Mass Effect: Andromeda eksploruje galaktykę Wysp. Top 10 UK (19 - 25 marca)

Nie pomogła kampania „antymimiczna” wytoczona przez część niezadowolonych graczy z efektu, jaki firma BioWare osiągnęła przy animacji twarzy postaci w grze Mass Effect: Andromeda. Wyprawa do nowej galaktyki osiągnęła sukces i nie tylko zaczęła penetrować zakamarki nieznanego kosmosu, ale także drenować portfele klientów, którzy mimo wszystko postanowili zaufać deweloperowi i zaopatrzyli się w produkcję Kanadyjczyków. Przy okazji okazało się, że premiera ME:A została trzecim największym debiutem tego roku, ustępując jedynie grom Tom Clancy’s Ghost Recon Wildlands - która właśnie pożegnała się po dwóch tygodniach z pozycją lidera - oraz Horizon Zero Dawn. Pomimo tego niewątpliwego sukcesu BioWare, pozytywny obraz zakłócić może informacja, że Andromedzie w pierwszym tygodniu sprzedaży nie udało się pobić rekordów drugiej i trzeciej części przygód komandora Sheparda. Gwoli dopełnienia tej ilustracji, dodamy tylko, że 55% nabywców zdecydowało się na zakup wersji przeznaczonej na konsolę PlayStation 4. Wersję na Xboksa One wybrało 41% fanów, a zaledwie 4% to kopie przeznaczone na komputery PC. W tym przypadku zapewne zdecydowanie lepiej ma się edycja dostępna poprzez platformy cyfrowej dystrybucji.