Wojna to horror - jak straszyły ambitniejsze gry wojenne

Autor odkrył w swoim słowniku słowo "bombiastycznie" i chełpi się tym mocno . Jest takie słowo ? Niby materiał i ubiór poważny a tu słowo "bombiastycznie" . Wydaje mi się że w tym temacie to co najwyżej miasto może być "bombiastyczne" po nalocie dywanowym a nie jakaś scenka czy filmik . Niby pierdółka ale mnie skutecznie wybijała z oglądania . Sam temat to oczywiście odgrzewany kotlet , to już było na tv gry . Serio sytuacja pojmowania wojny w grach wojennych zmienia się co rok na tyle że można wysmażyć zupełnie świeży materiał ? no nie sądzę . Oczywiście łapka w górę ale nie wiem w sumie za co , może za nieudane żarty na początku filmu . Myślałem że nie umiesz żartować ale umiesz tylko ci nie wychodzi :)

Cóż to za utwór na końcu tego świetnego materiału?

Materiał do bani, wogóle kto Wam wymyśla te tematy? i skąd ta moda raptem na II Wojnę Światową, szukacie chwili rozrywki, strachu czy przerażenia w jednej z największych ludzkich tragedii, może pójdźmy o krok dalej i zaproponujmy symulator obozu śmierci.
Lepiej Panowie będzie jak dalej będziemy w strzelankach strzelać do kosmitów a w strategiach walczyć z Zergami, czy oczekiwać na Wiedźmina 4, a Wasz niewątpliwy talent i wiedza skupi się na grach które nie niosą za sobą tak wielkiej tragedii. Bo po prostu z uwagi na ofiary po ludzku nie wypada.

Lubię materiały tego Pana. Widać że jest tak samo zainteresowany II wojną światową jak ja.
Wracając do tematu filmu - ja nigdy nie czułem strachu w "normalnych" grach wojennych, może jedynie jakieś emocje streso-podobne gdy uciekałem z pod ostrzału i szybko kładłem się za osłoną żeby mnie nie trafili np. w pierwszym Call of Duty :) Gry wojenne nie wywołują strachu jak gry survivalowe. One jedynie mogą pobudzać stres związany z unikaniem ran, chowaniem się od ostrzału. I tutaj pierwszy CoD jest idealną gra wojenną. Mamy apteczki, musimy naprawdę korzystać z osłon, lei po bombach, czołgać się po rowach. Natomiast już następca czyli CoD2 mimo że jest najefektowniejszą grą z serii to zniszczył to poczucie stresu przez wprowadzenie samoregenerującego się zdrowia. Dostaniesz, na chwilę się chowasz i lecisz dalej przed siebie. Nie trzeba zbytnio kombinować. Chciałbym powrotu gier do II wojny światowej właśnie w klasycznym wydaniu z apteczkami.

call of duty 2 zniszczyło fpsy , od tego czasu zapanowała moda na autouzdrwiających się żółńerzy i oskryptowanych przeciwników wylewających się w milionach jeśli nie odpaliliśmy kolejnego skryptu.

W sumie zabawna rzecz. Wszedłem na recenzję World at War na GOLU po 8 latach od premiery. Czytam tam w minusach "duża brutalność gry" i to z ręki UV, którego nigdy nie miałem za osobę, która do brutalności mogłaby się przyczepić. I cytat:
Drażni mnie również przesadna brutalność tej gry. Zdaję sobie sprawę, że kilkanaście kul wyplutych z ciężkiego karabinu maszynowego potrafi zamienić człowieka w bezkształtną bryłę czerwonego mięsa, ale z drugiej strony nie wiem, czy chcę to oglądać w grze komputerowej, nawet takiej z nalepką 18+. W Call of Duty: World at War przeciwnicy często „gubią” kończyny, tracą głowy i generalnie pozbywają się mnóstwa kawałków ciała w wyniku kontaktu z ołowiem.
Widzę jak bardzo my gracze dojrzeliśmy przez te lata. Teraz wymaga się od gry wojennej dużej brutalności, a jeszcze 8 lat temu takie sceny były na nie. Nie wiem jak to o nas świadczy. Mnie dalej takie sceny z World at War mocno poruszają (co cenię w tej grze, bo taka była wojna), ale np. taka masakra na lotnisku w MW2 po tych wszystkich kontrowersjach nie poruszyła mnie tak bardzo.

Dobry materiał. Ja jednak mimo przeinaczonej historii i przekozackigo bohatera dodałbym tu wolfenstein new order. Sceny z tej gry oddają dobrze okropieństwa wojny, np. sceny w szpitalu czy w obozie koncentracyjnym.

Oj Gambri, te Twoje materiały... Brawo!

Nie wiem czy to by pasowało do tego materiału, ale mi zapadły te gry gdzie związek radziecki dokonuje inwazji na Stany Zjednoczone.

USA Kompletnie zaskoczona atakiem nie przygotowana na taki moment stąd też wiele z starć przegrywa, ale z sprawą gracza idzie dokopać okupantowi.

World in conflict no i Red Alert 2
Choć w przypadku Red Alerta 2 była przygotowa ale plan legł w gruzach :) przez Yuriego.