Evil West od twórców Shadow Warriora przeszło niezauważone przez wielu graczy. Polskiemu westernowi z wampirami warto jednak dać szansę, bo to produkcja utrzymana w duchu gier rodem z epoki PS2, a obecnie o takie gry coraz trudniej.
Opinia
Krystian Pieniążek
25 października 2025
Czytaj Więcej
Zajebista gra w którą można grać drugi raz, żeby odblokować wszystkie umiejętności i ulepszenia broni. Niewiele jest gier, które zachęcają do ponownego zagrania, a tutaj bawi tak samo jak za pierwszym razem. A walka, zwłaszcza z bossami to cudo, wymagająca, ale nie irytująca.
Szkoda, że odpuścili zrobienie drugiej części. Kupiłem na ślepo i też byłem mocno zaskoczony, jak dobra jest gra.
Tak, fajna gra. Bardzo mi dziś brakuje takich liniowych, korytarzowych produkcji, dlatego naprawdę dobrze się przy niej bawiłem. Pewnie lepiej, niż gdyby wyszła 20 lat temu, gdy większość gier tak wyglądała.
Ta gra to dno pod względem gameplayu, spamuje się tylko moce, a gdy pasek się wyczerpie to wystarczy zabic z broni parę przeciwników i znowu spam umiejętność, bodajże przyciągnięcie i uderzenie. Z broni nie opłaca się strzelać bo zbyt dlugo to trwa. Do tego strasznie zabugowana, często misje się blokują bo przeciwnicy się nie respia po wykonaniu jakiejś czynność np wysadzeniu ściany dynamitem.
Ale w coopie jest spoko, można się pośmiać z błędów i bezsensownego gameplayu. :)
Od początku ciekawi mnie ten tytuł, ale odrzuciła mnie od niego optymalizacja. Podobno był problem w utrzymaniu 40 fps na PS5. Nadal tak jest, czy polepszyli coś łatkami od momentu premiery?
Chciałem polubić ten tytuł, ale nie potrafiłem, przez ciągłe przycinki na wersji PC - oczywiście to wina sinika UE4.