futurebeat.pl News Tech Mobile Gaming Nauka Moto Rozrywka Promocje
Technologie 20 lipca 2020, 15:16

Nie ray tracing – DLSS jest tym co najlepsze w GeForce RTX. Wydajność i piękna grafika dzięki DLSS

Gdy na półki sklepowe trafiały karty graficzne z serii GeForce RTX 2000, wszyscy mówili wyłącznie o ray tracingu. Teraz emocje nieco opadły i coraz więcej osób zauważa potencjał innej technologii, którą zaserwowała nam Nvidia. Chodzi o DLSS 2.0.

Nie ray tracing – DLSS jest tym co najlepsze w GeForce RTX

Na ray tracing druga technologia Nvidii (czyli DLSS) działa w zasadzie wręcz zbawiennie, ale nie oznacza to, że tylko posiadacze najmocniejszych kart tej firmy korzystają na jej wynalazku. Dla większości graczy (według najnowszych badań przeprowadzanych za pośrednictwem Steama, ledwie co dziesiąty użytkownik tej platformy ma podzespoły zdolne obsłużyć śledzenie promieni) DLSS to przede wszystkim szansa na wyświetlanie obrazu w lepszej jakości bez dodatkowego obciążenia dla sprzętu. Wypełnienie ekranu sklonowanymi pikselami daje bowiem możliwość wygenerowania obrazu bliźniaczo podobnego do tego w wyższej rozdzielczości, bez strat płynności związanych z przeskokiem np. z 1080p na Ultra HD.

Po lewej DLSS OFF, po prawej DLSS ON

Oczywiście taki „upscaling” ma swoje wady. Natywne 4K zawsze będzie mieć przewagę nad tym „udawanym” i gdy przychodzi do wyświetlania bardziej dynamicznych scen, potrafi się nieco zagubić. Wielu testerów narzekało także na spadek jakości w wyglądzie niektórych rzeczy – np. włosów czy cienkich elementów – które okazjonalnie traciły ciągłość lub stawały się wyraźnie zamazane.

Tym problemom miał zaradzić DLSS 2.0, ulepszony w stosunku do oryginału m.in. o szybsze skalowanie obrazu, uogólnioną sieć szkolenia sztucznej inteligencji (co powinno ułatwić implementację tej technologii w nadchodzących tytułach) oraz większą stabilność pomiędzy kolejnymi klatkami. Na razie jest dostępny wyłącznie w Deliver Us the Moon, Wolfenstein: Youngblood, MechWarrior 5: Mercenaries, Control oraz jeszcze świeżym wydaniu pecetowym Death Stranding. Odpaliłem większość z tych produkcji, żeby przetestować, co wymyśliła Nvidia… i szczerze mówiąc, jeżeli wcześniej, gdy testowałem DLSS wyłącznie w kontekście ray tracingu, byłem tą technologią zauroczony, tak teraz to zauroczenie przerodziło się w najprawdziwszą miłość.

Zostało jeszcze 59% zawartości tej strony, której nie widzisz w tej chwili ...

... pozostała treść tej strony oraz tysiące innych ciekawych materiałów dostępne są w całości dla posiadaczy Abonamentu Premium

Abonament dla Ciebie

Jakub Mirowski

Jakub Mirowski

Z GRYOnline.pl związany od 2012 roku: zahaczył o newsy, publicystykę, felietony, dział technologiczny i tvgry, obecnie specjalizuje się w ambitnych tematach. Napisał zarówno recenzje trzech odsłon serii FIFA, jak i artykuł o afrykańskiej lodówce low-tech. Poza GRYOnline.pl jego materiały na temat uchodźców, migracji oraz zmian klimatycznych publikowane były m.in. w Krytyce Politycznej, OKO.press i Nowej Europie Wschodniej. W kwestii gier jego zakres zainteresowań jest nieco węższy i ogranicza się do wszystkiego, co wyrzuci z siebie FromSoftware, co ciekawszych indyków i tytułów typowo imprezowych.

więcej

Sprawdzamy ray tracing w Call of Duty: Modern Warfare
Sprawdzamy ray tracing w Call of Duty: Modern Warfare

Od momentu zapowiedzi kart graficznych z rodziny GeForce RTX oraz konsol Xbox Scarlett i PS5, ray tracing nie schodzi z ust wszystkich. Czy ta technologia sprawdza się dobrze również w najnowszej odsłonie serii Call of Duty?

Czym jest ray tracing – technologia światła i cieni?
Czym jest ray tracing – technologia światła i cieni?

Producenci kart grafiki wystąpili ostatnio z nowym rozwiązaniem, mającym zaserwować graczom niespotykaną do tej pory jakość światła i cieni. Mowa o ray tracingu – technologii, która ma pozwolić na generowanie fotorealistycznej oprawy wizualnej w grach.