Todd Howard prezentuje Fallouta 3

Panowie,

patrzcie jakie wyczesane pudełko na śniadanie - w sam raz na kanapki do pracy! Hahaaa

http://gamecorner.pl/gamecorner/1,86013,5418833,Specjalna_edycja_gry_Fallout_3.html

A Volt boy będzei mi kiwał na biurku - jak przyjdzie szef z raportem to mu głowa VB zakiwam :)))
Liczę że dystrybutor wprowadzi do nas kolekcjonerkę?

zagrałbym już - a Wy?

a jakie ma znaczenie czy gra nazywa się "Fallout: Washington mess" ? Powiedziałbyś wtedy że zamiast Fallout powinna się nazywać tak a nie inaczej,

co do rzutu izometrycznego - zgadzam się to zdecydowanie lepiej oddawałoby klimat, ale nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło

Nie przesadzajcie - jeśli utrzymają klimat - a na to wyglada - to będzie miło pograć sobie.
Swiat się zmiania, gry też - minęło 8 lat od ostatniego F2 - zmiany musiały być.
Zgadzam się ze nie wszystko jest tak jak w poprzednich częściach - ale nie skazujmy F3 na banicję z powodu nieudanej prezentacji czy też wybraniu takiego a nie innego kawałka gry.
Kupią, zagram, ocenię - wtedy chętnie wejdziemy w polemikę!!

No cóż, gdyby twórcy zamiast oznaczać grę cyferką 3 nazwaliby ją np. "Fallout: Washington mess", czyli potraktowaliby po prostu jaką grę w universum, bardzo mi się by prezentacja spodobała. Trzonem fallouta jest moim zdaniem sterowanie myszką i rzut izometryczny. Ale nic to, czekamy, bo pomimo całkowitego odejścia od wizerunku znanego z części poprzednich, może wyjść wcale przyzwoita gra.

Żeby jeszcze bardziej ukazać amatorszczyznę prezentacji Todda dodam, że takie filmy z gameplaya do shootera FarCry 2 prezentują większy wachlarz możliwości i ogólny zarys gry niż to co on przedstawił reklamują grę cRPG.

Po pierwsze prezentacja na poziome że o kant dupy potłuc. W jaskrawej sprzeczności z tym co można znaleźć na oficjalnej stronie na temat questów, interakcji itd. Poza tym co to za prezentacja cRPG w dwie minuty i na podstawie wyłącznie walki? Jak dla mnie jest o brak szacunku dla potencjalnych klientów.
Opieranie jakichkolwiek wniosków na jej podstawie jest wróżeniem z fusów.

Po drugie i tak kupię tę grę, pomimo że nie ma rzutu izometrycznego i walki turowej. A o tym czy jest to true Fallout czy nie zdecyduję jak zagram.

świetnie wygląda! jestem bardzo zadowolony i licze na ten tytuł. świetnie wygladajace otoczenie, gra mi troszke przypomina STALKERa nie wiem czemu. mimo to jestem pewien że zakupię oryginał, bo coś czuję, że warto! 10/10. :) nie zapominajmy ze Washington zapewne bedzie wielkosci 75% terytorium z F2 (w F1 malo gralem, najpierw wybralem 2 potem 1 przez co nie moglem sie przerzucic. kapsle it te sprawy :D )

po pierwszych obejrzanych filmikach bylem bardzo scpetycznie nastawiony (jak fan F), ale filmik z [255] tchnal we mnie troche ducha optymizmu. walka, perk bloody mess, fizyka, rag-doll (czy czego oni tam uzywaja) prezentuje sie elegancko. co prawda te garazowe bronie (vide wyrzutnia pluszowych misiow) moim zdaniem to tylko zbedna bajera - mogli wykorzystac energie zespolu na zwiekszenie swiata czy liczby q. ale ogolnie walka prezentuje sie naprawde fajnie.

no ale teraz kwestia pozostalych spraw - questy, problemy moralne, bogactwo i zroznicowanie swiata, ciekawa fabula, interesujace dialogi, przemycone smaczki - mam obawy, ze tworcy potraktowali to macoszemu skupiajac sie na jak najwiekszej frajdzie z widowskowej walki. chocby wielkosc swiata - jak widac na filmikach lokacje otwarte sa bardzo dopracowane - z jednej strony ekstra, z drugiej musi to zawezac obszar po ktorym bedziemy sie poruszac :/

ogolnie mozliwosc poruszania sie tylko po waszyngtonie i blizszej okolicy rozczarowuje. mialo byc wschodnie wybrzeze...

we wczesniejszych zapowiedziach czytalem np. o jakims miescie, cos ala junkyard, ktore bylo bardzo zdegenerowane. po serii questow moglismy albo pomoc rozwiazac problem i 'uzdrowic' miasto (czyli pewnie pozbyc sie jakis lokalnych gangsterow) albo stwierdzic, ze miasta nie da sie uratowac i trzeba 'amputowac chora konczyne' czyli odpalic ladunek nuklearny. zapowiadalo sie bardzo ciekawie, ale jakos srednio mi sie to widzi z informacja o graniu w waszyngtonie.

podsumowujac - jesli tylko tworcy poswiecili drugie tyle czasu na literki RP w slowie RPG co na widowiskowa walke, to szykuje sie nam porzadny nastepca Falloutow. moze nie tru-mastah F3, ale przynajmniej F2008. zawsze lepiej pograc w terazniejsza wizje Fallouta, niz w kolko toczyc dyskusje jaki to Van Buren mogl byc zajebisty.

Pierwsza myśl

Howard Webb

A na temat Fallout 3 cieszę się że wychodzi.

tak jak teraz chcą nam sprzedać tego FPS-a z elementami - większymi czy mniejszymi - RPG

nastepny jasnowidz ? po tragicznej prezentacji, jedyne co mozna powiedziec na pewno to, ze gra jest brutalna. to, ze gra jest z perspektywy 1szej osoby nie determinuje gatunku.

"Tactics, wbrew temu co ubzdurali sobie debile modlacy sie do znaczka fallout, nie mial nigdy byc gra rpg a gra taktyczna w stylu jagged alliance".

I dlatego właśnie Tactics był udany - od początku wiadomo, że było odmienne założenie i zarazem dobre wykonanie. Gdyby jednak nazwali to wówczas Fallout 3 (tak jak teraz chcą nam sprzedać tego FPS-a z elementami - większymi czy mniejszymi - RPG) to "raczej" nie przypadłaby do gustu fanom.

Taki np. STALKER miał być rasowym cRPG jednak z czasem coraz bardziej ubywało w nim elementów rolepleja. Teraz jeśli spojrzy się na niego jak na strzelankę z malutkimi elementami RPG to gra jest wspaniała. Jeśli ktoś jednak kazałby mi ocenić go jak rasowego RPGa to powiedziałbym, że to dno totalne, niegodne uwagi.

Może źle się wyraziłem wcześniej. Ogólnie chodzi mi o to, że wydanie gry również na konsole powoduje duże jej uproszczenie.

Fallout Tactics był fajną gierką, niemniej pięt całować starym Falloutom nie był godzien.

Ze niby pod jakim wzgledem ?
Tactics, wbrew temu co ubzdurali sobie debile modlacy sie do znaczka fallout, nie mial nigdy byc gra rpg a gra taktyczna w stylu jagged alliance. I w swoim gatunku gra byl bardzo dobra, tak jak fallouty w gatunku crpg.

Myślę, że gra będzie fajna i z całą pewnością ją kupie (choćby przez samą nazwę i szacunek dla pozostałych gier Bethesdy, które mi się podobały). Tylko mam jedną wątpliwość - jak to mawiają poeci - po h... nazwali to Fallout 3? Fallout Tactics był fajną gierką, niemniej pięt całować starym Falloutom nie był godzien. W tamtym jednak przypadku przynajmniej nie odważyli się nazywać tego kontynuacją poprzednich części i w tym przypadku powinno być tak samo. Nie drażniło by to tak bardzo wiernych fanów części poprzednich, gdyby zamiast Fallout 3 nazywało się to chociaż "Fallout: Super Post-Apocaliptic Ultra Shooter With Some RPG and Violence Elements" :P Jeśli się decydujemy na kontynuację to ludzie liczą na kontynuację a nie całkowitą rewolucję. Stąd te masowe głosy niezadowolenia, którym dziwić się nie można.

Czyżby polski akcent w F3 ? "Activate Pulavski Preservation Shelter" albo jakoś podobnie, trzeba by lepszej jakości screena dorwać..

ehcsimyzT masz rację, co najgorsze w wywiadach nie jest wcale lepiej. Nie rozumiem Bethesdy pod tym względem. Jeśli F3 jest naprawdę grą cRPG, a nie shooterem z elementami RPG to dlaczego do prezentacji wysyłają kogoś kto przedstawia ją jako rasową strzelankę, gada od rzeczy o naprawdę mało lub nawet nieistotnych sprawach, a kiedy przychodzi pora na to co ważne i konkrety wymiguje się, że nie ma tyle czasu żeby to omówić. Jawna kpina i ignorancja, niepotrzebnie też w@@@@ graczy i fanów poprzednich odsłon. Do tego czasem mam wrażenie jakby Todd słabo się orientował w temacie. Bethesda sama jest sobie winna, że pojawiają się takie, a nie inne komentarze.

Ale tu sa ludzie, ktorzy napisali by dokladnie to samo bez wgledu na to co ten pan by pokazal. Przeciez juz dawno temu powstaly pierwsze recki fallouta3 :)

a ja powiem inaczej. Sama gra tak naprawde moze byc calkiem dobra i sensowna - tego nie wiemy.
Wiemy natomiast, ze TOAD Howard to koles ktory nie potrafi zaprezentowac gry i tyle. Zrobil fatalna prezentacja, jarajac sie zabijaniem... i to ze ludzie maja tak kiepska opinie to tylko i wylacznie jego wina.

Powiedzcie mi jedno - co mają na celu pytania "Żartujesz"?

To tak jakby fakt, że mnie akurat Fallout 3 się podoba był powodem do wstydu. Dobra, rozumiem, nie podoba Wam się, a jesteście hardkorowymi fanami serii, zjedliście na niej zęby i Wam się nie podoba. MA PRAWO.

Dziwne jest natomiast, że w ogóle do głowy Wam nie przychodzi, że KOMUKOLWIEK, kto grał w poprzednie części, F3 może się podobać. Nieważne już, że to dopiero pierwsza prezentacja i tak naprawdę gry nikt nie widział - to naprawdę dla Was nie do pomyślenia?

Ja na przykład grałem w oba Fallouty i Tacticsa dość dużo (fakt, że nie skończyłem), ale tamta wersja mi się podobała. Ta też mi się podoba, a może fakt, że jest nieco uproszczona spowoduje, że uda mi się ją ukończyć. Atmosfera jest, klimacik jest, grafika w porządku, o co chodzi?

Jestem ufoludem?

buszmen33 oglądałem ten film. Jedno mogę stwierdzić, to w jaki sposób prezenterzy z g4tv reagowali na pokaz uświadamia mnie tylko w tym, że zielonego pojęcia nie mają o RPG. Jeśli nawet takie mają to nie mają jaj, żeby zapytać (o wytknięciu kilku faktów nawet nie wspomnę) o to Todda. Po takich filmach już nawet mnie nie dziwi, że cRPG karleje, czy robi się prostackie jak cała reszta gier.