Gramy w Drakensang: The River of Time

Chyba poczekam aż ta gra będzie w cd-action albo stanieje do poziomu 20 złotych =(.

Klasyk i to bardzo dobry:)

Gierka podobna do Dragon Age.

Nie grałem w Drakensanga, przez ten turowy system walki. Tutaj jest niezle zamaskowany i to mi się podoba. Cała ta stylistyka też fajna. Ogólnie gra wygląda całkiem dobrze! :D

Czekam na równie długie wideo z Arcanii, ale na poziomie trudności Gothic i wyłączonymi wszystkimi pierdołami jak minimapa, podświetlenie postaci czy zanikająca trawa. Ustawcie kamerę klasycznie tak jak była w poprzednich częściach, bo na niektórych gameplayach kamera jest tak wysoko, że gra wygląda jak Neverwinter.... Oczywiście na PC w pełnej polskiej wersji językowej i najwyższych detalach, aby zobaczyć jak gra się prezentuje. Zaprezentujcie może porównanie dubbingów z wersją angielską, niemiecką i polską, system walki oraz system pogodowy w tym zachowanie się wody. To będą jakieś 3 filmiki xD

Ciekawa gra. Mam Drakensang The Dark Eye na płytce z cd action i chyba se pogram, zaciekawiło mnie to. Znam już system Dungeons and Dragons z Planescape Torment, Wrota Baldura i Neverwinter Nights a ten niemiecki Das Schwarze Auge wydaje mi się bardzo fajny i bardziej przystępny. Bardzo fajne gramy.

Drakensang: The River of Time wygląda chyba trochę lepiej od 1. Ogólnie gra wydaje się być niezła !

Oprócz poprawienia w grze pomniejszych błędów i balansu taktycznych potyczek, Polscy gracze od razu będą mogli cieszyć się nowymi opcjami wyglądu bohaterów podczas ich tworzenia.
Najbardziej zauważalnymi zmianami jest lepsza optymalizacja gry, poprawiona grafika i nowe animacje postaci.

http://www.softpage.pl

Nudna ta gra.

Grą która znacząco wpłynęła na moje życie było Mario Bros . Stało się to w następujący sposób :
1. Na gwiazdkę dostaje Pegazusa z tą grą.
2. Mama zaczyna w niż grać zaniedbując swoje obowiązki(n.p. zapominała ugotować obiad co doprowadzało ojca po pracy do szału), co w konsekwencji doprowadziło do spieć między i schowania konsoli (uznano że to narzędzie diabła) i wmówienia mi że się popsuła

Fajna gra :D

Narzekanie, że "to jest Drakensang 1,5" nie ma sensu. Tytuł wpisuje się w konwencję nazewnictwa gier, gdzie [tytuł - podtytuł] oznacza dodatek, a [tytuł - liczba - ew. podtytuł] oznacza kolejną część gry. Dlatego "Na Rzece Czasu" i "Phileassons Geheimnis" to samodzielne dodatki, a nie kolejne części gry. Kiedy wyjdzie "Drakensang II", będziemy mogli się spodziewać skoku jakościowego.

I tak, jak napisał NITRO_TECHLAND - to nie jest add-on tylko prequel, co ma swoje zalety i wady. Nie rozszerza on w żaden sposób podstawki, a stanowi całkowicie odrębną przygodę z nowymi postaciami, miejscami i zadaniami.

Gra bardzo podobna do pierwszej odsłony.

Mogę Was zapewnić, że River of Time to pełnoprawny sequel/prequel :) a nie addon
Rzeczywiście czas gry nie jest tak długi jak w przypadku jedynki (50 h do 80 h), ale moim zdaniem to nawet lepiej. Gra jest bardziej wartka i dynamiczna.
Zmian jest mało = wszystko co było dobre z jedynki zostawiono, błędy w 2 poprawiono :)
Ale trudno nazwać 50 godzin grania addonem, ... chyba ;)

No nawet fajne... ale nie kupie :)

cześć jestem Dawid od małego zakochałem się w grach najbardziej w mmo rpg moją ulubioną było metin2 ale już nie gram z powodu kradzieży i hacków :)

Liczyłem na Drakensang 2 a nie Drakensang 1,5. :P

Mnie bardzo cieszy ze sa przynajmniej angielskie głosy bo w jedynce już świrowałem po pewnym czasie od tej ciszy dialogowej ^^

NIeeee ! To wszystko wygląda jak DLC do jedynki ! ŻADNYCH NOWOŚCI WSZYSTKO TAKIE SAME ! NIE TEGO SIĘ SPODZIEWAŁEM...

Ta gra wymiata ! Mam nadzieję na trylogię!