Gramy w Dragon Age na konsolę

Wersja na konsole jednak troche gożej się prezentuje. Gra nawet fajna ale ja nie kupie ani wersji na PC-ta ani na Xbox-a.

zastanawiam się czy kupując Dragon Age na xboxa w Anglii będzie się znajdować na niej polska wersja językowa (przynajmniej napisy po polsku) ??

E.. ja se jednak poczekam z tym Dragonem na X-a.
A - stanie po nowym roku. Gra pewnie będzie hitem, ale tylko dla tego że nia ma sensownej konkurencji w tym roku. Na dzień dzisiejszy ocena to 7/10 i są szanse że poleci w dół.
B - znikną z magazynów ver 1.0 które pewnie są zaburaczone. A mój X neta nie ma więc mógł by być ZONG z Pathami.
C - będzie więcej opinii o grze, co ułatwi decyzje czy warto tyle kasiorki w to topić.
D - na razie mam w co grać, Titan quest to może nie dragon, ale fajnie sie młuci i 20zł to nie majątek.
E - w drodze do mnie jest Crysis wiec będzie w co wymiatać.

I znowu bez GTA i znowu bez oceny.

Jesli nie potrafisz obslugiwac komputera osobistego to moze rzeczywiscie lepiej zostan przy konsoli. Gralem na PCcie w ME i pirackiegi i w oryginala. W obu przypadkach instalacja i calosc gry przebiegala bez problemow. Bez zwisow, latek i innych pierdol. To ze masz jakis syf na kompie albo burdel w rejestrze i programach bo nie potrafisz obslugiwac windowsa to nie jest to wina producenta gry tylko twoja. 99% "problemow" z grami na PCie jest spowodowane niewiedza uzytkownikow. Taka prawda. Ja nie pamietam sytuacji zeby gra mi "nie poszla"... ba.... ja nawet nie pamietam jak to jest jak sie windows zawiesza. XBOX mi sie czesciej zawiesza niz PCet. Wiec przestan pierd... za przeproszeniem.

:D:D:D:D:D:D
Komputer to ja mam od chyba ponad 10 lat - różne modele - z czego większość była składana na podstawie tych części, które sam wybrałem. Jedne czy dwa nawet sam złożyłem i skonfigurowałem, chociaż ostatnio się w to nie bawię. Zaś zdecydowaną większość problemów rozwiązuje we własnym zakresie i już dawno nie potrzebowałem niczyjej pomocy - sam ją prędzej świadczę znajomym, jeśli jej potrzebują.

To tyle jeśli chodzi chodzi o znajomość komputera i windowsa.

Ze swojej strony wykonałem większość przewidzianych przez producenta czynności - bez efektów. Była mowa o nowych sterownikach do karty graficznej - wgrałem. Do napędu ich nie znalazłem, bo producent ich nie opublikował, ustawień nie zmieniłem, bo danego parametru nie widziałem, a wgrywanie systemu i reszty mnie nie interesowało. Zresztą na komputerze oprócz systemu było z 5-6 innych programów, więc nie można powiedzieć, żeby był on jakoś strasznie zaśmiecony...

Zasadniczo jednak nie rozumiem, dlaczego miałbym się w ogóle zajmować jakimikolwiek poprawkami, czy naprawianiem wyrzuconych przez grę błędów, skoro w żaden sposób nie ponoszę za nie odpowiedzialności. Zrobiłem producentowi łaskę i kupiłem jego produkt - a jeśli on nie działa, to ma mi podsunąć pod nos działające rozwiązanie. Jeśli tego nie zrobi - no to znaczy, że zaoferował mi wybrakowany produkt. Bo jeśli coś nie działa - to to nie jest moja sprawa. To nie ja powinienem się starać, żeby to zmienić. Ja ze swojej strony się wywiązałem - zaoferowałem sprzęt lepszy od minimalnych wymagań, z oryginalnym systemem i nie mam najmniejszego powodu robić coś więcej.

Może jakbym wciąż był zainteresowany komputerami, to starałbym się bardziej. Ale teraz nie interesują mnie one w najmniejszym stopniu i jestem użytkownikiem który uważa, że skoro płaci za grę, to może wymagać, aby ta gra mu działała. A nie stroiła fochy.

Jeśli chodzi o konsolę, to uważam ją za zupełnie naturalną formę ewolucji - jeśli chodzi o granie.
Mój obecny komputer to laptop - więc siłą rzeczy nie da się go rozbudować, a do gier nadaje się średnio i z czasem będzie się to prezentowało coraz gorzej. Nie przewiduję kupna nowego, do czasu gdy obecny się nie zepsuje i nie da się go już naprawić. Ponieważ jednak bawić się chcę i lubię tą formę rozrywki, przesiądę się na PS3, która razem z telewizorem będzie robiła za część domowego systemu rtv. Owszem, latami dobrze się bawiłem przy kompie przy Far Cry'ju, Painkillerze, Tomb Raiderach czy innych pozycjach. Ale są to wyłącznie dobre wspomnienia - a one nie zapewnią mi dobrej zabawy przy następnych grach. Czas zrobić następny krok.

Ekstra gierka!!! Kupuję grę na PC!!!

O ja, chyba by mnie szlag trafił jakbym w to miał grać bez myszki.

Utwierdziło nie to w przekonaniu że pecetowa wersja lepsza

widzę że zamiast recenzji o grze wojnę fanów sprzętu ,mdli mnie jak czytam co nie które wypowiedzi PC lepsze od XA i na odwrót,no i jaki jest z tego morał a taki że gra mimo takiego rozgłosu jest lipna

Wersja konsolowa jest OK moim zdaniem:)