Wrota piekieł – premiera Diablo III na gry-online.pl

Jedna z najbardziej oczekiwanych produkcji ostatnich lat oficjalnie zadebiutowała na rynku. Ranga tego wydarzenia jest ogromna i bez względu na to, czy lubi się dzieła Blizzarda, czy nie, obok premiery Diablo III trudno było przejść obojętnie. W wielkim powrocie do świata Sanktuarium uczestniczyliśmy również i my. Na specjalnie przygotowanej stronie, którą aktualnie podziwiacie, opublikowaliśmy wiele interesujących artykułów o tym wielkim tytule. Znajdziecie tu odpowiedzi na najczęściej zadawane pytania dotyczące debiutu gry i dostępnych w Polsce wydań, najciekawsze filmy oraz skrót fabuły poprzednich odsłon cyklu. Jest tu również obecna relacja z nocnej premiery, pierwsze wrażenia z rozgrywki oraz inne interesujące rzeczy. Zachęcamy Was do zostania z nami, obiecujemy, że na tym nie koniec!

Mamy dla Was oficjalne gadżety Diablo III, koszulki ufundowane przez firmę Level 77 oraz licencjonowane akcesoria ufundowane przez SteelSeries oraz CD Projekt. Waszym zadaniem jest napisanie recenzji gry Diablo III.

• I miejsce – koszulka z motywem z gry Diablo III (XL), słuchawki, mysz i podkładka SteelSeries z motywem z Diablo III, roczny abonament MayClub.
• miejsca od II-V – koszulki z motywem z gry Diablo III (XL) oraz 3 miesięczny abonament MayClub.

Fundatorem koszulek jest sklep Level 77, w jego ofercie znajdują się m.in. licencjonowane t-shirty z motywami z gier firmy Blizzard, serii Assassin's Creed III, Call of Duty oraz Batman.

1. Recenzje należy przesyłać na adres [email protected] do czwartku, 31 maja 2012 roku. Poza samym tekstem (preferowany format doc) prosimy umieścić w nim plusy, minusy oraz proponowaną ocenę. Temat maila: Recenzja Diablo III – konkurs. W zgłoszeniu proszę podać swoją ksywkę z gry-online.pl.

2. Rozwiązanie konkursu nastąpi 15 czerwca 2012 roku. Nagrody zostaną wysłane na koszt organizatora do 10 dni roboczych od ogłoszenia wyników. Warunkiem otrzymania wygranej jest wyrażenie zgody na przetwarzanie danych osobowych w odpowiedniej sekcji konta użytkownika.

23 maja, 13:42 – Czarny: Finalna wersja recenzji z notą 9,5 oraz rekomendacją redakcji.

• Zło powróciło - recenzja gry Diablo III

18 maja, 12:00 – Czarny: Aktualizacja tekstu, sporo miejsca poświęcamy trybowi współpracy, domowi aukcyjnemu i craftingowi.

15 maja, 12:18 – Czarny: Rozpoczynamy tworzenie recenzji, publikujemy pierwsze wrażenia po kilkunastu godzinach gry.

Po godzinie nerwowego obgryzania paznokci, udało nam się zalogować na europejskim serwerze. Oto relacja trzech osób, które miały okazję wylądować w Nowym Tristram!

UWAGA! MEGA SPOJLERY!

17 maja, 01:30 – Terrag: Po kilkuminutowej walce z pełną, 4 osobową drużyną – Diablo uznał naszą wyższość (filmy poniżej). Do potyczki przystąpiłem na trzydziestym poziomie rozwoju postaci, ramię w ramię z dwoma innymi magami (notabene w absolutnym przeciwieństwie do szamana – klasa bardzo popularna wśród spotykanych graczy) oraz mnichem, znanym z tej relacji – Averem. Ukończenie gry na poziomie trudności normal zajęło mi około 15 godzin. Warto jednak pamiętać, że w tym czasie przygotowywałem również materiały, które mogliście oglądać w tym materiale. Bawiłem się wybornie, a do premiery kolejnej części zdążę ukończyć Diablo III jeszcze wiele, wiele razy na wszystkich poziomach trudności. Koniec w tym przypadku jest tylko początkiem, a żądza dalszej walki z diabelskimi pomiotami nigdy nie była wyższa!

15 maja, 13:26 – KONIEC RELACJI Z NOCY PREMIEROWEJ, UV: W końcu i ja dotarłem do końca I aktu, mogę więc już dokonać krótkiego podsumowania swoich dokonań. W telegraficznym skrócie:

Zacznijmy od liczb. Akt ukończyłem w pojedynkę, zajęło mi to 6 godzin i 36 minut, a więc sporo. Preferowałem dokładną eksplorację, ale bez przesady – nie wracałem się na drugi koniec mapy, by odkryć niezbadane pomieszczenie. Bilans: szesnasty poziom, 118 ubitych potworów elitarnych, 3140 ofiar, 38.000 zebranego złota.

Na plus lokacje. Są fantastycznie wykonanie i piekielnie różnorodne. Trudno narzekać na nudę, bo co chwilę trafiamy w nowe otoczenie. Teren jest bardzo obszerny, pojawiają się oczywiście losowe lochy, które zachęcają ludzi kochających eksplorację do małego skoku w bok. Ciężko się tutaj do czegoś przyczepić.

Klimat. Pierwszorzędny. Być może jest to kwestia samego aktu, który bardzo mocno nawiązuje do pierwszej odsłony cyklu. Na okrągło przewijają się tutaj imiona bohaterów, którzy odegrali rolę w upadku Tristram, sporo o świecie i wydarzeniach dowiadujemy się z licznych zapisków, porozrzucanych tu i ówdzie. Atmosferę potęguje muzyka i generalnie duża dawka posępności. Tak, grafika jest może kolorowa, ale Diablo III jest ogólnie mocno przytłaczające.

Rozwój postaci. No cóż. Kompletnie się tego nie czuje. Grałem barbarzyńcą i w zasadzie było mi wszystko jedno, jak z poziomu na poziom prezentują się moje statystyki. Przez wrogów przebijałem się taranem, zginąłem tylko raz i to na dodatek przez swoją głupotę, bo odszedłem na moment od komputera. Sprawdzałem oczywiście umiejętności, ale szczerze – kończyło się na tym, że przez 90% czasu gry używałem raptem dwóch zdolności, w późniejszej fazie doładowałem je runami i to w zupełności wystarczyło, by nie obawiać się nikogo. Nie wiem jak to będzie wyglądać na wyższych poziomach, ale moim zdaniem Blizzard popełnił duży błąd, uniemożliwiając rozwijania się według własnego widzimisię. Jeśli problemem była obawy o ryzyko wtop w tworzeniu buildów, to trzeba było dać opcję ponownego wybrania skilli, tak jak ma to miejsce w przypadku towarzyszy.

Rzeź – ta gra stawia na sieczkę w sposób dosłownie niespotykany. Widok kilkudziesięciu kultystów napierających na bohatera nie przeraża, raczej rajcuje, bo po chwili wrogowie odlatują na wszystkie strony w fontannie krwi. Diablo III ewidentnie stawia na fajerwerki, dużo się dzieje i to wszystko jest cholernie efektowne.

Smaczki. Jest ich sporo i wcale nie mam tu na myśli nawiązań do popularnych memów w stylu „Co ja pacze”, czy „Mięsny jeż” – szczerze, tego typu patenty kompletnie mi się nie podobają. Jak już wspomniałem, gra mocno odwołuje się w pierwszym akcie do kultowej „jedynki”, więc nieraz uśmiechałem się pod nosem, widząc bezpośrednie nawiązania do mojej ulubionej odsłony cyklu.

I to w zasadzie już wszystko od nas. Trzy osoby ukończyły pierwszy akt, a po ich wyczynach pozostały Wam spostrzeżenia, filmy i obrazki – resztę odkryjecie sobie samodzielnie. Jeszcze raz dziękujemy wszystkim za uwagę i do zobaczenia!

15 maja, 10:30 – UV: A czy wspominałem wcześniej, że polska wersja jest kapitalna? Nie boli mnie nawet pan Kopczyński, którego miałem okazję słyszeć ostatnio przez kilkadziesiąt godzin w Risenie.

15 maja, 10:17 – UV: Jeśli ktoś mi jeszcze raz powie, że ta gra nie ma klimatu, to skomentuję to krótkim: LOL. Lokacje wykonane są fantastycznie, Butwiejący Las i podziemia w okolicy rządzą! Statyczne obrazki kompletnie tego nie oddają. Grać, grać, grać!

15 maja, 06:43 – Aver: OK, pierwszy raz już za mną. Początek aktu drugiego jest o wiele lepszy niż analogiczny moment w Diablo II. Mnich jest bardzo szybką postacią, połączeniem Paladyna i Zabójczyni, który znakomicie sprawdza się w zwarciu. Zgadzam się z UV, że wrażenia są świetne, ale jak na razie Blizzard nie powalił mnie na kolana. Diablo III po pierwszym kontakcie prezentuje się jako kawał świetnie i solidnie wykonanej roboty. Wielkim plusem są dla mnie bardzo, ale to bardzo klimatyczne i zróżnicowane lokacje. Zobaczymy, czy ta opinia utrzyma się do końca gry. Jak już wspominałem, miałem parę problemów z uruchomieniem gry - moja karta graficzna rzekomo nie była obsługiwana przez grę, pomimo że dobrze radziła sobie w testach. Ale na szczęście udało mi się zażegnać kryzys. Muszę też przyznać, że w stosunku do bety jak na razie nadal nie zachwyca mnie muzyka - jest dobra, poprawna, ale do Matta Uelmena jej daleko, ho ho, baaardzo daleko! Tak czy siak, już nie mogę się doczekać kolejnej sesji kooperacyjnej z Terragiem.

15 maja, 06:30 – Terrag: Kilkugodzinne, nocne posiedzenie z Diablo III zakończyłem zaraz po dotarciu do drugiego aktu. Olbrzymie wrażenie zrobił na mnie projekt lokacji. Pomijam już sam element losowości generowanych terenów, dzięki któremu do celu nigdy nie pobiegniemy dwa razy dokładnie tą samą trasą. Prawdziwą siłą poziomów jest ich różnorodność. Pokusiłbym się nawet o stwierdzenie, ze to co do tej pory widziałem było bardziej zróżnicowane, niż całe Diablo II razem wzięte, a był to przecież tylko pierwszy akt! Zapadających w pamięć, malowniczych lokacji jest masa, co w połączeniu z różnorodnością przeciwników i mnóstwem efektownych fajerwerków które pojawiają się w rozgrywce w kooperacji – robi niesamowite wrażenie. W temacie rozwoju postaci - podobnie jak UV – uważam, że w trakcie przygody „nie czujemy” tego procesu niemal w ogóle. Cały „dreszczyk” ogranicza się tylko do wyczekiwania na odblokowanie nowej zdolności, czy modyfikującej jej runy. Wszystko dzieje się samo, w tle. Wydaje mi się natomiast, że drzemie w tym głębsza logika która na dobrą sprawę wyłącznie chroni mniej doświadczonych graczy od podejmowania tragicznych w skutkach decyzji. Czy to się przyjmie – zobaczymy po dłuższym czasie, kto wie – może za 10 lat rozwój postaci polegający na modyfikowaniu skili bez konsekwencji w niemal dowolnym momencie – stanie się standardem?

15 maja, 06:20 – Terrag: Poniżej zawierający spojlery filmowy epilog, wieńczący pierwszy akt:

15 maja, 06:15 – Terrag: Rzeźnik idzie do piachu. Metamorfoza między wcieleniem z kultowej części pierwszej nie jest w żadnym wypadku subtelna. Nowy Butcher jest bardziej zwierzęcy i zdecydowanie większy, a jego dawny klimatyczny pokoik wyewoluował w ogrzewane, faworyzujące jogging lochy.

15 maja, 05:05 – Aver: Mnich wydaje się być zdecydowanie za mocny. Obrażenia na poziomie 57 DPS, zadaję ciosy z szybkością błyskawicy i na dodatek mam darmowe leczenie. Potężne umiejętności ładujące moc bohatera sprawiają, że zdolności, które je wydają są właściwie niepotrzebne... Gra prezentuje się wybornie pod względem szaty graficznej - widoki i atmosfera lokacji zapierają dech w piersiach!

15 maja, 05:00 – Terrag: Teoria (być może błędna) mówi, że im więcej osób uda nam się zebrać do drużyny (4 max), tym większa szansa na bardziej unikalny drop, ale i trudniejszą potyczkę. Królowa Pająków ubita w kompletnym teamie dała mi dwa złote przedmioty. Ta sama, w innej, trzyosobowej drużynie (filmik poniżej!) - już tylko zwyczajne, magiczne pierdółki.

15 maja, 04:53 – UV: Za oknem już świta, czas więc na małe podsumowanie. Koszmarny falstart Blizzarda z serwerami, ale tym razem panowie dość szybko poradzili sobie z natłokiem chętnych do gry fanów i w okolicach pierwszej można było spokojnie się zalogować. Po trzech godzinach i dwudziestu minutach rozgrywki zdołałem ukończyć sześć zadań wchodzących w skład pierwszego aktu, osiągnąć dziesiąty poziom, zabić 1600 stworów i zebrać 16 tysięcy sztuk złota. W przeciwieństwie do Terraga grałem samotnie, co w pewnym stopniu wpłynęło na powolny progres, ale na kooperację przyjdzie jeszcze czas. Diablo III przypadło mi do gustu, choć nie ukrywam, że drażni mnie nieco brak wpływu na „osiągi” naszego podopiecznego. Zwiększanie atrybutów lootem powinno być tylko jednym z czynników, a tak naprawdę użytkownik nie ma poza tym na nic wpływu. No dobrze, są jeszcze skille, ale manipulacja umiejętnościami i runami na tym etapie zmagań nie jest jeszcze elementem mocno wpływającym na charakter rozgrywki. Werdykt? Pierwsze wrażenie fantastyczne, ale szczęki z podłogi nie zbierałem. Zobaczymy, co przyniosą kolejne akty.

15 maja, 04:40 – UV: Pola Niedoli to chyba największa otwarta lokacja w pierwszym Akcie i jednocześnie dowód na to, że Diablo III wcale nie kuleje pod tym względem. Mapka tej krainy imponuje rozmiarem.

15 maja, 04:16 – UV: Tak psioczę na poziom trudności, a tu proszę – ledwie uszedłem z życiem. Kilka czempionów Dzikich Bestii na Polach Niedoli i mój barbarzyńca musiał uznać wyższość rywali. Na szczęście podczas pogoni stwory się pogubiły i mogłem w spokoju odczekać na odnowienie fiolki. Inteligencja przeciwników tradycyjnie nie jest mocną stroną Diablo.

15 maja, 03:35 – Terrag: Okazuje się, że doskonałym remedium na poziom trudności na Normalu jest przyłączenie do rozgrywki innych graczy. Przy okazji mała obserwacja - ilekroć ktoś dołączy/odłączy od drużyny, zdolności przeciwników są skalowalne i to dużo sprawniej niż w becie. Skeleton Kinga kładłem w niej kilkanaście razy, ale dopiero dzisiaj zasypał nas taką ilością przeciwników. Naprawdę zauważalna różnica i to oczywiście na duży plus. A było nas tylko trzech!

15 maja, 03:30 – UV: Król Leoryk padł. Ubicie Króla Szkieletów zajęło mi w pojedynkę dwie i pół godziny, czyli sporo jeśli weźmiemy pod uwagę fakt, że eksploatowałem betę przez kilka miesięcy. W pełniaku nie spieszyłem się jednak, koncentrując się bardziej na dokładnym zwiedzeniu kolejnych poziomów lochów niż na szybkim parciu do przodu. Od tego miejsca na dobrą sprawę zaczyna się właściwa zabawa, bo wersję beta wieńczyło właśnie z upadłym władcą. Samo starcie z bossem nie było specjalnie trudne, problemem jest tylko jego duża liczba punktów życia. Po raz pierwszy skorzystałem z fiolki, ale tylko raz. Resztę załatwiły kule energii, wypadające z przyzwanych przez stwora szkieletów. Normal jest zdecydowanie zbyt prosty.

15 maja, 03:03 – Aver: Diablo III odpaliłem po godzinnym zmaganiu się z launcherem. Według autorów gry, moja karta graficzna nie spełniała wymów. Po odinstalowaniu sterowników udało mi się ją uruchomić. Rozgrywka jest o wiele bardziej płynna niż w becie. Ogóle wrażenia z pierwszego spotkania z polską wersją bardzo pozytywne. Wracam do tłuczenia kozłów wraz z Terragiem!

15 maja, 02:09 – UV: Deckard Cain uratowany, na razie bez większych niespodzianek. No, chyba, że za takową uznamy króciutki i mało rajcujący przerywnik filmowy, nieobecny w wersji testowej.

15 maja, 01:53 – UV: Sporo złota na starcie. Mam wrażenie, że w wersji beta było go dużo mniej.

15 maja, 01:49 – UV: Brakuje jedynie rannego wieśniaka:

15 maja, 01:44 – UV: Potwierdza się kolejny wniosek z bety: na Normalu, gra jest banalna. Nie trzeba nawet spoglądać na poziom zdrowia bohatera – Barbarzyńca przechodzi przez wrogów jak taran, nie odnosząc przy tym żadnych poważniejszych obrażeń.

15 maja, 01:34 – UV: Choć początek gry znam praktycznie na pamięć, przemierzanie terenów wokół starego Tristram nadal sprawia mi ogromną przyjemność. Od dawno można było usłyszeć sporo narzekań pod adresem „trójki” w temacie kolorystyki i rzekomego braku atmosfery, ale ja wiem swoje – ta gra ma absolutnie fenomenalny klimat i zdecydowanie bliżej jej pod tym względem do mojej ukochanej „jedynki”, niż „dwójki”.

15 maja, 01:19 – UV: Jeśli ktoś łudził się, że pełna wersja będzie nieco inaczej skonstruowana niż beta, to może już porzucić nadzieję. Początek gry wygląda dokładnie tak samo. Na plus należy zaliczyć polską wersję językową – głosy są naprawdę świetnie dobrane.

15 maja, 01:01 – UV: Po raz pierwszy w historii postanowiłem rozpocząć karierę w Diablo od wybrania postaci walczącej w zwarciu. Barbarzyńca strasznie przypadł mi do gustu w wersji beta, więc i w pełniaku wybór padł najpierw na niego.

15 maja, 00:45 – UV: My klniemy pod nosem, narzekając na niemoc Blizzarda, a tymczasem w Warszawie robi się wesoło. Verminus: Tłum tak bardzo pragnie Diablo III, że doszło do prawdziwego oblężenia namiotów. Interweniowała ochrona, a ze sceny nieustannie nawoływano o powstrzymanie się przed dalszym naporem:

15 maja, 00:30 – UV: Blizzard przygotowany do premiery:

15 maja, 00:25 – Terrag: Po czym poznać, że partnerka szczerze Cię wspiera? Jeśli klikadło które napisałeś pracuje w najlepsze próbując wbić się na serwer, a Twoja dziewoja podekscytowana w pewnym momencie krzyknie „zalogowałeś się!”. Kiedy natomiast dobiegniesz do klawiatury, usłyszysz pogodne „tylko żartowałam kochanie”

15 maja, 00:10 – UV: A więc jednak, Blizzard nie dał rady. Tak łatwo się jednak nie poddamy!

15 maja, 00:02 – UV: Gra ruszyła, ale serwery nie wytrzymały. Są trudności z dostaniem się.

14 maja, 23:55 – UV: Ostatnie 5 minut. Niech się dzieje, co chce!

14 maja, 23:37 – Verminus: W Warszawie nie zabrakło przebierańców:

14 maja, 23:34 – UV: 26 minut. Czuję moc. :)

14 maja, 23:22 – Verminus: Kolejki jak za komuny. Co Blizzard robi z ludźmi!

14 maja, 23:19 – UV: W tygodniu rozdamy w konkursie kilka koszulek z gry Diablo III. Bądźcie czujni!

14 maja, 23:10 – Yasiu: Empik we Wrocławiu daleki od oblężenia. Ponad setka ludzi w niemrawej kolejce (Rysław twierdzi, że 150). Kolekcjonerek brak, edycja standardowa za 179 złotych.

14 maja, 23:05 – Verminus: Impreza na scenie dogorywa, Michał Figurski niby stara się rozruszać publikę, ale gracze myślą już wyłącznie o zajęciu miejsc przy namiotach, w których będzie prowadzona sprzedaż Diablo III od północy. To chyba największa impreza premierowa, jaka została zorganizowana w Polsce. Blizzard to mistrzowie hype'u. Szczerze, nie spodziewałem się takich tłumów. Ciekawe, ilu graczy podda się i zrezygnuje ze stania w gigantycznych kolejkach.

14 maja, 23:00 – UV: To już ostatnia godzina do startu. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, czyli żona mnie nie zabije, elektrownia nie wyleci w powietrze, a serwery Blizzarda nie padną, to od północy mój Barb rozpoczyna totalną demolkę. Wtedy też zacznie się druga część naszej relacji, gdzie skupimy się wyłącznie na rozgrywce w Diablo III!

14 maja, 22:45 – Aver: Diablo III jedzie do Tesco w Krakowie. Gry mają pojawić się tam około 23:30 – dwie edycje kolekcjonerskie i 60 wersji standardowych. Osiem kolekcjonerek będzie dostępnych od rana w Empiku w Galerii Krakowskiej.

14 maja, 22:32 – Verminus: Kolejka do Empiku:

14 maja, 22:23 – Aver: Kraków wypada bladziutko na tle Warszawy, ale też nikt tutaj nie organizował dużej imprezy. Około 100 osób w Empiku w Galerii Krakowskiej i 70 w Saturnie.

14 maja, 22:16 – UV: Kolejne trzy zdjęcia od Verminusa:

14 maja, 22:12 – UV: Parę fotek prosto z Warszawy:

14 maja, 22:00 – UV: Dwie godziny do startu! Chociaż raz z dużym wyprzedzeniem przed Amerykanami, o ile oczywiście serwery wytrzymają to oblężenie. Pesymistów – jak to zwykle nad Wisłą bywa – nie brakuje.

14 maja, 21:44 – Verminus: Gigantyczne tłumy w Złotych Tarasach, sporo ludzi czeka już pod Empikiem po odbiór zamówień przedpremierowych. Pod namiotami przy scenie ustawiły się tak duże kolejki, że zostały przegonione. Impreza trwa w najlepsze od 45 minut, a atmosferę podgrzewa prowadzący – Michał Figurski.

14 maja, 21:40 – Verminus: W Krakowie mizeria, a w stolicy tłumy!

14 maja, 21:19 – Aver: W Empiku w Galerii Krakowskiej 8 edycji kolekcjonerskich. W sprzedaży będą... od jutra rana.

14 maja, 21:05 – Yasiu: We Wrocławiu sytuacja podobna do Krakowa. W Centrum Handlowym Magnolia około trzydziestu osób. Edycji kolekcjonerskich jest raptem 20 sztuk.

14 maja, 21:03 – Aver: Odpowiedź na pytanie Czytelnika: Saturn w Galerii Krakowskiej wystawi 1000 pudełek edycji standardowej. Liczba osób w sklepie wzrosła do pięćdziesięciu.

14 maja, 20:46 – Aver: W Empiku na krakowskim Rynku również przebywa około 30 osób. W obu sklepach listy zapisów na edycje kolekcjonerskie są już pełne. Saturn zaoferował dwadzieścia kolekcjonerek, Empik trzydzieści. Jak będzie w Warszawie?

14 maja, 20:42 – UV: Zgodnie z obietnicą oddajemy w Wasze ręce jeden kod na wersję próbną Diablo III, która oferuje tę samą zawartość, co eksploatowana przez kilka miesięcy beta. Klucz i adres strony, gdzie można go wykorzystać, znajdziecie na obrazku. Kto pierwszy, ten lepszy!

14 maja, 20:35 – Aver: W Galerii Krakowskiej przed Saturnem koczuje około trzydziestu osób. Niektórzy czekają od... jedenastej rano. Prawdziwi zapaleńcy.

14 maja, 20:22 – UV: Album z grafikami, który został dołączony do edycji kolekcjonerskiej, prezentuje się absolutnie bajecznie, ale jego przeglądanie przed ukończeniem gry to samobójstwo. W grubej księdze roi się od spojlerów!

14 maja, 20:00 – UV: Jeszcze cztery godziny do startu i godzina do warszawskiej imprezy. Verminus powoli dociera do Złotych Tarasów. Na miejscu będzie również Mruqe.

14 maja, 19:44 – UV: Ekipa GOL-a jest jak zwykle zwarta i gotowa do gry, ale nie zapominajcie, że nasi koledzy z tvgry.pl również przygotowują relację i to w formie video! Więcej szczegółów na ich stronie.

14 maja, 19:32 – UV: Ktoś pytał jaką wersję językową Diablo II zawiera dołączony do kolekcjonerki pendrive. Otóż jest to edycja anglojęzyczna, grę i dodatek instaluje się osobno. Polską wersję można ściągnąć z battle.net po przypisaniu dołączonego do zestawu klucza.

14 maja, 19:25 – UV: Po przesłuchaniu soundtracku dołączonego do edycji kolekcjonerskiej stwierdzam, że w Sanktuarium będzie „epicko” – muzyka jest dużo bardziej pompatyczna niż w poprzedniej odsłonie cyklu, co sugeruje, że monumentalnych, zapierających dech w piersiach scen z pewnością nie zabraknie. Niestety, po zapoznaniu się z albumem, podtrzymuję zdanie, że ścieżka dźwiękowa do pierwszego Diablo nie ma i długo nie będzie mieć sobie równych. Uelmen to jest jednak geniusz, a najlepszym tego dowodem jest utwór zaprezentowany obok. Robi wrażenie, prawda?

14 maja, 19:00 – UV: A skoro o rodzimej wersji mowa… Zobaczcie jak w trzeciej odsłonie cyklu Diablo prezentuje się POLSKIE intro!

14 maja, 18:45 – UV: Jesteście ciekawi, jacy aktorzy wystąpili w polskiej wersji gry? Proszę bardzo, oto pełna obsada prosto z listy płac. Załapał się nawet Piotr Fronczewski!

14 maja, 18:30 – UV: Kultowy autor muzyki z pierwszej i drugiej odsłony cyklu Diablo, czyli Matt Uelmen, jest wymieniony na liście płac. Co prawda nie jako główny kompozytor, ale jako gitarzysta. A więc Blizzard nie kłamał, mówiąc, że artysta miał swój wkład w to, co będziemy mogli usłyszeć podczas nowej przygody w Sanktuarium. Żeby było ciekawiej, kompozytorów w Diablo III jest aż... sześciu: Russell Brower, Derek Duke, Edo Guidotti, Laurence Jaber, Joseph Lawrence i Glenn Stafford. Niby nikt nie jest niezastąpiony, ale stosunek 6:1 chyba najlepiej świadczy, że utrata Uelmena była bolesna.

14 maja, 18:15 – UV: Blizzard twierdzi, że absolutnie NIKT z zewnątrz nie otrzymał możliwości zagrania w pełną wersję Diablo III przed oficjalną premierą – tyczy się to przede wszystkim dziennikarzy. Oznacza to, że w dniu premiery nie zobaczymy ŻADNEJ recenzji gry, chyba, że ktoś zrobi ją na podstawie bety. Życzymy powodzenia!

14 maja, 18:00 – UV: Gra instaluje się bez problemów, przy końcu procesu ściągane są dodatkowe pliki, być może jest tam zawarta pierwsza z zapowiadanych łatek. Można Diablo III uruchomić, obejrzeć introdukcję, a także pogrzebać w opcjach i sprawdzić listę płac. Próba połączenia się z serwerem battle.net kończy się oczywiście fiaskiem – w cuda nie wierzyliśmy, ale musieliśmy spróbować! :)

14 maja, 17:30 – UV: Od trzydziestu minut można już instalować grę na twardym dysku komputera, o ile wcześniej ją pobraliśmy, rzecz jasna. Rutynowe sprawdzenie aktualizacji przez aplikację przebiegło szybko, co daje nadzieję, że o północy wszystko pójdzie zgodnie z planem. Blizzard zapewnia, że problemów z połączeniem nie będzie – oby kłopoty z otwartych beta testów faktycznie ich czegoś nauczyły.

Gdzie będzie miała miejsce oficjalna polska premiera gry Diablo III?

Oficjalna nocna premiera odbędzie się 14 maja w salonie Empik Złote Tarasy w Warszawie przy ulicy Złotej 59. Początek imprezy zaplanowany jest na godzinę 21:00.

Jakie atrakcje przygotowali organizatorzy?

Podczas nocnej premiery uczestnicy będą mogli zrobić zdjęcia z Mrocznym Wędrowcem, zorganizowany zostanie konkurs przebierańców (cosplay), quiz, pokaz świetlny Diablo III przy akompaniamencie muzyki z gry. Gośćmi specjalnymi będą Russell Brower (dyrektor ds. udźwiękowienia) oraz Chris Thunig (dyrektor sekwencji filmowych). Pracownicy Blizzarda będą m.in. rozdawać autografy na zakupionych egzemplarzach gry. Sprzedaż Diablo III rozpocznie się minutę po północy 15 maja.

Jakie nagrody czekają na uczestników nocnej premiery w Warszawie?

Do wygrania będą licencjonowane akcesoria Diablo III firmy SteelSeries: myszki komputerowe, słuchawki oraz podkładki pod mysz. Nagrodami mają być także oficjalne koszulki Diablo III. Główna nagroda w quizie to edycja kolekcjonerska Diablo III z autografami twórców!

Czy Warszawa będzie jedynym miastem prowadzącym nocną sprzedaż gry?

Nie. Nocna sprzedaż ma być prowadzona także w innych miastach. Wszystkie imprezy rozpoczynają się o godzinie 21:00:

• Bielsko Biała (Tesco – Warszawska);
• Bydgoszcz (Tesco – Toruńska);
• Czeladź (Media Markt – Będzińska);
• Częstochowa (Tesco – Drogowców);
• Elbląg (Empik – Zielone Tarasy);
• Gdańsk (Empik – Podwale Grodzkie);
• Gdynia (Empik – Świętojańska, Tesco – Kcyńska);
• Gliwice (Empik – Rynek);
• Katowice (Empik – Skargi, Tesco – Chorzowska);
• Kraków (Empik – Rynek Główny, Saturn – Galeria Krakowska, Tesco – Kapelanka);
• Łódź (Empik – Manufaktura, Tesco – Pojezierska);
• Poznań (Empik – Ratajczaka, Tesco – Serbska);
• Racibórz (Empik – Rynek);
• Rybnik (Empik – Chrobrego);
• Sopot (Empik – Promenada);
• Szczecin (Empik – Galaxy);
• Tarnowskie Góry (Empik);
• Toruń (Empik – Starówka);
• Wrocław (Empik – Rynek, Saturn – Legnicka, Tesco – Długa).

Pierwsi klienci, którzy zakupią grę w wymienionych wyżej salonach Empiku, otrzymają koszulkę Diablo III (ilość T-shirtów ograniczona). W sprzedaży będą także limitowane akcesoria firmy SteelSeries z motywem z najnowszej gry Blizzarda.

Pojawia się sporo głosów zaniepokojonych graczy na temat problemów z dostępnością gry w edycji kolekcjonerskiej. Czy edycja kolekcjonerska będzie jeszcze dostępna?

Firma CD Projekt wydała oficjalne oświadczenie w tej sprawie: „Edycja kolekcjonerska jest z założenia towarem ekskluzywnym i liczba egzemplarzy takiej wersji gry jest zawsze ograniczona. Nakład przeznaczony dla sklepów internetowych wyczerpał się nie tylko w Polsce, ale również w wielu innych krajach. Pragniemy poinformować, że od 15 maja wszyscy fani będą mieli okazję nabyć Edycję Kolekcjonerską Diablo III w salonach sprzedaży Empik, Media Markt i Saturn”.

O dostępność edycji kolekcjonerskiej zapytaliśmy również Arkadiusza Chlebowicza – menadżera działu Gry i Programy w firmie Empik: „Edycja kolekcjonerska będzie miała bardzo ograniczoną ilość sztuk. Z pewnością otrzymają ją wszystkie salony, które mają nocne otwarcie. Największa liczba egzemplarzy będzie na oficjalnej premierze Blizzarda w Złotych Tarasach w Warszawie”.

Kiedy dokładnie wystartują serwery Diablo III?

Serwery gry zostaną udostępnione graczom 15 maja o godz. 00:01 czasu polskiego.

Co to jest konto Battle.net?

Konto Battle.net służy do logowania się do wszystkich ostatnich gier Blizzarda, takich jak World of WarCraft, StarCraft II oraz Diablo III. Bez niego nie ma możliwości grania w żadną z wymienionych produkcji.

Konto założysz za darmo na stronie eu.battle.net, wybierając opcję „Stwórz konto”.

Czy istnieje możliwość ściągnięcia plików gry przed premierą?

Tak. Taka opcja dostępna jest dla wszystkich osób, które zamówią elektroniczną wersję Diablo III w oficjalnym sklepie firmy Blizzard Entertainment – Blizzard Store.

Po dokonaniu zakupu należy zalogować się na konto Battle.net, do którego została przypisana gra, i wybrać znajdującą się z prawej strony zakładkę „Pobierz klienty gier”.

Pojawi się wtedy lista wszystkich zarejestrowanych przez nas gier. Wystarczy odszukać na niej Diablo III i kliknąć ikonkę systemu, z którego korzystamy.

W tym momencie na nasz dysk pobrana zostanie aplikacja o nazwie Blizzard Downloader. Jest to mały, program za pomocą którego ściągnięte zostaną wszystkie pozostałe pliki klienta. Należy uruchomić go w trybie administratora, a następnie wybrać miejsce na dysku, do którego ma trafić gra.

Czy polska wersja gry również dostępna jest w Blizzard Store?

Tak. Wszystkie nowe gry Blizzarda zostają przypisane do konta Battle.net, skąd można je pobrać w każdym z dostępnych języków.

Aby to zrobić, należy wybrać zakładkę „Pobierz klienty gier”, odszukać na liście Diablo III, a następnie kliknąć opcję „Zmień”, znajdującą się pod tytułem gry. Pojawi się wtedy lista, z której możemy wybrać język polski. Wystarczy zapisać zmiany i pobrać klienta.

Czy jeśli kupiłem polską wersję gry, będę mógł grać po angielsku?

Tak. Żeby to zrobić, należy pobrać angielskiego klienta gry ze swojego konta Battle.net, tak jak zostało to opisane w odpowiedzi na poprzednie pytanie.

Zamówiłem wersję elektroniczną Diablo III, ale nie w sklepie Blizzard Store. Czy istnieje jakiś inny sposób na ściągnięcie klienta gry przed premierą?

Tak. Pobrać można zarówno polską wersję instalatora, jak i angielską wersję instalatora. Podobnie jak w przypadku wersji zakupionej w Blizzard Store gra pobierana jest przez specjalną aplikację. Należy jednak pamiętać, że do jej uruchomienia niezbędne będzie wcześniejsze przypisanie klucza Diablo III do konta Battle.net. Oczywiście przypisać da się również klucz z wersji pudełkowej, tym sposobem unikniemy żmudnego procesu instalacji z płyt DVD.

Ściągnąłem klienta Diablo III, ale nie mogę go zainstalować. Dlaczego?

Klienta gry można ściągnąć już teraz, lecz możliwość instalacji zostanie odblokowana dopiero 14 maja. Wtedy też pojawi się specjalne uaktualnienie pozwalające uruchomić Diablo III.

Grałem w wersję beta, czy to może powodować jakieś problemy z instalacją?

Tak. Blizzardowi znany jest błąd z instalacją pojawiający się u osób, które posiadały wersję beta. Aby uniknąć wszystkich problemów, należy upewnić się, że została ona odinstalowana. Należy również usunąć poniższe foldery przed instalacją pełnej wersji gry.

Windows XP: C:\Documents and Settings\All Users\Application Data\Battle.net

Windows Vista/7: C:\ProgramData\Battle.net

Mac: /Users/Shared/Battle.net

Czy przed uruchomieniem gry będę musiał jeszcze coś ściągać?

Tak. 14 maja udostępniona zostanie pierwsza łatka, która zgodnie z zapewnieniami twórców nie będzie zajmowała więcej niż 100 megabajtów.

Co to jest BattleTag i do czego służy?

BattleTag to przypisana do konta Battle.net nazwa użytkownika, która służy do identyfikacji gracza w Diablo III. Będzie ona wyświetlana na forach gry, chatach i podczas rozgrywki wieloosobowej. Przez BattleTag można również zapraszać innych graczy do swojej listy przyjaciół.

Jak założyć BattleTag?

Po zalogowaniu się na konto Battle.net z lewej strony ekranu znajdziesz słowo „BATTLETAG”, a pod nim opcję „Stwórz teraz”.

Wybierz ją, a następnie podaj swój BattleTag, przestrzegając opisanych w tym miejscu zasad.

Czy posiadania BattleTaga jest niezbędne do grania w Diablo III?

Tak. Bez niego nie będziesz mógł włączyć gry! Sam Blizzard radzi wprowadzić go już teraz, gdyż w dniu premiery, ze względu na olbrzymią ilość chętnych serwery mogą być przeciążone, co może spowodować bardzo wolne działanie strony Battle.net.

Czy każdy BattleTag jest unikalny?

Nie. Wielu graczy może mieć taki sam BattleTag, a jedynym ograniczeniem jego wyboru są określone przez Blizzarda zasady, które można znaleźć w tym miejscu.

Jeśli BattleTag nie jest unikalny, to skąd mam mieć pewność, że osoba, którą zapraszam, na pewno jest moim znajomym?

Do każdego BattleTaga przypisany jest specjalny kod, którego podanie jest niezbędne podczas wysyłania zaproszenia np. TęczowyJednorożec#6666. Kod ten wyświetlany jest na stronie Battle.net lub w kliencie gry tylko posiadaczowi konkretnego BattleTaga. Jeśli chcemy otrzymać zaproszenie, powinniśmy udostępnić go naszemu znajomemu. Poza tym istnieje również możliwość zaproszenia gracza, którego poznamy na chacie lub podczas rozgrywki sieciowej. Wtedy wystarczy kliknąć na jego BattleTag, bez potrzeby podawania kodu.

W Diablo III naszego śmiałka wybieramy spośród pięciu różnych bohaterów. Przed kilkoma dniami zapytaliśmy Was na naszym facebookowym profilu, która z profesji najbardziej przypadła Wam do gustu i którą weźmiecie w obroty podczas pierwszego kontaktu z grą. Czas przedstawić wyniki tej sondy – obok krótkiego opisu znajdziecie film wideo, prezentujący daną klasę.

BARBARZYŃCA (33%) – Wybór graczy preferujących klasyczny oręż. Już wersja beta udowodniła, że żaden z bohaterów nie sieje takiego spustoszenia jak właśnie barbarzyńca. Odlatujący w wyniku uderzeń wrogowie, posoka tryskająca na wszystkie strony – kto zdecyduje się na tego mocarza, zobaczy pokaz pierwotnej siły.

ŁOWCA DEMONÓW (30%) – Dobry wynik tej klasy udowadnia, że istnieje spora rzesza zwolenników walki na dystans. Łowcy korzystają ze śmiercionośnych kusz oraz materiałów wybuchowych, by utrzymać wrogów maksymalnie z dala od siebie. Bohaterowie ci posiadają aż dwa źródła energii: nienawiść i dyscyplinę.

CZAROWNIK (16%) – Typowy mag, który przedkłada zabawę z czarami nad tradycyjny oręż. Do dyspozycji bohatera autorzy gry oddali imponujący zestaw zaklęć, nie tylko tych ofensywnych, ale również obronnych i pomocniczych. Prowadzenie tej postaci do łatwych nie należy, ale jest bardzo satysfakcjonujące.

MNICH (14%) – Niezbyt doceniony przez naszych czytelników, a szkoda, bo mnich to drugi po barbarzyńcy bohater, który z walki w zwarciu uczynił krwawą sztukę. Umiejętności tej postaci przydadzą się wszystkim amatorom bezpośredniego kontaktu z wrogiem, a zwłaszcza wyrafinowanych ataków wspomaganych siłą ducha.

SZAMAN (8%) – Kuzyn nekromanty z Diablo II, który podobnie jak tamten bohater walkę z wrogiem zrzuca na barki przywołanych przez siebie istot. Mistrz mącenia w umysłach przeciwników, potrafi wzbudzić w nich zarówno strach, jak i zachęcić ich do atakowania sojuszników. Doskonały wybór dla wymagających graczy.