futurebeat.pl News Tech Mobile Gaming Nauka Moto Rozrywka Promocje

Technologie

Technologie 15 października 2021, 11:55

Emotki, emoji, minki - kto ustala, jakie obrazki będziemy do siebie wysyłać?

Kto używa emotek? Wszyscy. A kto ustala, z jakich korzystamy? Sytuacja jest ciekawa, z jednej strony mamy potężną instytucję, która wszystko unifikuje. Z drugiej niezależnych rebeliantów i ich niezależne systemy.

Spis treści

Czy emotki Unicode mają sens?

Wróćmy jednak do emotikon Unicode. Czy w kontekście tych wszystkich konkurencyjnych systemów mają one jeszcze sens? Czy w dobie szybkiegoiInternetu i sprzętu o ogromnych możliwościach, zamknięty katalog prostych obrazków może mieć jeszcze zastosowanie? I czy jest on wystarczający?

Standaryzacja jest potrzebna

W naszym życiu potrzebujemy stałych punktów odniesienia. Podobnie jak litery i cyfry, tak emotki Unicode budują platformę służącą do porozumiewania się pomiędzy ludźmi wywodzącymi się z różnych kultur i krajów, władających różnymi językami. Jednolity katalog obrazków przedstawiających podstawowe emocje, przedmioty i czynności jest po prostu wygodny.

Unicode coraz bardziej odchodzi jednak od prostoty, zdawałoby się naczelnej zasady stojącej za uniwersalnym systemem komunikacji. Dodając odcienie skóry prezentowanych emotek, a także nadając im płeć, tworzą liczne warianty, które z jednej strony znacznie lepiej oddają potrzeby pojedynczych ludzi, z drugiej jednak komplikują cały system i przeczą idei uniwersalności. To, co początkowo było odrealnioną reprezentacją emocji lub czynności, staje się coraz bardziej rzeczywistym manifestem.

Zostało jeszcze 57% zawartości tej strony, której nie widzisz w tej chwili ...

... pozostała treść tej strony oraz tysiące innych ciekawych materiałów dostępne są w całości dla posiadaczy Abonamentu Premium

Abonament dla Ciebie

Konrad Sarzyński

Konrad Sarzyński

Od dziecka lubił pisać i zawsze marzył o własnej książce. Nie spodziewał się tylko, że będzie to naukowa monografia. Niedawno zrobił doktorat z rozwoju miast, pracuje też w wydawnictwie naukowym, w którym prowadzi kilka czasopism i dba o jakość publikowanych tam artykułów. Z GOL-em przygodę zaczął pod koniec 2020 roku w dziale Tech. Mocno związał się z newsroomem technologicznym, a przez krótki moment nawet go prowadził. Obecnie pełni wieczorną i weekendową wartę w dziale Tech, a za dnia składa teksty publicystyczne. Jeżeli w recenzji jakiś obrazek ma zły podpis, to pewnie jego wina. Gra od zawsze, lubi też dużo mówić. W 2019 roku postanowił połączyć obie te pasje i zaczął streamować na Twitchu. Wokół kanału powstała niewielka, ale niezwykła społeczność, co uważa za jedno ze swoich największych osiągnięć. Ma też kota i żonę.

więcej