Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM
Przed premierą 27 listopada 2014, 13:30

autor: Luc

Just Cause 3 - zwariowany sandbox odwiedza Europę - Strona 2

Ogromny świat do zwiedzenia, dziesiątki broni, zabójcza dynamika, efektowne eksplozje i pełna swoboda – formuła Just Cause od samego początku wygląda identycznie, jednak nie przeszkodziło to serii we wdarciu się do czołówki sandboksów.

Brzmi to stosunkowo poważnie (a przynajmniej poważniej niż w poprzednich odsłonach), ale Just Cause 3 wciąż ma być luźną nawalanką do wszystkiego, co się rusza. Sami twórcy przyznają, iż choć tym razem mocniej przyłożyli się do scenariusza, główny wątek w żaden sposób nie będzie się nam narzucał, a podstawowy koncept sandboksowej rozgrywki nie został w najmniejszym stopniu naruszony. Wciąż pójdziemy gdzie dusza zapragnie w dowolnym momencie gry i to w dokładnie taki sposób, jaki sobie wymarzymy – do wyboru naturalnie: podróż na piechotę, samolotem, motocyklem, łodzią, terenówką, sportowym autem, czołgiem i całą masą innych pojazdów, które widywaliśmy także w poprzednich odsłonach. Nie zabraknie także i usprawnionego wingsuita oraz absolutnego faworyta – specjalnego haka, umożliwiającego swobodne przemieszczanie się w pionie i poziomie. Wszystko to nie tylko po to, aby zwiększyć mobilność naszego bohatera, ale i także, aby umożliwić mu dostanie się w nawet najdalsze zakątki Medici. A jeśli wierzyć opublikowanym materiałom, będzie co zwiedzać. Sama mapa wprawdzie rozmiarami przypominać będzie Panau z „dwójki” (czyli ok. 1000 wirtualnych kilometrów kwadratowych), do naszej dyspozycji zostaną oddane jednak także całe kompleksy jaskiń oraz podziemnych tunelów. Oprócz wspinaczek na ośnieżone szczyty i fruwania między drzewami, czeka nas więc także okazjonalna zabawa w grotołazów.

Nic nie wyzwala Ojczyzny równie skutecznie, co solidna dawka ołowiu i kilka celnie podłożonych ładunków. - 2014-11-27
Nic nie wyzwala Ojczyzny równie skutecznie, co solidna dawka ołowiu i kilka celnie podłożonych ładunków.

Całkiem efektownie prezentować mają się także i miejskie tereny. Pomijając fakt, iż istotną rolę odgrywać będzie odbijanie poszczególnych osad (w ten sposób odblokujemy m.in. możliwość szybkiej podróży w dany region), warto zwrócić uwagę także na to, jakie okazje mają na nas w nich czekać. W Just Cause 3 twórcy postanowili położyć nacisk nie tylko na odrobinę większe zróżnicowanie lokacji, ale także i ich zniszczalność. Choć ta będzie zapewne ograniczona jedynie do pewnego stopnia, już teraz wiemy, że nic nie stanie na przeszkodzie, aby zwalić na stojących nieopodal przeciwników posąg dyktatora, wysadzić ogromny most, na którym stacjonują opancerzone jednostki czy chociażby podważyć fundamenty potężnego słupa, który efektownie zrujnuje niedaleką siedzibę wojska. Opcji wykorzystywania otoczenia ma być doprawdy sporo i co najistotniejsze – będą miały realny wpływ na przebieg rozgrywki i stosowane przez nas taktyki.

Bez względu na to, gdzie się pojawimy, obowiązywać ma ta sama zasada – WYSADZIĆ WSZYSTKO! - 2014-11-27
Bez względu na to, gdzie się pojawimy, obowiązywać ma ta sama zasada – WYSADZIĆ WSZYSTKO!

I choć słowo „taktyka” wydaje się w przypadku gier serii Just Cause wyjątkowo nie na miejscu, w trzeciej odsłonie możemy ujrzeć jej drobne zalążki. Totalny chaos na ekranie wciąż zapewne będzie panował, tym razem otrzymamy jednak możliwość przynajmniej szczątkowego zapanowania nad demolką naszego autorstwa. Wszystko ponoć za sprawą mocno usprawnionego sterowania, które dotyczyć ma nie tylko kontrolowania samego Rico, ale także i pojazdów – jednej z większych bolączek poprzednich części. Kierowanie wciąż naturalnie opierać będzie się na założeniach dobrej zabawy i macoszego traktowania praw fizyki, do pracy nad modelem jazdy w „trójce” zatrudniono jednak kilku speców, pracujących wcześniej m.in. przy Burnout. Bez względu na to, czy usiądziemy za sterami motorówki czy też na fotelu masywnego czołgu, wykręcanie w lewo i prawo ma być równie wygodne oraz satysfakcjonujące.

STALKER 2 – jak może wyglądać powrót do Strefy?
STALKER 2 – jak może wyglądać powrót do Strefy?

Przed premierą

W jednym z „fałszywych” zakończeń gry S.T.A.L.K.E.R.: Cień Czarnobyla bohater wyraża życzenie: „Chcę, by Zona zniknęła”. I rzeczywiście, cykl, który dał nam Strefę, zaginął na lata – aż teraz nagle zapowiedziano jego kontynuację. Czy to może się udać?

Valheim to jeden z najlepszych survivali, w jaki kiedykolwiek grałem!
Valheim to jeden z najlepszych survivali, w jaki kiedykolwiek grałem!

Przed premierą

Na rynku jest już mnóstwo gier tego gatunku, ale mało która startując z pułapu Early Access szturmem podbiła serca graczy, uzyskując 96% pozytywnych opinii spośród niemal 17 tysięcy wystawionych recenzji. Czy Valheim zasłużył na ten zachwyt?

Inner Chains - nadciąga nowy, polski i mroczny FPS
Inner Chains - nadciąga nowy, polski i mroczny FPS

Przed premierą

Debiutancka produkcja studia Telepaths’ Tree kusi klimatycznym światem wykorzystującym potencjał silnika Unreal Engine oraz obietnicą połączenia horroru z wartką akcją i interesującą opowieścią.