Czy telefon do grania musi być drogi?
Na smartfonie coraz częściej da się pograć w mobilne wersje tytułów znanych z dużych platform. Do płynnego działania potrzebny jest jednak odpowiednio wydajny telefon. Czy musi on kosztować kilka tysięcy złotych?
Spis treści
Co musi mieć smartfon do grania w CoD Mobile, PUBG, Fortnite
Żeby smartfon nadawał się do grania w najnowsze wymagające produkcje, musi dysponować nie tylko mocnymi podzespołami. Nie można zapominać także o pojemnym akumulatorze, wystarczającej przestrzeni na pliki gier, atrakcyjnym wyświetlaczu oraz dobrym nagłośnieniu. Nie ma jednak wątpliwości, że to „bebechy” są kluczowe. Dlatego też zacznę od procesora, układu graficznego i pamięci RAM.
Wśród CPU montowanych w telefonach najbardziej pożądane przez wymagających użytkowników wydają się być Snapdragony. Tak się przynajmniej utarło - nie bez powodu. To kolejne modele procesorów Qualcomma przesuwają granicę możliwości nowoczesnych smartfonów. POCO X3 Pro korzysta ze Snapdragona 860. Jest to ośmiordzeniowa jednostka o taktowaniu 2,96 GHz, która wraz z układem graficznym Adreno 640 zapewnia błyskawiczne działanie systemu i aplikacji oraz komfortową rozgrywkę. Przechodząc do pamięci, zupełnym minimum do grania w wymagające tytuły 3D wydają się 4 gigabajty RAM-u. Optymalna ilość to 6 GB. Idąc wyżej, wydaje się, że 8 GB to dobra i rozsądna cenowo inwestycja w przyszłość. Większa pojemność RAM-u jest moim zdaniem zupełnie niepotrzebna.
Wymagania sprzętowe CoD Mobile, PUBG Mobile i Fortnite
Konsolowi gracze z reguły w ogóle nie zaprzątają sobie głowy wymaganiami sprzętowymi. Pecetowcom spędzają one sen z powiek, ale przed wydaniem pieniędzy na nową grę mogą sprawdzić, czy ruszy ona na danej konfiguracji. W przypadku portów na urządzenia przenośne sprawa się komplikuje. Ze względu na to, że CoD Mobile, PUBG Mobile i Fortnite to darmowe tytuły, można je ściągnąć i po prostu sprawdzić, jak działają na danym smartfonie. Jeśli jednak okaże się, że zawieszki i spowolnienia uniemożliwiają rozgrywkę nawet na najniższych detalach i chce się kupić nowy, lepszy telefon, zaczynają się schody. Oficjalne minimalne wymagania sprzętowe podane przez twórców CoD i PUBG ograniczają się do 2 GB RAM-u i Androida 5.1 lub nowszego. W praktyce Call of Duty zadziała na smartfonie z dwoma gigabajtami pamięci tylko pod warunkiem, że dysponuje on mocnym procesorem, ale nawet wtedy animacja będzie szarpać i to już na niskich ustawieniach graficznych. Płynną rozgrywkę na High zapewni dopiero procesor na poziomie Snapdragona 6xx i 3-4 GB RAM-u. Do ustawień Very High będzie potrzebny jeszcze lepszy sprzęt.
Mobilne gry potrafią wciągnąć na długie godziny. W związku z tym ważny zaczyna być czas pracy na jednym ładowaniu. Nic nie drenuje baterii szybciej niż rozgrywka w wymagający sprzętowo tytuł. Osoby zainteresowane kilkugodzinnymi sesjami powinny celować w urządzenia z akumulatorem o pojemności 5000 mAh. Warto w tym miejscu zaznaczyć, że duże ogniwo nie zawsze przekłada się na długi czas działania. Ważne jest także zoptymalizowanie poboru prądu. Niestety wyniki testów, które można znaleźć w sieci, rzadko kiedy uwzględniają to, ile czasu smartfon działa podczas grania. Częściej dotyczą one przeglądania Internetu i oglądania materiałów wideo. Niemniej już to może pozwolić zorientować się, który model dysponuje wydajnym akumulatorem. Bateria większa niż 5000 miliamperogodzin (taką ma choćby wspominany tutaj POCO X3 Pro) pozwala oddawać się rozgrywce przez kilka długich godzin. Po rozładowaniu akumulatora dobrze jest szybko go napełnić dzięki mocnej ładowarce (powinno Was interesować 30W i więcej) znajdującej się w zestawie.
Oprócz baterii dobrze jest zwrócić uwagę także na wbudowaną pamięć. CoD Mobile „waży” 6 GB, Genshin Impact 7 GB, a Fortnite około 8 GB. Dodając do tego obszar zajęty przez system i aplikacje, ciągłe aktualizacje oraz kilka innych gier, często okaże się, że pamięć 64 GB będzie wypchana po brzegi lub będzie jej zbyt mało. Dlatego też najrozsądniejsze jest celowanie w urządzenie z co najmniej 128 GB. Jeśli smartfon występuje także w wariancie z 256 gigabajtami – warto taki zakup rozważyć, chociaż trudno mi wyobrazić sobie zapełnienie takiej ilości pamięci. Dodatkowo część producentów udostępnia slot na kartę pamięci.
Z ważniejszych rzeczy jest jeszcze ekran. Wydaje się, że do gamingu najlepszym wyborem będzie wyświetlacz o dużej przekątnej. W zasadzie to w dzisiejszych czasach ciężko będzie znaleźć inny. Znaczna część nowych modeli telefonów osiąga i/lub przekracza rozmiarami ekranu 6 cali. Skoro rozmiary ekranów są podobne, istotniejsza staje się rozdzielczość i częstotliwość odświeżania. 120 Hz to robi dużą różnicę, nie tylko w grach, ale także podczas codziennego użytkowania.
Osoby, które nie chcą grać z użyciem słuchawek, powinny zadbać, aby ich telefon miał głośniki stereo. W ich przypadku ważna jest nie tylko jakość dźwięku, ale też to, jak głośno grają. Te kwestie najlepiej byłoby sprawdzić osobiście przed zakupem albo zaufać recenzentom. Gracze stawiający na słuchawki powinni szukać modelu, w którym znalazło się miejsce dla złącza minijack 3,5 mm. Oczywiście istnieje również opcja skorzystania ze słuchawek Bluetooth, ale opóźnienia wynikające z bezprzewodowego przesyłu dźwięku potrafią być w grze bardzo irytujące.
ZASTRZEŻENIE
Materiał powstał przy współpracy z firmą Xiaomi, producentem smartfona POCO X3 Pro.
Smartfon Xiaomi POCO X3 Pro trafił do sprzedaży w Polsce 29 marca tego roku. Jest on dostępny w dwóch wersjach. W oficjalnym sklepie producenta opcja 6/128 GB kosztuje 1099 złotych. Za telefon z 8 GB pamięci RAM i 256 pamięci wewnętrznej trzeba zapłacić 1299 złotych.
Mobilni gracze dysponujący nieco mniejszym budżetem powinni zainteresować się wersją POCO X3 NFC. O tym, że nadaje się on do gamingu, pisałem już w zestawieniu najlepszych telefonów do 1 000 złotych, w którym smartfon Xiaomi został niepisanym zwycięzcą. Największe w stosunku do wersji Pro różnice widać w procesorze i układzie graficznym. POCO X3 korzysta ze Snapdragona 732G i Adreno 618. Zestaw ten radzi sobie więcej niż przyzwoicie w Fortnite, PUBG Mobile i CoD Mobile, ale dopiero po delikatnym obniżeniu jakości grafiki.
