Forum Gry Filmy i Seriale Tech Ogólne Archiwum Regulamin

Recenzja Recenzja gry Battlefield 1 – najlepszy Battlefield od czasów Bad Company 2

początekpoprzednia12
26.10.2016 10:13
8
zanonimizowany1050288
20
Pretorianin

Shado. Gram zazwyczaj w 5 osób. Powiedz mi ile razy ty wraz z czterema znajomymi grając taktycznie wygrałeś 64 osobowy podbój i napisz mi jeszcze jak duży wpływ na wynik miała twoja drużyna i wasza taktyka. Rozumiem, że w 5 osób zdobywasz i utrzymujesz 5 punktów? Czy może grasz z 31 znajomymi w drużynie?

post wyedytowany przez zanonimizowany1050288 2016-10-26 10:13:55
25.10.2016 22:32
DM
103
odpowiedz
5 odpowiedzi
DM
228
AFO Neptune

GRYOnline.plTeam

Wniosek na podstawie własnych doświadczeń, czy filmów typu Szeregowiec Ryan

szeregu przeczytanych wspomnień żołnierzy

żadne bitwy nie polegały na bezmyślnym naparzaniu we wszystko co się rusza

w zamierzeniu i skali makro na mapie nie, ale gdy młodzi żołnierze, czyli zwykli, normalni ludzie po minimalnym szkoleniu zerkali śmierci w oczy, to strach powodował właśnie bezmyślne naparzanie, strzelanie do swoich, nie strzelanie do wroga itd. itp. w wietnamie musieli przerobić żołnierzom karabiny właśnie przez bezmyślne naparzanie do wszystkiego co się rusza

wojna na mapie generała to jedno, wojna w błocie ze swoim karabinem i realną wizją śmierci w każdej sekundzie to inna bajka

post wyedytowany przez DM 2016-10-25 22:35:00
25.10.2016 22:42
103.1
zanonimizowany1200503
4
Legionista

W takim razie chętnie poproszę o namiary na te wspomnienia(książki, portale internetowe). Nadal się z tym nie zgadzam, owszem były wyjątki potwierdzające regułę(Vietnam w ogóle rządził się swoimi prawami).

Jednak, nawet jeśli przyjąć, że było jak mówisz, to mimo wszystko, nadal to jest gra, a użytkownik siedzi przed komputerem, a nie z karabinem na polu walki. Gra ma być przyjemna, a ja czerpię przyjemność z udanej, efektywnej, efektownej strategii. Nie widzę krzty przyjemności w bezmyślnym naparzaniu. Od tego, jeśli chodzi o gry - jest doom, czy CS(jeśli chodzi o multi), a tych nie kupiłem. Cholernie mi przykro, mając w pamięci godziny spędzone z BF2, gdy widzę do czego zmierza ta seria i co reprezentuje. Dlatego, zrezygnowałem z niej widząc poprzednie odsłony. Po tej recenzji, kupiłem tytuł, mając nadzieję na zmiany i się cholernie rozczarowałem, bo to poprzednie odsłony w innej oprawie graficznej - czyli nie dla mnie. Ja tam większych zmian nie widzę, chyba że na gorsze.

25.10.2016 22:46
DM
103.2
DM
228
AFO Neptune

GRYOnline.plTeam

Ty się delektujesz strategią, a inny eksplozjami i strzelaniem - widać EA zrobiła badania i wyszło im, że strategia i wielkie generałowanie na osobnym ekranie interesuje garstkę osób
Graj w Squad - nikt cię nie zmusza do BF1...
Namiarów nie mam, bo nie kataloguje skrupulatnie rzeczy przeczytanych w dwóch językach przez 20 lat życia...

a poza tym - Battlefield to seria dla jak największej masy ludzi w kazdym wieku, ma być "miodna", a nie realnie taktyczna dla wannabe generałów.... mniej spiny, więcej luzu polecam - to EA a nie kickstarter od ortodoksów :)

post wyedytowany przez DM 2016-10-25 22:51:01
25.10.2016 22:50
103.3
zanonimizowany1200503
4
Legionista

Nie napisałem nigdzie, że tryb Commandera to jedyne w co grałem i jedyne co mi sprawiało frajdę w Battlefieldzie 2. Napisałem jedynie, że tryb ten, dla osób, które zamiast strzelać, wolały "generałować", sprawiał, że przeciwnicy obrywali za bezmyślność, co było też korzyścią dla osób, które po prostu strzelały, jednak strzelały z głową, a nie mając podnietę z czułości myszki.

Ja nie bronię nikomu tej gry, czepiam się jedynie, że recenzja nie sugeruje, że to zwykła kopia poprzednich odsłon, bazująca właśnie na bezmyślnym naparzaniu. To jedynie krytykuję. Bo podkreślam po raz kolejny - to ta recenzja zachęciła mnie do kupna. Wyrażam jedynie swoje zdanie i to, że nie zgadzam się z tym co przeczytałem. Gdyby było jasno przedstawione, to ja bym nie był zawiedziony, bo bym wcale tego nie kupił i słowa bym tu nie napisał. Trudno, stało się, sprzedałem. Następnym razem wnioski wyciągnę na podstawie gameplayów(a nie recenzji GOL), stracę więcej czasu, przez oglądanie YT, ale wyjdę na tym lepiej. Nie napiszę też o swoim rozczarowaniu, wszyscy zadowoleni.

post wyedytowany przez zanonimizowany1200503 2016-10-25 22:53:46
25.10.2016 22:57
DM
103.4
1
DM
228
AFO Neptune

GRYOnline.plTeam

czepiam się jedynie, że recenzja nie sugeruje, że to zwykła kopia poprzednich odsłon

Z recenzji...:

Battlefield 1 nie próbuje wywrócić do góry nogami znanego i lubianego schematu rozgrywki, dostosowując go na siłę do specyfiki wojny pozycyjnej
Battlefield 1 nie jest zbyt rewolucyjny – to ciągle ten sam dynamiczny BF z niesamowitymi akcjami w stylu „only in Battlefield”

25.10.2016 23:02
103.5
zanonimizowany1200503
4
Legionista

Potrafię czytać ze zrozumieniem. Nie oczekiwałem rewolucji, czy powrotu do BF2, czytając tą recenzję. Na podstawie całej recenzji wywnioskowałem jednak, że są tam korzystne dla mnie zmiany na tle poprzednich crapów.
I wiesz co? Raczej wyciągnąłem dobre wnioski, gdyż kawałek wyżej napisałeś:
"Po groteskowych rekinach z czwórki, BF1 to wręcz przełomowy krok w dobrym kierunku!"

Ja tam żadnych kroków w dobrym kierunku nie widzę. Jednak, jak mówiłem, sprzedałem, problemu już nie ma i wyciągnąłem wnioski na przyszłość, co do podejmowania decyzji o ewentualnym zakupie.

PS: nikogo nie zniechęcam do zakupu, ani tym bardziej nie obrażam. Jak komuś leży taki system, to niech sobie gra.

post wyedytowany przez zanonimizowany1200503 2016-10-25 23:04:27
26.10.2016 14:54
DM
104
1
odpowiedz
2 odpowiedzi
DM
228
AFO Neptune

GRYOnline.plTeam

Odnośnie tych narzekań na chaos i brak "taktyczności" to ostatnio na meczu chyba najtrafniej podsumowali to sami gracze na czacie:

Jedna strona wygrywa kolo 300 punktami na conquescie, paru wygrywajacych cieszy sie ponad miare: "gg, macie szkopy, frajerzy przegrali, lubicie przegrywac?"

z drugiej strony pada haslo "a kogo niby obchodzi wynik?" i w tej chwili dostal pelno +1 rowniez od tych po stronie zwyciezcow..

To chyba najlepiej podsumowuje battlefielda. Ludzie graja dla klimatu i tych pojedynczych akcji, a nie dla wygranych, zwlaszcza ze nie ma z tego zadnych wymiernych korzysci poza odblokowaniem podobnej broni. Nie ma wyzszych lig, silverow, platyn itp

26.10.2016 15:10
104.1
zanonimizowany1200503
4
Legionista

Co ma piernik do wiatraka. Ja zarzucam właśnie brak klimatu i bezmyślność rozgrywki. Co ma wynik rundy do tego? W grach, w których rozgrywka Multi mi się podobała, nie zawsze byłem "zwycięzcą", a nie odbieralo mi to przyjemności z gry.

27.10.2016 15:49
104.2
maggotsic
79
Pretorianin

Ja tam wolę wygrywać mecze, a jak przegrać, to już małą ilością punktów. Jak się przegrywa taką liczbą punktów lub większą, co już widziałem w BF 4 (wynik typu 900:0, gdzie na starcie było 1200), to niestety gra działa wtedy zwyczajnie na nerwy, bo ma się wrażenie, że gra się w drużynie idiotów i snajperów, a to oznacza zbieranie batów od niemal każdego ;)

04.11.2016 12:31
Nolifer
105
odpowiedz
Nolifer
177
The Highest

Świetny battlefield, od początku zapowiadał się na prawdziwą petardę i właśnie taki jest. Jak tylko będę miał więcej czasu, zabieram się za ogrywanie go!

05.11.2016 21:15
leaven
😜
106
odpowiedz
1 odpowiedź
leaven
155
Konsul

Ten Afroamerykanin na okładce tak się kojarzy z I WŚ jak husarz z Bitwą o Anglię. Proszę sobie oszczędzić odpowiedzi, że w armii amerykańskiej, francuskiej i brytyjskiej przecież wielu Murzynów było.

Recenzja Recenzja gry Battlefield 1 – najlepszy Battlefield od czasów Bad Company 2
początekpoprzednia12