Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość pozostałe 23 lutego 2020, 15:00

Tydzień pod znakiem Wolcena - felieton

Mijający tydzień zdominowała premiera gry Wolcen: Lords of Mayhem, która po blisko pięciu latach pozbyła się wreszcie łatki „wczesnego dostępu”. Specjalnie nas to nie dziwi, biorąc pod uwagę ogólną suszę na polu premier.

Gdybyśmy mieli wskazać najważniejsze wydarzenie mijającego tygodnia, bazując wyłącznie na popularności tematu wśród naszych Czytelników, to byłaby to z pewnością premiera gry Wolcen: Lords of Mayhem. Niezależna rąbanka stworzona przez niewielki zespół z Francji po blisko pięciu latach opuściła bezpieczną przystań wczesnego dostępu i wypłynęła na szerokie wody, przykuwając uwagę pasjonatów takich tytułów jak Diablo, Grim Dawn czy Path of Exile. My też gramy i uczciwie przyznajemy, że na razie nasze uczucia są mieszane. Wolcen na pierwszy rzut oka prezentuje się świetnie, ale ogólne wrażenie psuje przede wszystkim spora liczba rozmaitych błędów oraz nieco drewniane animacje walki, dalekie od tego, co oferuje konkurencja. Recenzję hack-and-slasha przeczytacie tutaj.

Wydarzeniem porównywalnym do premiery Wolcena jest potwierdzenie powstania remake’u Gothica. Firma THQ Nordic zakończyła zbieranie głosów na temat udostępnionego w grudniu dema, a że większość opinii fanów była pozytywna, to projektowi dano zielonego światło. Nie oznacza to oczywiście, że gra szybko pojawi się na rynku. Wydawca musi najpierw powiększyć swoje studio w Barcelonie, bo grywalny teaser stworzyło zaledwie siedem osób, no i – rzecz jasna – dokończyć sam produkt, a tu pracy będzie sporo. Już wcześniej nieśmiało wspominano, że remake mógłby trafić do sprzedaży nie wcześniej niż w 2022 roku, więc możemy założyć, że o krótszym terminie po prostu nie ma mowy.

Z tematów luźniejszych proponujemy Wam przegląd gier ze Steama tak złych, że nikt ich nie dotyka, a także zestawienie najlepszych produkcji oferujących tryb kooperacji, którymi możemy cieszyć, siedząc na tej samej kanapie. Fani Minecrafta też w tym tygodniu znajdą coś dla siebie, bo postanowiliśmy przyjrzeć się interesującym modom do tego nieśmiertelnego sandboksa. Czarny Wilk pochylił się z kolei nad kwestią misji eskortowych – powszechnie uznawanych za jedne z najgorszych wyzwań, jakie stawiane są przed graczem w grach singlowych. Miłej lektury i miłego weekendu!

Zapomnielibyśmy! Do premiery gry Doom Eternal pozostało już mniej niż 666 godzin!

ZAPISZ SIĘ DO NEWSLETTERA

Jeśli spodobał Ci się ten tekst i chcesz otrzymywać go przed wszystkimi, zapisz się do naszego newslettera.

Krystian Smoszna

Krystian Smoszna

Gra od 1985 roku i nadal mu się nie znudziło. Zaczynał od automatów i komputerów ośmiobitowych, dziś gra głównie na konsolach i pececie w przypadku gier strategicznych. Do szeroko rozumianej branży pukał już pod koniec 1996 roku, ale zadebiutować udało się dopiero kilka miesięcy później, kilkustronicowym artykułem w CD-Action. Gry ustawiły całą jego karierę zawodową. Miał być informatykiem, skończył jako pismak. W GOL-u od blisko dwudziestu lat. Gra w zasadzie we wszystko, bez podziału na gatunki, dużą estymą darzy indyki. Poza grami interesuje się piłką nożną i Formułą 1, na okrągło słucha też muzyki ekstremalnej.

więcej