8 rzeczy, które uchroniły Wiedźmina od katastrofy
Wiedźmin Netflixa to jeden z głośniejszych seriali ostatnich miesięcy. Tyle że zdecydowanie nie wszystko zagrało w nim tak, jak trzeba. Kilka błędów więcej i zamiast o sukcesie moglibyśmy teraz mówić o katastrofie.
Spis treści
- 8 rzeczy, które uchroniły Wiedźmina od katastrofy
- Techniczna realizacja walk
- Kostiumy (z jednym wyjątkiem)
- Renfri
- Calanthe, czyli najgroźniejsza (i najmłodsza) babcia Wiedźmina
- Klimaaaatyczna walka ze strzygą
- Origin Yennefer
- Wiecznie młody, ale całkiem śmieszny Jaskier
Renfri
Jednego nie mogę Lauren Schmidt Hissrich wybaczyć – skoro i tak tyle wątków zostało zmienionych w stosunku do książkowego oryginału, dlaczego nie stało się tak z Renfri? Akurat postać grana przez Emmę Appleton to jeden z najjaśniejszych elementów pierwszego sezonu. Nie dość, że to bohaterka świetnie pomyślana pod względem fabularnym, to jeszcze nieznana szerszej publiczności aktorka wykorzystała swoje pięć(dziesiąt) minut w stu procentach. W zasadzie mogłaby ona z powodzeniem zastąpić Triss Merigold, której w grach „Redzi” nadali podobny rys charakterologiczny.
Zostało jeszcze 65% zawartości tej strony, której nie widzisz w tej chwili ...
... pozostała treść tej strony oraz tysiące innych ciekawych materiałów dostępne są w całości dla posiadaczy Abonamentu Premium
Abonament dla Ciebie