Uszkodzenie fizyczne – co robić?. Jak odzyskać utracone dane z dysku?

futurebeat.pl

Krzysztof Osuch

Uszkodzenie fizyczne – co robić?

Może nie wygląda to na skomplikowane, ale uwierzcie – rozebranie takiego dysku i odzyskanie z niego danych często graniczy z cudem. - Jak odzyskać dane z dysku? - dokument - 2021-09-17
Może nie wygląda to na skomplikowane, ale uwierzcie – rozebranie takiego dysku i odzyskanie z niego danych często graniczy z cudem.

Co jednak, gdy nie mamy do czynienia z przypadkowym skasowaniem danych, lecz z fizycznym uszkodzeniem nośnika? Cóż, tu znów dużo zależy od konkretnego przypadku, samego nośnika oraz rodzaju i stopnia uszkodzenia.

W kwestii klasycznych, talerzowych dysków twardych, jeśli pojawiły się uszkodzone sektory, to jest szansa, iż zdążymy zgrać dane przed pogłębieniem się uszkodzeń. Dzięki szybkiemu działaniu zaoszczędzimy zarówno czas, jak i pieniądze. Trzeba tu jednak pamiętać o tym, że jeśli dysk stracił hermetyczność, to zgrywając dane w domu możemy pogłębić uszkodzenia do tego stopnia, że ich uratowane stanie się bardzo skomplikowane.

Jeszcze gorzej sytuacja wygląda, gdy zaklinuje się głowica bądź talerze przestaną się kręcić. Wtedy nie ma szans, by obeszło się bez ingerencji profesjonalnego serwisu. W przypadku nośników HDD, serwisant zazwyczaj poszuka (po uprzednim zdiagnozowaniu uszkodzenia) tzw. „dawców części”. Najczęściej kończy się to przełożeniem naszych talerzy do nowego, w pełni sprawnego dysku. Dlaczego nie powinno się tego robić w warunkach domowych? Każdy, nawet najdrobniejszy pyłek czy niewidoczny kurz może spowodować kolejne poważne uszkodzenia. Serwisanci najczęściej dokonują takiego przełożenia w sterylnym laboratorium, w masce na twarzy. O ile samo podmienienie talerzy nie jest dużym problemem, to znalezienie stosownego „dawcy” bywa problematyczne.

Dyski SSD są super... dopóki się nie zepsują. - Jak odzyskać dane z dysku? - dokument - 2021-09-17
Dyski SSD są super... dopóki się nie zepsują.

Warto wiedzieć, że trudność odzysku danych inna jest dla różnych urządzeń. Stare, poczciwe „twardziele” mimo podatności na uszkodzenia mechaniczne, są grupą nośników, z których najprościej odzyskuje się dane. Dużo trudniej jest w przypadku, gdy na warsztat serwisanta trafi dysk SSD, pendrive lub karta flash z aparatu, którą ktoś przypadkiem sformatował. Będąc przy aparatach muszę nadmienić, iż np. lustrzanki firmy Canon w przeważającej większości modeli, podczas formatowania karty nadpisują ją, uniemożliwiając tym samym ewentualny odzysk plików.

W przeciwieństwie do dysków HDD, w nośnikach SSD, pendrive’ach i kartach flash uszkodzenia mechaniczne praktycznie nie występują. Sporadycznie zdarzają się jedynie wyłamane gniazda, lecz na przestrzeni lat widziałem nie więcej niż trzy takie przypadki.

Do częstych usterek w wyżej wymienionych nośnikach można natomiast zaliczyć:

  1. Awarię kontrolera pamięci. Najczęściej przy takiej usterce nośnik przestaje być widoczny i domowe metody na nic się tu nie zdadzą, potrzebna będzie skomplikowana „operacja”.
  2. Uszkodzenie kości pamięci. Do najczęstszych objawów należą spowolnienie działania nośnika, zaniki i powroty danych oraz liczne ekrany błędów. Przed wizytą w serwisie możecie spróbować zrobić backup danych i być może jeszcze uda się Wam zachować sporą ilość nieuszkodzonych plików.
  3. Błędy firmware. Najczęstszym objawem wadliwego oprogramowania jest przejście dysku do trybu awaryjnego. Co prawda jest on wtedy widoczny, ale nie mamy dostępu do żadnych danych.
  4. Awarie układu zasilającego lub interfejsu powstałe na skutek przepięcia.

W celu odzyskania danych z tego typu urządzeń, najczęściej stosuje się emulację kontrolera danych i składa fragmenty z komórek pamięci w jedną całość. Operacja ta zajmuje bardzo dużo czasu (bywa, że i kilka dni) i nie zawsze przynosi pożądane efekty, za to zazwyczaj bardzo dużo kosztuje.

Dlatego w przypadku nośników flash, pendrive’ów i dysków SSD zawsze należy pamiętać o backupach, bo ewentualne koszty przywrócenia plików mogą być zawrotne. Jeśli planujecie robić regularne kopie zapasowe swoich danych, to dobrym wyborem będzie zakup starego, dobrego HDD-ka. Na nim dane będą naprawdę bezpieczne, a w razie nieprzewidzianych wypadków, łatwiejsze do odzyskania. Co prawda dostęp do nich będzie dość wolny z racji na specyfikę nośnika, ale jako magazyn starych zdjęć czy innych plików sprawdzi się on doskonale. Polecam także zewnętrzne nośniki trzymane poza komputerem podłączane jedynie w celu zabezpieczenia danych. Zminimalizuje to ryzyko ewentualnej awarii. Pamiętam niesamowity przypadek klienta, który robił backupy i miał kilka oddzielnych dysków zamontowanych w komputerze. Pewnego dnia powstało duże przepięcie na zasilaczu i dosłownie „usmażyło” wszystkie dyski. Bardzo rzadki przypadek, ale lepiej się zabezpieczać niż żałować i płacić duże pieniądze za odzyskiwanie.

Podobało się?

17

Czy kiedykolwiek musiałeś/aś odzyskiwać ważne dane?

Komentarze czytelników

Dodaj komentarz
Forum Komputery
2021-09-17
16:49

Szaku Generał

Szaku
👍

Ja polecam StrongRecovery. Przydał mi się bardzo do odzyskania danych z dysku, który w ogóle nie odpalał w systemie przejściówką USB.

Komentarz: Szaku
2021-09-17
18:19

Subversive Pretorianin

Subversive
👍

Kiedy uszkodzony kontroler USB w moim dysku zewnętrznym zepsuł mi partycję, to większość z w/w programów odzyskała dane, ale bez struktury katalogów i/lub ze zmienionymi nazwami plików. Mało satysfakcjonujące. Pomógł mi TestDisk, który odzyskał całą partycję, a więc strukturę katalogów wraz z prawidłowo nazwanymi plikami. Naprawdę szczerze polecam to narzędzie.

Komentarz: Subversive
2021-09-17
21:05

zanonimizowany1358724 Pretorianin

Onedrive, kopia google zabezpiecza na bieżąco przed niespodziankami a do tego możesz na różnych kompach kontynuować pracę zaczętą gdzie indziej.
Artykuł fajny ale 10 lat za późno.

Komentarz: zanonimizowany1358724
2021-09-17
21:50

zanonimizowany1359977 Senator

U mnie odzyskiwanie danych zajeloby z dwie godziny, tyle by zajelo kopiowanie setek GB danych z kopii zapasowych, których zawsze robie dwie, a najwazniejsze dane to mam w trzech miejscach.
Ale gier nie archiwizuje, chyba, ze emulatory czy gry z GOG czy retro klasyki.

Komentarz: zanonimizowany1359977
2025-04-28
17:43

Kaleron Junior

quark TRIM jest obsługiwany od czasów Win 7 i w podobnym okresie jego obsługa trafiła też i do innych systemów operacyjnych. Typowo jest ona domyślnie włączona. W przypadku skasowania plików, są one oznaczane jako usunięte, ale jeśli mamy obsługiwaną funkcję TRIM, informacja o tym trafia do kontrolera dysku. Kontroler zapamiętuje, że te pliki zostały usunięte i że nie musi ich fizycznie przechowywać na dysku. Dlatego przy próbie odczytu sektorów, w jakich znajdował się skasowany plik, może skłamać i wystawić sektory wypełnione zerami bez ich fizycznego odczytu. W SSDkach takie pliki usunięte na poziomie logicznym są też szybko niszczone fizycznie. Jest to związane z tym, że układy flashowe nie mają możliwości bezpośredniego nadpisywania danych i jednostki alokacji muszą być najpierw skasowane, zanim zostaną zaprogramowane nową zawartością. Bardziej szczegółowo działanie funkcji TRIM jest opisane tu:
https://kaleron.edu.pl/TRIM-w-dyskach-SMR-i-SSD.php

Theddas Artykuł z Windowscentral przedstawia funkcję TRIM bardzo pobieżnie i niewiele wyjaśnia, ale wpływ funkcji TRIM na wydajność SSDków sprowadza się do tego, że dysk może "puste" ("skasowane" ) sektory odczytywać szybciej. Mamy też więcej skasowanych bloków, w jakich możemy umieszczać dane przy zapisie.

Dla zniszczenia danych w SSDkach nie trzeba ich zastępować nową zawartością - wystarczy opróżnić z elektronów (skasować) bloki zawierające te dane. Tym bardziej nie trzeba danych nadpisywać kilka razy. Już pierwsze nadpisanie bezpowrotnie niszczy dane, a praktyka wielokrotnego nadpisywania jest pokłosiem badań, jakie w latach '90 podejmowano w celu odzyskania nadpisanych danych. Jak się okazało - bez powodzenia, ale mit o możliwości odzyskania danych zdążył się utrwalić.

krykry TRIM nie dba o to, by każda część dysku była wykorzystywana w równym stopniu - od tego są algorytmy wyrównywania zużycia - ale TRIM zmniejsza ogólne obciążenie operacjami zapisu/kasowania przez to, że pozwala nie przechowywać fizycznie tych danych, jakie zostały skasowane logicznie. Jednak nadzieja na większe szanse na odzyskanie danych z SSDków, niż z dysków twardych jest płonna, własnie ze względu na operację kasowania, jakiej nie ma w nośnikach magnetycznych pozwalających na bezpośrednie przemagnesowanie (nadpisanie) starej zawartości nową.

Nie ma w TRIMie zaszytej żadnej funkcji chroniącej świeżo usunięte pliki - skasowane, to skasowane - informacja idzie do kontrolera. Masz jakieś niewielkie okienko czasowe, kiedy plik masz już skasowany na poziomie logicznym, a TRIM jeszcze nie przekazał informacji o tym kontrolerowi, stąd możesz mieć takie wrażenie, ale to jedynie opóźnienia w wykonywaniu operacji, a nie jakaś forma ochrony świeżo skasowanych plików.

Komentarz: Kaleron

GRYOnline.pl:

Facebook GRYOnline.pl Instagram GRYOnline.pl X GRYOnline.pl Discord GRYOnline.pl TikTok GRYOnline.pl Podcast GRYOnline.pl WhatsApp GRYOnline.pl LinkedIn GRYOnline.pl Forum GRYOnline.pl

tvgry.pl:

YouTube tvgry.pl TikTok tvgry.pl Instagram tvgry.pl Discord tvgry.pl Facebook tvgry.pl