Redeemer

W pewnym momencie chlebodawcy Vasilya uznali, że czas jego użyteczności się skończył. O włos uniknąwszy śmierci z rąk dawnych kompanów, zdradzony najemnik postanowił odizolować się od świata. Zaszywając się w cichym górskim klasztorze, Vasily wkroczył na ścieżkę duchowej przemiany. W modlitwie i pracy miał nadzieję odnaleźć harmonię i pokój ducha. Zadanie to okazało się jednak niełatwe – wspomnienia okropności, których dopuszczał się w poprzednim życiu, nie zamierzały tak łatwo odejść. O swoim byłym agencie nie zapomniała też bezwzględna korporacja. Gdy po 20 latach poszukiwań szpiedzy w końcu odkryli miejsce przebywania Vasilya, natychmiast wysłane zostały wojska, które przypuściły atak na klasztor. Nasz bohater zmuszony jest ponownie przelać krew, tym razem w walce z oddziałami korporacji. Otuchy dodaje mu myśl, że ten ostatni bój może być jego prawdziwą szansą na odkupienie win.

Mechanika

Rozgrywka sprowadza się niemal wyłącznie do walki. Obserwując bohatera z lotu ptaka, przemierzamy liniowe, korytarzowe poziomy, eliminując po drodze licznych przeciwników. Do pozbywania się wrogów mamy cały wachlarz środków i musimy umieć korzystać z nich wszystkich, aby odnieść sukces, bo Sobaka Studio mocno wyśrubowało poziom trudności.

Vasily jest w stanie uśmiercać wrogich żołnierzy gołymi rękoma – łączącymi się w proste combosy ciosami pięści, kopniakami i innymi, bardziej finezyjnymi technikami walki wręcz. Do dyspozycji jest też walająca się wszędzie broń biała: topory, młoty, noże wojskowe itd. Rzadziej – choć wciąż regularnie – w ręce bohatera wpadają też pistolety, karabiny, strzelby i inne dystansowe narzędzia mordu. Każdy oręż dość szybko staje się bezużyteczny – czy to na skutek zużycia, czy wyczerpania amunicji – więc warto też korzystać z alternatywnych metod walki, tj. rzutów elementami otoczenia, skrytobójczych ataków od tyłu czy nawet kontekstowych egzekucji z użyciem sprzętów rozstawionych po poziomach.

Tryby gry

Redeemer oferuje dwa tryby gry dla pojedynczego gracza: kampanię fabularną oraz Arena Mode. Ten pierwszy to ciąg kilkunastu etapów o rosnącym stopniu trudności, przetykanych krótkimi cut-scenkami, które przedstawiają opowieść o drodze bohatera do zemsty i odkupienia. Z kolei w drugim wariancie liczy się już tylko walka – odpieramy niekończące się fale przeciwników na tytułowych arenach (kolejne odblokowywują się w miarę przechodzenia kampanii), a gra zapisuje nasze wyniki w wewnętrznym rankingu.

Kwestie techniczne

Redeemer oparty został o technologię Unreal Engine 4 firmy Epic Games. Zastosowanie nowoczesnego silnika pozwoliło na stworzenie klimatycznej oprawy graficznej: w mrocznych podziemiach tańczące światło pochodni tworzy sugestywny nastrój, a na powierzchni promienie słońca odbijają się od mokrych kamieni. Na uwagę zasługują również efekty fizyczne: odrzuceni przeciwnicy wyłamują barierki mostu i spadają w przepaść. Warto nadmienić, że Redeemer nie kryje się ze swoją brutalnością – rozprawianiu się z przeciwnikami towarzyszą hektolitry krwi, nie brakuje też pozbawiania wrogów kończyn i innych drastycznych scen.

Autor opisu gry: Paweł Szymczyk