Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM
Przed premierą 11 kwietnia 2014, 14:59

autor: Jerzy Bartoszewicz

Graliśmy w Murdered: Śledztwo zza grobu – co nam się podoba, a co może nie wypalić? - Strona 2

W Murdered intryga zaczyna się od śmierci głównego bohatera – nowej produkcji studia Airtight Games nie można odmówić oryginalności. Mieliśmy okazję wreszcie zagrać i przekonać się, czy ciekawy pomysł wystarczy, by gra była dobra.

W SKRÓCIE:
  • wcielamy się w ducha policjanta, który musi rozwiązać zagadkę swojej tajemniczej śmierci;
  • bohater potrafi czytać w myślach żyjących i w ograniczony sposób wpływać na ich zachowanie;
  • sednem rozgrywki jest kompletowanie poszlak potrzebnych do dedukowania i popychania do przodu śledztwa;
  • rozgrywkę urozmaicać będą starcia z demonami oparte na skradaniu, zbieractwo różnorakich artefaktów oraz poboczne misje.

W dobie masowej produkcji gier wideo nastawionych na ciągłą akcję, gatunek przygodówek pozostaje odrobinę zaniedbany. Tymczasem jednak studio Airtight Games, odpowiedzialne za produkcje Quantum Conundrum oraz Dark Void, pracuje właśnie nad tytułem, który nie tylko zalicza się do gatunku, lecz przede wszystkim oparty jest na ciekawej, oryginalnej formule. Rzadko kiedy gry wideo zaczynają się bowiem od śmierci głównego bohatera, a tak jest właśnie w przypadku Murdered: Śledztwo zza grobu. Co więcej, celem rozgrywki jest odkrycie, kto stoi za zabójstwem. Oczywiście sam pomysł na ciekawą fabułę nie wystarcza, by zrobić dobrą grę. Podczas warszawskiego pokazu mogliśmy jednak sprawdzić, jak śledztwo prowadzone przez ducha sprawdza się w praktyce.

Po co komu nowe Heroes of Might and Magic, skoro nadchodzi Songs of Conquest
Po co komu nowe Heroes of Might and Magic, skoro nadchodzi Songs of Conquest

Przed premierą

W niszy, która powstała po porzuceniu przez Ubisoft serii Heroes of Might and Magic sukcesy odnosić mogą mniejsi twórcy, tacy jak Lavapotion. Ich Songs of Conquest może być najlepszą grą w stylu „hirołsów” od czasów kultowej trójki.

STALKER 2 – jak może wyglądać powrót do Strefy?
STALKER 2 – jak może wyglądać powrót do Strefy?

Przed premierą

W jednym z „fałszywych” zakończeń gry S.T.A.L.K.E.R.: Cień Czarnobyla bohater wyraża życzenie: „Chcę, by Zona zniknęła”. I rzeczywiście, cykl, który dał nam Strefę, zaginął na lata – aż teraz nagle zapowiedziano jego kontynuację. Czy to może się udać?

Valheim to jeden z najlepszych survivali, w jaki kiedykolwiek grałem!
Valheim to jeden z najlepszych survivali, w jaki kiedykolwiek grałem!

Przed premierą

Na rynku jest już mnóstwo gier tego gatunku, ale mało która startując z pułapu Early Access szturmem podbiła serca graczy, uzyskując 96% pozytywnych opinii spośród niemal 17 tysięcy wystawionych recenzji. Czy Valheim zasłużył na ten zachwyt?