Monitory Full HD 144 Hz
Skoro mamy już za sobą monitory z odświeżaniem 240 Hz, to czas przyjrzeć się konstrukcjom, które zmieniają obraz 144 razy na sekundę. Tutaj wybór jest już dużo większy i pojawiają się lepsze matryce. Nadal przeważają modele z panelami TN, ale znalezienie VA czy IPS nie jest już problematyczne, więc skupię się właśnie na takich urządzeniach. Przy tego typu monitorach zmniejszają się też wymagania względem czasu reakcji, bo obraz zmienia się prawie co 7 ms.
Asus VG279Q
Zaczynamy z grubej rury, bo od razu od monitora z odświeżaniem 144 Hz i panelem IPS, czyli Asusa VG279Q. W teorii powinno to dać rewelacyjne efekty. Oczywiście tego typu matryca nie daje pewności co do idealnego odwzorowania kolorów, ale jest na to zdecydowanie większa szansa. W połączeniu z wysoką częstotliwością odświeżania mamy urządzenie, które sprawdzi się zarówno w grach, codziennym użytkowaniu, jak i bardziej zaawansowanej pracy, np. grafika komputerowego. Czyż nie brzmi to jak monitor niemal idealny?
Monitor wyposażony jest w 27-calową matrycę o rozdzielczości Full HD 1920 x 1080 pikseli. Kontrast statyczny wynosi 1000:1, a maksymalna jasność to 400 cd/m2. Według producenta czas reakcji to z kolei 1 ms, ale jest to wartość MPRT, więc szacowana. Między odcieniami szarości czas reakcji wynosi 3 ms. Kąty widzenia, jak to w matrycy IPS, są bardzo szerokie, aż 178 stopni w pionie i poziomie. Jeśli chodzi o złącza, to mamy tutaj po jednym HDMI, DisplayPort, DVI-D, a także wejście i wyjście mini-jack 3,5 mm (na mikrofon i słuchawki). W skrócie – wszystko, czego potrzeba. Cena? Całkiem niezła, bo wynosi około 1300 zł.
Samsung C24RG50FQUX
Nie od dzisiaj wiadomo, że Samsung lubi się z matrycami VA. Takie same, dodatkowo z techniką kwantowej kropki, stosuje w swoich topowych telewizorach z serii QLED. A skoro sprawdzają się w przypadku większych ekranów, to dlaczego nie używać ich również w monitorach? Właśnie dlatego Samsung C24RG50FQUX jest wyposażony w 23,5-calową matrycę VA, która wyświetla obraz w rozdzielczości Full HD. Odświeżanie wynosi oczywiście 144 Hz, co powinno zadowolić najbardziej wybrednych graczy. Nie zapomniano także o obsłudze AMD FreeSync.
Monitor wyróżnia się jeszcze jednym parametrem – kontrastem statycznym. W tym modelu wynosi on aż 3000:1, czyli 3 razy więcej niż u konkurencji. Za to jasność 250 cd/m2 nie robi już takiego wrażenia, tak samo jak czas reakcji 4 ms między odcieniami szarości (GtG). Warto wspomnieć jeszcze o kątach widzenia 178 stopni oraz redukcji migotania, czyli Flicker Free. Komplet złączy jest raczej standardowy i składa się z dwóch HDMI, jednego DisplayPort oraz wyjścia słuchawkowego mini-jack 3,5 mm. Monitor pozwala jedynie na regulację kąta pochylenia, co dla niektórych może być sporą wadą. Samsung C24RG50FQUX kosztuje mniej więcej 800 zł, co już jest całkiem solidnym argumentem przemawiającym za tym modelem.
LG 27GL650ZF-B
Kolejny w zestawieniu monitor Full HD z matrycą IPS. W tym przypadku producent zastosował 27-calowy ekran o odświeżaniu 144 Hz. Deklarowany przez LG czas reakcji wynosi 1 ms, ale to znowu pewnego rodzaju chwyt marketingowy, ponieważ mówimy tutaj o wartości MBR. Nie wiem czemu producenci tak bardzo unikają podawania rzeczywistego czasu reakcji, mierzonego od wyświetlania czarnego, przez biały i ponownie do czarnego, czyli zgodnie ze sztuką. Niestety, w tych kwestiach musimy opierać się na profesjonalnych testach. Natomiast wrażenie robi obsługa szerokiego zakresu tonalnego (HDR) oraz 99-procentowe pokrycie palety barw sRGB.
Jeśli chodzi o kwestie bardziej techniczne, to mamy do czynienia z monitorem o maksymalnej jasności 400 cd/m2 i kontraście statycznym na poziomie 1000:1. Można powiedzieć, że to rynkowy standard. Producent nie zapomniał też o dodaniu techniki synchronizacji obrazu, w tym przypadku AMD FreeSync. Niektórzy mogą stwierdzić, że LG wygląda biednie pod względem dostępnych złączy. Obecność jedynie HDMI i DisplayPort może dziwić, ale z drugiej strony – czy naprawdę potrzeba więcej? Dzisiejsze karty graficzne już praktycznie nie mają portów DVI, więc jest to złącze zbędne. Za LG UltraGear 27GL650ZF-B musicie zapłacić około 1400 zł.
AOC C24G1
AOC C24G1 to propozycja dla osób, które szukają monitora Full HD z odświeżaniem 144 Hz, przez który nie zbankrutują. Jego cena to zaledwie 800 zł, co samo w sobie jest solidnym argumentem na plus. Niektórych może odrzucać perspektywa grania na lekko zakrzywionym ekranie (1500R), ale przy przekątnej 24 cali nie powinno to stanowić większego problemu. Tym bardziej, że mamy tutaj do czynienia z panelem VA, który powinien dobrze radzić sobie z odwzorowaniem kolorów, a na pewno dużo lepiej niż matryce TN.
Wrażenie robi też kontrast statyczny, który w tym modelu wynosi 3000:1. To jedna z zalet matryc VA. Z kolei jasność to 250 cd/m2, a czas reakcji 1 ms (MPRT). Producent postanowił też zadbać o nasze oczy, stąd obecność filtra światła niebieskiego, a także redukcja migotania (Flicker Free). Monitor pozwala na regulację wysokości, kąta obrotu, a także kąta pochylenia, dzięki czemu każdy graczy powinien być w stanie ustawić go idealnie pod swoje wymagania. AOC wyposażony jest w jedno złącze D-Sub, jedno DisplayPort i dwa HDMI. Ma także wyjście słuchawkowe mini-jack 3,5 mm. W razie potrzeby można go też powiesić na ścianie. Wystarczy do tego odpowiedni uchwyt w standardzie VESA 100 x 100 mm.
MSI Optix MAG271C
Ostatnia propozycja to monitor MSI Optix MAG271C. Zgodnie z wytycznymi oferuje on rozdzielczość Full HD i odświeżanie 144 Hz. Tutaj również mamy do czynienia z matrycą VA, więc przeciwnicy paneli TN nie mają czego się obawiać. Odwzorowanie kolorów powinno być co najmniej przyzwoite. Akurat ten model ma ekran o przekątnej 27 cali, ale w sprzedaży jest też wersja 23,6-calowa, która kosztuje około 200 zł mniej. Nie można pominąć kwestii zakrzywienia ekranu. Tutaj wynosi ono 1800R, więc jest nieco większe niż chociażby w modelu AOC. Wielu producentów twierdzi, że takie zakrzywienie jest idealnie, ponieważ jest dostosowane do krzywizny naszego oka.
Firma MSI chwali się między innymi opracowaniem aplikacji Gaming OSD, z poziomu której można regulować wszystkie ustawienia monitora. Nie trzeba przy tym posługiwać się topornymi i niewygodnymi przyciskami na obudowie. Kontrast statyczny, jak na panel VA przystało, wynosi 3000:1, a maksymalna jasność – deklarowana przez producenta – to 300 cd/m2. Kąty widzenia to 178 stopni zarówno w pionie, jak i poziomie. Z kolei czas reakcji to podobno 1 ms, ale jest to wartość MPRT, więc jedynie szacowana. W rzeczywistości monitor będzie reagować nieco wolniej. Urządzenie wyposażone jest w dwa złącza HDMI, jedno DisplayPort, dwa USB 2.0 i jedno USB 2.0 typu B, a także wyjście słuchawkowe. Model 27-calowy kosztuje około 1300 zł, a wersja 23,6-calowa mniej więcej 1100 zł.
