We wstępie jest napisane dlaczego Jagged Alliance nie ma.
Za to brak Tactical Breach wizards to faktyczna obraza dla fanów gatunku.
Opis Aliens: Dark Descent nieco wprowadza w błąd. Sam się na to nabrałem, bo byłem przekonany, że to będzie gra taktyczna ale jednak jest to przede wszystkim skradanka drużynowa. Oczywiście jakieś cele misji sprowadzają się do walki, ale jednak chodzi o jak najdłuższe opóźnianie wykrycia, omijanie patroli, ciche zabójstwa ze snajperki i zarządzanie stresem.
Obcy sprawują się w nieskończoność, nie ma sensu ich zabijać, bo exp jest tylko za bossów/elity.
A no i pauzę można ustawić w opcjach. Domyślnie jest spowolnienie akcji.
Battle brothers jeszcze.
A battletech super ale działa jak dzisiejsze gry na UE 5 :/ Nawet przez streaming misje ładują się meega długo.
No właśnie Miasma to rozczarowanie, bo słaby klimat, fabuła i cały pomysł, do tego marne opcje rozwoju postaci. W Mutancie też żenująco nic nie można było rozwijać naszych bohaterów, ale tam przynajmniej byli fajni bohaterowie, klimacik i wciągająca fabuła.
Fakt ze Mutant mial lepsza historie ale w Miasme tez swietnie mi sie gralo. Klimat i grafika jak dla mnie bardzo dobre. Rozwoj postaci w obydwu grach wystarczjacy. Nie lubie spedzac za wiele czasu nad rozwijaniem postaci.
Podobało mi się w MYZ, że każdą mapę może poza dwójką bossów dało się wyczyścić bez alarmowania wrogów, bo tak długo jak nie mogli podjąć akcji, można było walczyć bez wszczynania alarmów.
Kolejność eliminacji miała znaczenie (przynajmniej na najwyższym poziomie trudności), żeby zdolności zeszły z cooldownów we właściwym momencie. Dało się też wypracować 100% szansy na trafienie i 100% szansy na trafienie krytyczne, przez co wystarczyła właśnie kalkulacja liczby strzałów, obrażeń i używanie np. szarży Bormina aby powalił wroga nim się ruszy, co skipowało turę i pozwalało kontynuować cichą ofensywę.
"Wyróżnikiem gry jest system moralności oddziaływający zarówno na bohaterów walczących w dobrej sprawie, jak i niemieckich okupantów. Działa to tak, że oprócz paska zdrowia jest też pasek morale. [...] Jeśli obniży się on wystarczająco mocno, przeciwnik będzie mniej skuteczny, a nawet straci całą turę."
W tym kontekście morale absolutnie nie równa się moralność!
"moralność
1. «zespół ocen, norm i zasad określających zakres poglądów i zachowań uważanych za właściwe»
2. «całokształt zachowań i postaw jednostki lub grupy, oceniany według jakiegoś społecznie funkcjonującego systemu ocen i norm moralnych»"
https://sjp.pwn.pl/slowniki/moralno%C5%9B%C4%87.html
Natomiast morale jest tu w znaczeniu 1:
"morale
1. «gotowość do wypełniania obowiązków, znoszenia trudów i niebezpieczeństw oraz poczucie odpowiedzialności i wiara w sukces»"
https://sjp.pwn.pl/slowniki/morale.html
A co do Door Kickers 2, to powiedziałbym, że bardziej klasyczne R6 niż SWAT. To jedynka była bardziej "policyjna".
Warto może jeszcze wymienić Summerian Six.
Serio ten Daemonhunters taki dobry? Widziałem go chyba ostatnio za pięć dyszek, ale ostatecznie nie wziąłem, bo w sumie nie słyszałem wcześniej o tej grze.
Ale jeśli to faktycznie taki Xcom w świecie Warhammera, to trzeba będzie sprawdzić.
Deamonhunters jest spoko - troche blizej mu do XCOM2 (szczegolnie War of The Chosen) niz do normalnego XCOM2/XCOM1 (mniej wojakow w druzynie, bardziej skupiamy sie na ich zdolnosciach, rzadziej ich tracimy przez co jest mniejsza "rotacja" w oddziale). I tez jak w XCOM2 WOTC mozna zrobic przypakowanych kolesi co teleportuja sie po polu walki i kosza wszystko jak zboze. Ale ogolnie spoko, jeden z lepszych XCOMowatych tacticsow
Właśnie tak średnio, średnio jest z tym gatunkiem, bo coś tam wychodzi, ale ani to specjalnego rozgłosu nie zdobywa, ani specjalnie przekozackie nie jest. Dużo średniaków można by wyróżnić.
Moim ulubieńcem jest Knight's Tale z serii Króla Artura. Tragiczna fabuła, dość powtarzalna, ale klimacik, moc postaci i niektóre misje, no to przekozak absolutny.
Też dobry polski Hard West 2 był, tylko tam jednak walki turowe to najsłabszy element, ale sama eksploracja świata wypadła świetnie. Szkoda że później twórcy poszli w jakieś pirackie badziewie bez własnej tożsamości.
Nie wiem czy to specjalny bait żeby rozruszać sekcję komentarzy, ale trochę słabo, że nie ma tutaj choćby wyżej wspomnianego Jagged Alliance 3 czy Phoenix Points które jest duchowym spadkobiercą serii xcom. Powiem wiecej, Phoenix Point jest o wiele lepsze od nowych Xcomow.
Phoenix Point jest ok, a w wielu miejscach znacznie lepszy niz nowe XCOMy. Sam system strzelania/ustawiania reakcji (fields of fire) juz w sobie jest genialny i pokazuje jak prymitywny jest XCOM.
Phoenix Point jest o wiele lepsze od nowych Xcomow
To dla mnie odwrotnie, PP boleśnie się rozbija w starciu z drugim Xcomem. To w zasadzie jest taki Xcom, ale pozbawiony tego elementu "funu", która czyniła go tak dobrym. Niby od strony mechaniki wszystko się zgadza, ale poza tym jest to strasznie toporne i nie chciało mi się do tej gry wracać.
Ja wiem, że z takimi listami się nie dyskutuje, nie wiem czy autor we wszystko grał czy bazował na innym kryterium ale wtrącę swoje 3 grosze i napiszę, że jeśli chodzi o Warhammera to na liście powinien się znaleźć albo Mechanicus albo Battlesector. Deamonhunters jest zdecydowanie najsłabszą grą z tych 3 (co nie znaczy, że złą).
A ja ci powiem że zdecydowanie jest najlepsza z tych trzech. Dwóch pozostałych nie polecam, nuda.
Wiem, że na liście serii Jagged Alliance nie ma celowo, ale ja naprawdę chciałbym polecić wszystkim trójkę.
W zasadzie ma tylko jedną wadę, z czasem robi się za prosta (początek jest wymagający ale im dalej tym paradoksalnie łatwiej). Jednak po całej masie nieudanych odsłon, żerujących na nostalgii za głównie dwójką, trzecia część jest naprawdę udana i sprawia masę frajdy. Większą w moim wypadku niż x-comy te nowe.
Bawiłem się praktycznie jak przy dwójce (a mój pierwszy kontakt z serią był jeszcze z pierwszą odsłoną).
Classified: France '44 – wysokie morale są równie ważne, co celne oko
Sami analfabeci pisza o grach. Tlumacz w tej grze rowniez. Zawsze myla morale z morelami. Morale - liczba pojedyncza, rodzaj nijaki, nie odmienia sie.
Powinno byc: wysokie morale jest równie ważne, co celne oko
Dodalbym kilka lepszych w stylu XCOM-a (czyli taktyczne gry turowe, bez czasu rzeczywistego) od kilku w.w. propozycji:
- Crown Wars: The Black Prince
- Expeditions: Rome
- Lost Eidolons
- Ash of Gods: The Way
- Phantom Doctrine
- Empire of Sin
- Wasteland 3
- Hard West 2
- Jagged Alliance 3
- Every Day We Fight
- Chains of Freedom
- Forgotten but Unbroken
- The Feud: Wild West Tactics
- Urban Strife
- Shadow of the Road
Ash of Gods: The Way to jest krok w tył w stosunku do poprzedniej części. Zrezygnowano z fabuły właściwie. A już jedynka to był krok w tył w stosunku do Banner Sagi.
Phantom Doctrine - system osłon nie ma sensu, zupełnie nieintuicyjny.
Lost Eidolons - dajcie spokój, azajtyckie udziwnienia, ten interfejs, to nie jest dobre.
Empire of Sin - bug na bugu, porażka Romero.
Shadow of the Road - nawet jeszcze nie wyszło...
Crown Wars - to mam zainstalowane i sprawdzę, jak tylko skończę teraz ogrywany tytuł. Jak nie będzie dobre, to ci wbijam na chatę z pretensjami.
Wiele z propozycji forumowiczów i na liście z artykułu trochę słabo przypomina serię X-Com. Dla tej serii bardzo istotna jest mapa świata i zakładanie baz i rozwój technologiczny. Xenonauts najlepiej podrabia klimat pierwowzorów. Gry 3D są ok, ale trochę bez klimatu grozy, bardziej widzę w tym jakieś pokemony.
Poza Xenonauts poleciłbym:
Wartales z listy - dużo bardziej chilloutowy tytuł, można sobie zbierać zespół składający się z wielu klas i szukać epickich broni/lootu.
DoorKickers- nie przypomina za bardzo XCom przez słabo zaprojektowaną kampanię, ale ma najfajniejszy system turowy jak do tej pory.
Chaos Gate - coś tam nie spasowało, już wolę Rogue Trader'a, który jest dużo mniej XComowy.
Battletech - fajne i nie fajne. Ostatecznie zraziły mnie mody, słabe podejście do nich, a bez nich zbyt duża powtarzalność i wnerwiający raczej balans poziomu trudności.
RogueLike/Lite? To raczej nie ta kategoria, ale wspólne jest to, że są trudne.
Desperados? Myślałem, że to bardziej gra typu Commandos.