Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 19 marca 2024, 14:55

Konami prezentuje historię serii Metal Gear, ale ani słowem nie wspomina o Hideo Kojimie

David Hayter (Solid Snake) w Metal Gear Legacy Series opisuje historię sławnej skradankowej serii. Tylko zapomniał wspomnieć o roli Hideo Kojimy w rozwoju tej marki.

Źródło fot. Konami.
i

Nie jest tajemnicą, że rozstanie Hideo Kojimy z Konami nie przebiegło w dobrej atmosferze. Mimo to część fanów serii Metal Gear łudziła się, że może jednak, po prawie dekadzie, jest szansa, że Japończyk powróci do skradankowego cyklu. Jednak te nadzieje zdaje się grzebać materiał na temat historii Metal Geara z udziałem Davida Haytera – w którym to filmiku ani razu nie pada nazwisko Kojimy.

Metal Gear Solid Legacy to nowa seria filmików Konami, skupiająca się na losach marki od jej powstania. Pierwsza część to głównie materiał dla osób nieznających dobrze serii, choć nowsi fani mogą dowiedzieć się z nich nieznanych szczegółów.

Jednakże miłośnicy MG szybko zauważyli, że Hayter (który od ponad ćwierć wieku udziela głosu Solid Snake’owi) ani razu nie wspomina o twórcach, poza ogólnikowymi wzmiankami o „deweloperach”. Trudno odnieść wrażenie, że aktor za wszelką cenę stara się nie wypowiedzieć nazwiska „Kojima” – zapewne nie z własnej intencji, a na zalecenie Konami.

Trzeba przyznać, że unikanie ojca serii w filmiku opisującym historię marki brzmi cokolwiek kuriozalnie. Niemniej trudno mówić o zaskoczeniu – zarówno Konami, jak i Kojima wyraźnie dali do zrozumienia, jak wyglądają ich relacje. Nie ma też mowy o powrotu twórcy do Metal Geara, aczkolwiek Japończyk pracuje już nad inną grą szpiegowską.

Jakub Błażewicz

Jakub Błażewicz

Ukończył polonistyczne studia magisterskie na Uniwersytecie Warszawskim pracą poświęconą tej właśnie tematyce. Przygodę z GRYOnline.pl rozpoczął w 2015 roku, pisząc w Newsroomie growym, a następnie również filmowym i technologicznym (nie zabrakło też udziału w Encyklopedii Gier). Grami wideo (i nie tylko wideo) zainteresowany od lat. Zaczynał od platformówek i do dziś pozostaje ich wielkim fanem (w tym metroidvanii), ale wykazuje też zainteresowanie karciankami (także papierowymi), bijatykami, soulslike’ami i w zasadzie wszystkim, co dotyczy gier jako takich. Potrafi zachwycać się pikselowymi postaciami z gier pamiętających czasy Game Boya łupanego (jeśli nie starszymi).

więcej