Miłe niespodzianki świata gier
1 452 wyświetlenia
(8:34)
29 maja 2016
Co łączy Dooma i Wolfenstein: The New Order? Otóż przed premierą mało kto oczekiwał, że wyjdzie z nich coś wyjątkowego. To nie jedyne przypadki, gdy mało obiecujące produkcje zaskoczyły recenzentów. Oto niespodziewane hity świata gier. (6375)
Niedawno pokazywaliśmy Wam najlepsze dublaże w grach. Jednak czasem polski dubbing psuje nam nieco wrażenia z rozgrywki. Dzisiaj właśnie o takich przykładach sobie porozmawiamy!
tvgry
22 października 2025
Czy zastanawialiście się kiedyś, skąd do diaska wziął się Metin 2? Smoczy postanowił dogłębnie sprawdzić historię tej gry. Od pierwszej odsłony, przez ciekawostki z Korei, prywatne serwery, fenomen w Polsce, po schyłek popularności dwójki. No to lecimy! Film powstał we współpracy reklamowej z firmą SHARP. Sprawdź telewizor gamingowy: https://www.sharpconsumer.pl/electronics/tv/?web_filter_recomended%5B%5D=Gaming+TV
tvgry
13 października 2025
Misje poboczne są super, ale bardzo często w pogoni za przejściem głównej fabuły możemy pominąć pewne questy. I to takie, które naprawdę robią wrażenie. Dzisiaj pogadamy właśnie o takich przykładach!
tvgry
20 października 2025
Max Payne 2 to klasyk, który na papierze mógł kompletnie nie wyjść. A jednak się udało i stał się grą wręcz kultową. Kuba wraca do tej produkcji by opowiedzieć Wam o jej niuansach!
tvgry
23 października 2025
Dlaczego granie w gry nie sprawia nam już takiej przyjemności? Czy powinniśmy oceniać gry bez przechodzenia ich? Na te i wiele więcej pytań próbuje odpowiedzieć dzisiaj Frozi.
tvgry
22 października 2025
Strategie o budowaniu miast, czyli tak zwane city buildery cieszą się zainteresowaniem wśród coraz większej liczby graczy i mogą pochwalić się naprawdę niezłą reprezentacją w świecie gier wideo.
tvgry
17 października 2025
Zapraszamy na podsumowanie tygodnia. Dziś między innymi o zamykaniu recenzentów GTA 6 w bunkrach, pierwszych opiniach na temat nowych Pokemonów oraz sukcesie nowych Heroesów na Steamie.
tvgry
21 października 2025
Systemic War (Play of Battle) to produkcja reklamowana przez znanego publicystę, Jacka Bartosiaka. Jak wygląda oczami eksperta od gier militarnych i wojennych? Przekonajcie się, bo rozmawialiśmy dzisiaj właśnie z nim - powraca T-Bone!
tvgry
16 października 2025
W dzisiejszym FunFact (wyjątkowo w czwartek, a nie środę) o medalionach z Wiedźmina, które poleciały aż w kosmos, o twórcy BFa 6, który w mocnych słowach wypowiedział się o byłych szefach EA, czy o zmianach w Counter-Strike'u 2!
tvgry
16 października 2025
Zastanawialiście się kiedyś jak NAPRAWDĘ działa nitro? Albo jak długo moglibyście jechać autem po tuningu w NFSach gdyby awarie zdarzały się tak często jak w rzeczywistości? Na te i wiele więcej tematów Rusnar rozmawiał z Mateuszem Baranowskim - kierowcą wyścigowym, trenerem jazdy na torach i robiącym wiele więcej w świecie motoryzacji!
tvgry
17 października 2025
zanonimizowany1101535 Generał
Tytul oczywiscie clickbaitowy. "Spisalismy na straty"- chyba sam spisales. Lista z dupy. Jak i caly ten material, co kogo obchodzi czyjes subiektywne odczucie do gier przed premiera? Jeszcze jakby to byly glosy calej redakcji, a nie jednego goscia.
Zmarnowane 8 minut zycia. Juz naprawde nie macie pomyslow na materialy.
Cobrasss Senator
Jedynie co przychodzi na myśl to Driver: parallel lines
Po trójce Drivera(Grałem w pełną u znajomego) poczułem że seria umarła i nie powróci do dawnego blasku, i tu pojawia się Driver: parallel lines, i ją zmierzałem z błotem przy zapowiedziach.
Ale kupiłem aby sprawdzić co za chłam zrobili tym razem i zonk! gra jest całkiem dobra, może nie jest powrotem do korzeni ale grało się całkiem miło, do tego bardzo mi się spodobał moment w grze gdzie druga połowa akcji przenosi się w czasy współczesne gdy TK wychodzi z pierdla.
ultimate96 Legionista
Miałem podobnie z Battlefieldem 4. Że czemu, po co, przecież kalka z Battlefielda 3. Generalnie okropnie tę grę mieszałem z błotem. Po jakimś roku, może więcej, od premiery mój kumpel (również zagorzały przeciwnik BF'a4) zakupił go w wersji premium na jakiejś promocji i namówił mnie do sprawdzenia. Kupiłem, pograłem i wciągnąłem się jak nigdy. Okazało się że wszystko było względem poprzednika lepsze i ciekawsze. Balans poprawiony, stabilność gry lepsza i wykrywanie trafień prawie bezproblemowe (ale kampanię singleplayer nadal wyklinam)
Irek22 Legend
Przede wszystkim The Bureau: XCOM Declassified. Początkowo byłem nią podjarany. Później - wobec zmiany koncepcji rozgrywki oraz stylu artystycznego - zraziłem się do niej. I faktycznie spisałem na straty. A ostatecznie bardzo mi się spodobała.
Może nie że spisałem ją na straty, co raczej nie wiązałem większych nadziei - Mars: War Logs. Gra od studia, które wcześniej wydało straszliwą kupę, a tymczasem jego "marsjańska gra" dostarczyła mi więcej frajdy niż którakolwiek gra z serii Mass Effect.
W żadnym razie nie uważam tych gier za wybitne, ale pozytywnie mnie zaskoczyły i bawiłem się przy nich lepiej niż przed ich odpaleniem mógłbym się spodziewać.
FanGta Generał
A mnie wciągnela nieprawdopodobnie Forza Horizon. Myślałem że to znów infantylna symulacja i zwlekałem z odpaleniem kilka miechów, a ta okazała się jedną z najlepszych samochodówek ever.
A drugą to było red dead redemption. Jak kupiłem konsole to przez tego upośledzonego pada nie mogłem się przyzwyczaić i rzuciłem w kąt taki jak się później okazało hit.
Pawel0861 Legionista
Ja miałem takie odczucia w przypadku AC4: Black Flag. Po (w mojej osobistej opinii) zupełnie niepotrzebym Revelations i okropnym AC 3 po zobaczeniu pierwszego zwiastuna "czwórki" stwierdziłem, że już na prawdę kończą im się pomysły i nic z tego nie będzie. A tu ku mojemu zaskoczeniu po zagraniu uważam razem z AC2 i Brotherhoodem najlepsza część Asasyna.
satanley77 Centurion
Co do Wolfa to akurat zwiastuny mi się podobały, bo były mega klimatyczne. Co nie zmienia faktu, że podchodziłem do tej gry z dużym dystansem, zwłaszcza po niezłym, ale tylko niezłym Wolfensteinie z 2009 roku. Po prostu nie wierzyłem, że może to być coś więcej niż odgrzewany (i to nie po raz pierwszy) kotlet. Rzeczywistość okazała się na szczęście inna i jest to dla mnie najlepszy singlowy fps ostatnich lat.
Natomiast nie przekonał mnie do siebie Shadow of Mordor. Przy zapowiedziach i aferze wynikającej z faktu, że główny bohater porusza się niemal identycznie jak postaci z serii Assassins Creed, przestałem śledzić temat tej gry. Po ciepłym przyjęciu gotowego produktu zarówno przez graczy jaki recenzentów, moje zainteresowanie wzrosło, ale grę kupiłem dopiero niedawno. Po kilku godzinach nie zachwyciła mnie. W walce to taki uboższy Batman, a w poruszaniu się po świecie uproszczony Assassins Creed. Fabuła może się jeszcze rozkręci, ale jak na razie jest szczątkowa. Sam system Nemesis z założenia wygląda fajnie, w praktyce i tak większość przywódców tłukę na pałę, bo nawet nie chce mi się bawić w te słabości, a to że podczas walki z jednym nagle dołączy się drugi (którego obecności w pobliżu nie byliśmy początkowo świadomi) tylko pogarsza sprawę. Nagle okazuje się, że walczymy z kilkudziesięcioma orkami na raz i tylko biegamy od roślinki do roślinki regenerując swoje zdrowie... Owszem, wykorzystywanie wspomnianych słabości daje większą satysfakcję, ale w moim odczuciu za mało tutaj odpowiednich mechanik, zawodzi też konstrukcja map (w ogóle świat gry jest strasznie monotonny i nieciekawy). W efekcie wszystko staje się bardzo chaotycznei jakiekolwiek planowanie traci sens. Nie bez znaczenia jest też fakt, że świeżo przed Mordorem męczyłem AC IV Black Flag i być może taka formuła gry mi się zwyczajnie przejadła (zwłaszcza, że Black Flag jest znacznie bardziej różnorodny i lepiej mi przypasował fabularnie). Dam jeszcze szansę tej grze, ale póki co mam inne tytuły do ogrania.
Ktoś wspomniał tutaj Batmana Arkham Asylum i tu się zgodzę jak najbardziej. Gry z superbohaterami były zazwyczaj słabe lub w najlepszym przypadku średnie. Chyba najlepiej wypadały proste beatem upy z czasów SNESa. Do tego stopnia nie zaciekawił mnie nowy Batman, że o serii dowiedziałem się dopiero przy okazji drugiej części. Nie miałem w co grać, a demo Arkham City wjechało na xbox live, więc z nudów ściągnąłem. Było to chyba moje największe growe zaskoczenie, seria z miejsca stała się jedną z ulubionych, a Arkham City spokojnie mieści się w moim osobistym top 10 wszech czasów.
zadymek01 Pretorianin
Ja na straty spisałem Dark Souls III...ciekawe jak wyjdzie w praniu, kiedyś jak mocno stanieje.
TomekDex Legionista
Mont & Blade brzydkie, zręcznościowa walka, nie wiadomo co czyli jedna z najlepszych gier.
This War of Mine czy to platformówka czy samolot nie to genialna gra.
Adrianun Senator
Te gry nie napawały optymizmem przed premierą. Na szczęście rzeczywistość okazała się inna!