Horrory na Netflix i HBO GO - 10 filmów, które warto znać

Straszne filmy to dochodowy interes, nie może więc ich zabraknąć w bibliotekach dwóch największych platform streamingowych dostępnych na rodzimym rynku. Netflix przed świętami wprowadził do swojej oferty produkcję Nie otwieraj oczu z Sandrą Bullock – ile w niej horroru, musicie sprawdzić sami. Ja natomiast sprawdzam, czy ten film ma sensową konkurencję wśród obrazów udostępnionych wcześniej.

Na kolejnych stronach znajdziecie 10 dobrze ocenianych, uznanych dzieł zahaczających o gatunek horroru (choć prezentujących doń bardzo różne podejście). Starałem się wybrać filmy, których wcześniej nie umieściłem na podobnej liście, a dodatkowo dorzucam oceny z dwóch popularnych stron z recenzjami (które niekoniecznie uważam za sprawiedliwe) i wykres wskazujący, ile w filmie jest rozrywki, a ile mądrego przekazu. Gotowi?

Apostle (Apostoł)

Twórca dwóch części indonezyjskich bijatyk pod tytułem The Raid postanowił zmienić klimat. Gareth Edwards zrobił dla Netflixa folkowy horror i wyszedł z tego zadania z tarczą. Do swojego filmowego tygla wrzucił motyw żyjącego w odosobnieniu religijnego kultu oraz rodzinnej tragedii, mocno niedoskonałego bohatera, nienaganny klimat i sporą dawkę nieocenzurowanej brutalności.

Apostoł dzieje się w 1905 roku i zabiera widzów na wyspę nieopodal Walii, gdzie pod wodzą proroka Malcolma żyje sobie „lud wybrany”. Uzależniony od narkotyków Thomas Richardson udaje konwertytę i przybywa na wyspę, ale jego prawdziwym celem jest odnalezienie uprowadzonej siostry. Dan Stevens grający główną rolę pokazuje, że jego udane występy w Legionie i Gościu to nie przypadek, a coraz gęstsza atmosfera potwierdza talent Edwardsa. Apostoł brnie coraz mocniej w szaleństwo i krew, ku uciesze lubujących się w takich klimatach widzów.