Ja to już gdzieś widziałem - sceny z gier, które inspirowały się filmami

Nie wiem czy to dobry przykład, ale grając w Hitmana 2, pierwsze skojarzenie podczas misji, w której przechodzimy między wieżami Petronas Towers w Malezji był film Osaczeni(Entrapment) z 1999 ze Seanem Connery i Catherine Zeta-Jones.

Najlepszym przykładem sceny z filmu jest moment wyjścia z Gułagu w MW2. W pewnym momencie bohaterowie wysadzają podłogę i dostają się bezpośrednio do natrysków więziennych. Jest to kopa 1:1 z filmu "Twierdza". Wszystko wyglądanie identycznie jak w filmie :) Też mam komandosów zarówno pod jak i nad natryskiem. Świetna sprawa.

Ciężko mi coś napisać, bo filmów mało oglądam,, ale scena z GTA V nawiązująca do Zabójczej broni, to pierwsze co przychodzi mi do głowy. A z tego co było w filmiku, to grałem jedynie w GTA IV. Nawet nie wiedziałem, że ta misja to jakieś nawiązanie :p

Zdecydowanie GTA V i scena zapożyczona z Zabójczej Broni -

Tych zapożyczeń z filmów jest cała masa. Zresztą przemysł gier nigdy by nie powstał, gdyby nie chęć naśladowania tego, co dzieje się w filmach. Dziś gry oferują o wiele więcej. Gracz ma czasami tak duży wpływ na przebieg fabuły, że filmy stają się technicznie rzeczą wtórną i mniej atrakcyjną. Podejrzewam, że w odległej przyszłości będą powstawać filmy, w których widzowie będą decydować o rozwoju fabuły siedząc na kanapie przed telewizorem.

Dla mnie najlepszą inspiracją jest gra "Mafia" inspirowana filmem / książką "Chłopcy z ferajny". Tylko mam dylemat, czy to tylko inspiracja, czy gra stworzona o oparciu o ten film ;-)

Kampania sowiecka w COD i Wróg u bram to jedno, ale warto też wspomnieć o tym, że cała amerykańska kampania była inspirowana Kompanią Braci Spilberga.

Ciekawe

W Duke Nukem jest mnóstwo zapożyczeń z filmów.

Ogólnie ten temat to jeden wielki spojler. Powinien być wielki napis że najlepiej to tu nie zaglądać.

Jest wiele takich przykładów. Świetny materiał!