Najlepsze monitory gamingowe. Ranking 2024

Spis treści

• Najlepsze monitory gamingowe. Ranking 2024
• Najlepsze monitory Full HD – AOC, Dell
• Najlepsze monitory WQHD – Gigabyte, AOC, LG
• Najlepsze monitory 4K – BenQ, iiyama, Gigabyte
• Najlepsze monitory Ultrawide 21:9 – LG, iiyama, Dell
• Najlepsze monitory z odświeżaniem 144 i 240 Hz – LG, Viewsonic, ASUS
• Najlepsze monitory do 24 cali – Gigabyte, LG, AOC
• Najlepsze monitory do 27 cali – LG, Gigabyte, Dell
• Najlepsze monitory powyżej 27 cali – Dell, Samsung, LG
• Tanie i dobre monitory do 600 zł – Cooler Master, LG, AOC

Najlepsze monitory do 27 cali – LG, Gigabyte, Dell

Matryce o przekątnej 27 cali występują w trzech odmianach: z rozdzielczością 1080p, 1440p i 4K. Naszym zdaniem warto sięgać przede wszystkim po te 2560x1440, choć Full-HD wciąż zapewnia zadowalającą ostrość przy takim rozmiarze. Gęstość pikseli przy 1920x1080 jest zbyt niska dopiero przy wyświetlaczach 32-calowych.

Jeśli chodzi o komfort użytkowania, najlepiej będzie korzystać z monitora 27 cali, siedząc od niego w odległości co najmniej 60 centymetrów (mierząc od oczu). Pozwoli to na bezproblemowe objęcie wzrokiem całej powierzchni.

LG UltraGear 27GN800P-B

Jeśli przy szukaniu monitora sugerujecie się głównie opiniami i ocenami wystawionymi przez użytkowników, model LG UltraGear 27GN800P-B powinien znaleźć się wysoko na Waszej liście. Sprzęt jest dostępny już od jakiegoś czasu i zdążył stać się bestsellerem z bardzo wysokimi notami. Gracze sięgają po niego chętnie do dziś.

Monitor to prawdziwa gamingowa bestia ze 144 hercami odświeżania, czasem reakcji wynoszącym zaledwie 1 ms i wsparciem dla dwóch technologii synchronizacji. Płynność obrazu jest tu nienaganna, a czystość bardzo duża. Dodatkowym plusem jest jego wysoka jakość. IPS robi robotę, a wrażenia kolorystyczne dodatkowo podbija funkcja HDR, choć zmiana jest w tym trybie dość subtelna. Pokrycie przestrzeni barw sRGB to 99%. Bolączką matrycy IPS (każdej) jest kontrast i słaba czerń. W niektórych egzemplarzach występują też problemy z nierównomiernym podświetleniem. Podana przez producenta maksymalna jasność to 350 cd/m2. Warto również wspomnieć o obecności trybu stroboskopowego.

Osoby, u których na biurku już na dobre zadomowił się omawiany sprzęt, mają do powiedzenia wiele dobrego o jakości wykonania. Podoba im się estetyczny design, stabilna podstawa oraz joystick służący do wygodnej nawigacji po ustawieniach. Nie ma tu jednak wbudowanych głośników, możliwości dostosowania wysokości i obrotu ekranu do pozycji pionowej.

Gigabyte M27Q Rev 2.0

Druga rewizja monitora M27Q od firmy Gigabyte oferuje 27-calowy panel IPS, przepiękne kolory i optymalną jasność na poziomie 350 cd/m2. Dla graczy ważniejsze wydaje się jednak co innego. Częstotliwość odświeżania 165-170 Hz i czas reakcji 1 ms MPRT zapewniają, przy odpowiednio wydajnym sprzęcie, całkowicie płynny obraz. Ma to niebagatelne znaczenie w dynamicznych grach akcji, zwłaszcza tych sieciowych. Ghosting dzięki zastosowaniu matrycy IPS jest tu zredukowany do minimum. Słabością tego typu panelu jest za to niewielki – w porównaniu do VA – kontrast oraz czerń, która wpada w szarości.

Tym, co wyróżnia sprzęt Gigabyte na tle innych gamingowych monitorów, jest wbudowany przełącznik KVM. Jeśli pierwszy raz spotykacie się z tym skrótowcem, śpieszymy z wyjaśnieniami. Moduł umożliwia podłączenie do wyświetlacza więcej niż jednego urządzenia np. komputera i telefonu. Wystarczy skorzystać z przewodu USB-C i nacisnąć jeden przycisk, aby korzystać z drugiego sprzętu, używając tego samego ekranu, myszki, klawiatury lub kontrolera. Jak to działa w praktyce, możecie sprawdzić w tym filmiku.

W modelu za około 1200 złotych nie zabrakło regulacji wysokości oraz kąta pochylenia. Istnieje także możliwość powieszenia panelu na ścianie (VESA 100 x 100 mm). Miłym dodatkiem są dołączone do zestawu przewody. Oprócz kabli wideo jest również przewód USB.

Dell Alienware AW2723DF (210-BFII)

Oprócz rozdzielczości 2K gamingowy monitor do gier od firmy Dell oferuje m.in. doskonałe kolory (nawet bez kalibrowania!) i jasność 600 cd/m2. Pozwala to na obsługę technologii HDR, która faktycznie się tu znalazła. Szczytowa wartość iluminacji jest w pełni wystarczająca, aby zauważyć pożądane efekty. Wrażenie przyćmiewa tylko dość niski, natywny kontrast charakterystyczny dla tego typu paneli oraz funkcja lokalnego przyciemniania. Wróćmy jednak do pozytywów.

Panel IPS zapewnia nie tylko bardzo dobre kąty widzenia, ale jest także bardzo szybki. Czas reakcji matrycy to zaledwie milisekunda. W połączeniu z bardzo wysoką częstotliwością odświeżania (280 herców da się uzyskać dopiero po podkręceniu, domyślna wartość to 240), niskim opóźnieniem wejściowym i FreeSync/G-Sync daje to fantastyczną płynność obrazu. Obojętnie, czy zamierza się grać w Monster Hunter World, czy The Division 2, wszystko działa bez żadnych przycięć ani spowolnień. Warunkiem koniecznym jest oczywiście posiadanie odpowiednio wydajnego peceta, który pozwoli utrzymać stabilne 280 fpsów w grach – nie będzie to łatwe. Można działać też z mniejszą liczbą klatek, ale nie wykorzysta się wtedy całego potencjału Dell Alienware AW2723DF.

Urządzenie, choć genialne, nie jest Świętym Graalem graczy. Tego lepiej będzie poszukać wśród monitorów wyposażonych w matrycę OLED. Prezentowany Dell wiele traci, gdy gra się na nim po zmroku. W takich warunkach czerń wygląda na srebrną/szarą. Cóż, IPS ma zarówno swoje atuty, jak i słabsze strony.

Ten materiał nie jest artykułem sponsorowanym. Jego treść jest autorska i powstała bez wpływów z zewnątrz. Część odnośników w materiale to linki afiliacyjne. Klikając w nie, nie ponosisz żadnych dodatkowych kosztów, a jednocześnie wspierasz pracę naszej redakcji. Dziękujemy!