Starożytny Egipt to interesujący kierunek dla serii Assassin's Creed i postaramy się Wam to udowodnić.
Opinia
Michał Pajda
27 października 2016
Czytaj Więcej
Ten assasyn na zdjęciu to oficjalny czy to jakiś fan wymyślił?
Szkoda, że nie zagramy tą kobietą, która zabiła Kleopatrę. Byłoby to fajne nawiązanie do AC2, a jednocześnie po prostu chciałbym chociaż raz móc zagrać asasynem-kobietą...
Co do samej gry jakoś nie ufam, że faktycznie będzie rewolucja. O ile przy pierwszych częściach bawiłem się dobrze, o tyle 3 znudziła mnie już na tyle, że w połowie olałem całkowicie misje poboczne i skupiłem się na wątku fabularnym. Zobaczymy, czy jak zagram w 4 to zrobię tak samo. I absolutnie nie chcę elementów survivalowych. To jest jak zmuszenie gracza to odszukania jednej znajdźki co jakiś czas.
Nie wiadomo.Ponoć z plików z Black flag jest opis assasynów , i jest tam 13 wiek ,linia żeńska ,egipt i północna afryka.
Liberation to konwersja gry z konsoli przenośnej. Nie liczyłbym tego jako pełnoprawną produkcję. Do Syndicate jeszcze nie doszedłem, ale na fragmentach gry nie widziałem bohaterki. Jeśli to jest podobnie jak to było z Haythamem w trójce to również nie uznałbym tego jako AC z kobietą w roli głównej.
Grasz na przemian facetem i kobietą w Syndicate.
Racja przydałby się pełnoprawny Assassin's Creed, w którym to bohaterka, a nie bohater jest pierwszoplanową postacią. Oczywiście, dobrze by było, żeby to była dobrze napisana, pełnokrwista postać, a nie taka wydmuszka jak Evie z Syndicate.
A ja się zgadzam. Jak dla mnie to byłby świetny pomysł, żeby zagrać zabójczynią Kleopatry, czyli według uniwersum AC Amunet i żeby była to jedna dobrze napisana i charyzmatyczna postać, bo jak na razie, nie licząc Ezio i Edwarda, jest z tym dość słabo.
@Ezaxsu ok, to już nieco lepiej. Chociaż w dalszym ciągu chciałbym pełnoprawną część, która w całości się skupia na bohaterce. Nie mówię, że ma dostać od razu całą trylogię jak Ezio, ale przydałoby się gdyby skupiało się na niej tyle uwagi, co na Altairze w pierwszej części (bo odwołań w kolejnych nie musi być). Z jakiegoś powodu zawsze podoba mi się gdy mogę sprać ludziom pyski grając kobietą. Może dlatego, że jest to na tyle rzadkie, że wręcz unikalne. Poza tym w trzecioosobowej perspektywie bardziej podobają mi się animacje.
Ja chce powrót do efektownej walki z trójki albo Black Flag, a nie ten mało efektowny, nudny i niby trudniejszy, bo nie trzeba kontrować slasher z poprzednich części.
W częściach sprzed Unity lubiłem sobie pobiegać po mieście i wdawać się w walki ze strażnikami, system walki może i był banalny, ale po prostu dobrze się nim grało, miło było popatrzeć na różne finiszery. W Unity unikałem walki, bo była słaba. Niby to miało być zachęcenie do cichszego stylu gry, ale to już wolałbym po staremu tylko żeby były jakieś dodatkowe misje jak na przykład w Brotherhoodzie z machinami Leonarda gdzie przez całą misję nie można było być wykrytym więc trzeba było sobie działania rozplanować.
A Unity warto ograć?
Teraz już nie będziesz musiał zagryzać zębów jak po premierze. Jak kupisz pudełko i zainstalujesz patch'a 25 GB to pograsz ;) Moim zdaniem warto jedynie dla wyglądu Paryża - gra naprawdę robi wrażenie pod względem graficznym na mocnym PC (Syndicate to krok wstecz), ale nic ponadto. Reszta to przeciętność. Warto zaznaczyć, że w porównaniu do poprzedniczek i Syndicate, Unity ma dużo trudniejszy system walki.
Barefootsauce - niby trudniejszy, ale wystarczy, że kupisz sobie jakiś dobry miecz czy inną broń i załatwisz ich jednym, góra dwoma ciosami.
Od 3 części strasznie drażnią mnie 'dłużyzny' podczas likwidowania wrogiej jednostki. W AC2 zakutych w zbroje po zęby Ezio unieszkodliwiał w 2-3 ruchach podczas gdy w Syndicate odzianych w szmaty bandziorów tłukło się 9-10 ruchami.
Akurat walka to poza grafiką chyba jedyne w czym nowe czesci są lepsze od starych. Bardziej to angazuje, w ac2 walka nużyła, wystarczylo ze wcisnie sie przycisk odpowiedzialny za kontre w odpowiednim momencie.
W Syndicate nie podobał mi się system walki , był jakiś taki chaotyczny i jakiś słaby. Powinien być taki jak w AC 3 AC black flag.
Żeby chociaż połowa rzeczy, które wymienił autor, pojawiło by się w nowym AC, to będę szczęśliwy
Mam nadzieję że ukryte ostrze nie zniknie , to jest najfajniejsza broń w tej grze . Od samego początku moja rozgrywka polega w większości na tej broni .
Mniej bezsensownego szukania znajdziek, lepsza fabuła ze zwrotami akcji i dobra optymalizacja ...tego sobie życzę.
Jak to nie weźmiemy udziału w walce pomiędzy Asasynami a Templariuszami? Chciałbym tylko przypomnieć, że mimo wszystko mówimy o grze, a nie o prawdziwej historii. Rzeczywiście wtedy jeszcze Zakon Templariuszy oraz Zakon Asasynów nie zostały utworzone, ale w lore gry walka tych dwóch organizacji trwa od wielu, wielu wieków. Według gry Zakon Templariuszy został na początku założony przez Caina, podczas gdy Zakon Asasynów jest złożony z przodków Pierwszej Cywilizacji i ludzi (a właściwie ich "hybrydowych" dzieci). Tak więc niezależnie gdzie by nas Ubisoft nie wysłał, i tak będzie tam konflikt Asasyni vs. Templariusze.
Ja tam wciąż liczę na czasy nam bliższe - czasy prohibicji. Zamiast tradycyjnych strojów Assassynów to długie płaszcze i kapelusze, znak zakonu jako przypinka do krawata, Templariusze jako politycy, szefowie policji oraz mafii, a gdzieś tam garstka zakonu także jako mafia, nie działająca jednak tak brutalnie jak inne (wiadomo kredo - nie zabijać niewinnych). Idealne czasy do oddania konfliktu obu grup - z jednej strony taniec, hazard, bogactwo, kobiety itd., a z drugiej bieda, wyzysk ludzi, zabójstwa w ciemnych uliczkach.
Wygląda ciekawie, grałbym.
To byłby ciekawy pomysł. Również I i II wojna światowa jest ciekawym wątkiem do ukazania konfliktu. Ale jedna rzecz mnie w tym odstrasza: bronie palne. Jeśli AC miałby się przenieść do czasów na tyle bliskich współczesnym to musieliby z tego zrobić strzelankę. Dla mnie frustrujące było gdy w 3 strzelali do mnie podczas gdy ja walczyłem mieczem z innym przeciwnikiem.
Pomysł ciekawy, ale znając życie każdy by od razu takiego AC zaczął nazywać klonem GTA -.-
Ja bym chętnie zobaczył mimo wszystko AC w latach 30-tych XX wieku, ale najlepiej, gdyby nie działo się w Ameryce. Amerykanie raz przeżyją jak nie dostaną gry w "jedynym państwie świata". Nie obraziłbym się na Warszawę międzywojenną. Nie dlatego, że jestem Polakiem. Dlatego, że wtedy to było jedno z najpiękniejszych miast Europy.
Ja bym chciał remaster pierwszej części, no może niekoniecznie już remaster ale powrót do tamtych czasów.
Egipt pod względem historyczno-kulturowym jest jak najbardziej interesujący i z całą pewnością dobre wykonanie świata gry dałoby już klimat sam w sobie. Natomiast odnośnie innych aspektów może być różnie, bo jednak pustynie to słabe miejsce na parkour i co więcej ciche działanie, no bo gdzie tam się ukryć ? Poza tym po Mad Maksie wiem, że taki klimat pustynny cieszy tylko przez jakiś czas a potem nudzi niemiłosiernie, ale mam nadzieję, że Ubisoft wie co robi i podejdzie do tej gry z mnogością ciekawych pomysłów. Co do walki to Unity to jedyna część, która miała z goła odmienny system walki od poprzedniczek bo w Syndicate wrócono do pierwowzoru czyli atak-kontra-zgon. Mi się taki system walki podoba bo jak już ktoś wyżej napisał jest on widowiskowy i pomimo swojej prostoty satysfakcjonujący.
A już myślałem, że będzie AC w Wietnamie, Korei czy w Iraku. No pozostaje jeszcze eliminowanie bossow ISIS
Ciebie można wszędzie zaznaczyć i kopiuj wklej trzeba ci dać specjalną rangę : Pan Kopiuj Wklej :D
Akurat tu sie nie popisałeś, bo tworcy wyraznie mowili ze nowa gra bedzie dzialac na zupelnie innej mechanice, systemie...
2 końcu grywalna grę a nie polprodukt plus drm i szukać jelenia.
I tak nie kupię bo ambitniejsze i mmiej oklepane produkcje mnie interesuja nie to samo dla zbijania kasy
AC w Egipcie to wbrew pozorom dobre posunięcie i nawiązujące do tego co już miało miejsce a tym co widzieliśmy na koniec Syndycate.
spoiler start
W jednym ze zdobytych, podczas eksploatacji budynku Abstergo Entertainment, nagrań można było usłyszeć o poszukiwaniach Ank starożytnego artefaktu który ponoć wskrzesza zmarłych. Kto wie może właśnie tego potrzeba by wskrzesić Pierwotnego człowieka i dać Juno nowe życie
spoiler stop
Chcielibyśmy niebacktrackingowego PoPa. Na nudnego sandboxowego Asasyna mało kto czeka. Prawdziwi gracze chcą grę z klimatem, a taki jest PoP.
Ja by chciał aby w nowym AC była wciągająca fabuła i dobra grafika.Ale nie chciałbym aby był też tryb multiplayer ,
chcę aby twórcy skupili się na trybie jednoosobowym.
Ogólnie rzecz biorąc - podoba mi się pomysł z Egiptem, ale brak ukrytego ostrza byłby wieeelkim minusem