą, ze jej największą siłą będzie powiązanie z poprzedniczkami, które ustaliły mnóstwo standardów dla współczesnych produkcji, a także dalszy rozwój i modernizacja wielu pomysłów i rozwiązań. Bardzo mocną stroną będzie niewątpliwie grafika i nowoczesny system strategiczny, odpowiedzialny za toczące się bitwy. Wszyscy podkreślają, że możemy liczyć na wysoką inteligencję jednostek, jakie zostaną umieszczone w grze.
Ludzie ze Strategic Studies Group nie mają najmniejszych kompleksów. Zresztą nie kryją, że cały czas „mieli oko” na konkurencję i znają wszystkie słabe strony obecnych hitów. Można z tego wnioskować, że starali się ominąć większość niedoróbek, jakie się w nich pojawiło i dodać coś na zapas, aby wyprzedzić całą stawkę. Pewne jest to, że bardzo dobrze zapowiada się kombinacja RPG i strategii turowej. Jeśli dodamy do tego nowoczesną oprawę graficzną, efekty i dobry marketing, otrzymamy zachwycającą i dobrze sprzedającą się grę. Tego oczywiście wszystkim nam życzę. Pomyśleć tylko, że jeszcze niedawno pojawiały się głosy o rychłej śmierci strategii turowej, jako gatunku, który się przeżył i nie ma wzięcia.
Krzysztof „Hitman” Żołyński