Zapomnij o 100-godzinnych RPG. The Expanse: Osiris Reborn ukończysz w około 20-30 godzin
Nie brzmi to najgorzej, w końcu i w Mass Effectach główny wątek to było zdecydowanie krócej niż 20-30 godzin, jeśli liczyć naprawdę tylko misje fabularne wyłącznie dotyczące głównej osi fabularnej.
Przejście Mass Effectów też zajmowało 30-40 godzin w zależności od części i tego czy przechodziło się je wykonując wszystkie zadania poboczne i przechodząc DLC. Wolę takie podejście od sztucznego wydłużania czasu gry.
Przejście Mass Effectów też zajmowało 30-40 godzin No, niedługo się dowiem, że przejście wszystkich 4 gier zajmuje 5h.
To, że ty spędzasz więcej nie znaczy, że wszyscy spędzają. Sam z reguły spędzam 2x tyle, ale też zdaję sobie sprawę jakie są realia.
Ta, ubóstwiam te zestawienia, które w wielu wypadkach nie mają jakiegokolwiek odwzorowania w prawdzie.
Dawno w ME nie grałem ale właśnie tak je wspominam. Gry na około 30 godzin. I fajnie że The Expanse nie będzie za długie. Mam nadzieję że dzięki temu będzie bardziej nastawione na historię. Przy tak fajnie zbudowanym uniwersum to aż się prosi o kilka krótszych gier niż coś w stylu Ubigry w której można spokojnie spędzić setkę godzin.
No nie wiem, ostatni ME w jakiego grałem to była Andromeda i spędziłem w niej ponad 300h. Oczywiście nie znaczy to, że tyle trwa wątek główny, ale historia opowiedziana w grze (główna i poboczne) pozwala na bardzo długie granie. Podobnie z trylogia, a doliczając rozgrywkę MP (nie wiem czy obecnie jeszcze działa), to gry te oferowały naprawdę długą i nienużącą przygodę.
30h w ME to tak jakby w ogóle w niego nie grać.
Ta, ubóstwiam te zestawienia, które w wielu wypadkach nie mają jakiegokolwiek odwzorowania w prawdzie.
Dokladnie. Przewaznie sa zawyzone, bo ludzie zostawiaja gre w idle czasem i pewnie od sredniej mozna z godzinke dwie jeszcze ujac. Jak zwykle nie wiesz co mowisz.
No nie wiem, ostatni ME w jakiego grałem to była Andromeda i spędziłem w niej ponad 300h.
xD To sporo wyjasnia. Gratulacje.
Lacznie 300h w trylogii. Nie wiem co tam niby mozna tyle robic? Lazic wzdluz scian i ogladac tekstury z odleglosci 3 cm? To sa doslownie trzy gry po 30h (i widziales wszystk ominus efekty niektorych wyborow ofc). Po 20h jak chcesz zrushowac.
Trojka nawet krotsza bo jest tak powtarzalna jesli chodzi o combat ze w 1/4 gry przeklada sie na very easy, zeby szybko szlo z tymi bullet sponges. I z 5 godzin strzelania do mechow mniej.
Nie wiem czy się dobrze rozumiemy. Ja mówię o jednokrotnym przejściu gry i ono nie trwa przeciętnie więcej niż 30-40 godzin. Sam trylogię przechodziłem 3 razy więc śmiało mogę powiedzieć że po doliczeniu Andromedy to łącznie mogłem spędzić ponad 300 godzin. Ale co robić 300 godzin w Andromedzie to nie mam pojęcia...
Jak ktoś, kto parę razy przeszedł Mass Effecty mogę potwierdzić, że jedynka to tak 25-27h, dwójka około 43-45h a trójka 45-48h na szalonym poziomie trudności, wykonując wszystkie questy, DLC i wysłuchując wszystkich nagranych dialogów. Ciut dłużej, jeśli czytasz cały leksykon.
20-30h na filmowego RPG akcji to imo dobry wynik. Możemy być pewni, że nie będzie sztucznego przedłużania rozgrywki i pobocznych systemów-zapychaczy. Z drugiej strony to też może sugerować, że jednak Owlcat nie radzi sobie finansowo aż tak dobrze, by wyprodukować naprawdę dużą grę AAA.
Andromeda to tak 85-90h robiąc w 100%.
"Ta, ubóstwiam te zestawienia, które w wielu wypadkach nie mają jakiegokolwiek odwzorowania w prawdzie."
Zdajesz sobie sprawę, że te czasy są raportowane przez ludzi grające w te gry nie?
Porównanie OP zupełnie nietrafione, siłą ME była całościowa historia osadzona w świecie gry, a nie tylko misje główne.
Znowu pudlo. Jestem pewny ze jak zapytasz losowe 100 osob co jest najwazniejsze w ME ot najczestsze odpowiedzi to bedzie:
Historia Sheparda ale na poziomie personalnym
Historie poboczne takie jak Kroganie i ich problem czy Rachni.
Historie towarzyszy.
Eksploracja galaktyki, roznorodnych biomow planet oraz odkrywanie ich historii. Czyli ogolnie Star Trek.
Noone cares about reapers. Zreszta juz to przerabialismy w temacie o rpg, gdzie udowodniono ci wielokrotnie jak generyczna jest to historia i setting, i ze sila ME tkwi gdzie indziej.
Oczywiscie nic nie trafilo i tutaj przylazles powtarzac znow to samo.
MOzesz sonie grac w Andromede i 500h, a w ME2 dla watku glownego, a nie dla swietnie napisanych towarzyszy i ich questow, ale to nie znaczy ze inni tak robia. Bo nie za to (glowny watek, ktory zreszta totalnie sie rozsypuje w trojce) te gry sa tak docenianie.
Znowu bzdura, nie porównywałem ważności fabuły głównej i fabuły misji pobocznych. Pisałem o historii przedstawionej w grze idealnie wkomponowanej w wykreowany świat.
Pisales co bylo SILA ME. To ci napisalem co bylo sila (zdecydowanie wieksza niz glowna fabula, ktora wg ciebie moze sobie byc nawet wkomponowania w diament. Wogole co to znaczy "wkomponowana/osadzona w swiecie gry"? To nic nie znaczy. Bezsensowny zlepek slow, ktory powtarzasz zeby udawac madrego. AI ci to wyplulo lol?).
I kilka innych osob w karczmie rpg tez. Swoja droga fajnie w tamtej dyskusji wychodzila twoja nieznajomosc podstawowych toposow literackich (a co za tym idzie growych), bo uwazasz ze ME to cos super oryginalnego, tymczasem to jest klisza na kliszy..
Twoje zdanie o trylogii ME jest zdaniem zdecydowanie niezbyt popularnym. "Wkomponowana fabula" tak naprawde #nikogo. Licza sie male historie.
I nie nie robi tego "idealnie". Jakby robila to by ludzie sie jarali bardziej reaperami i zakonczeniem, a nie dowolna postacia poboczna/czlonkiem zalogi, albo tym co sie stalo w quescie pobocznym.
NAwet statek w tej grze jest wazniejszy niz watek glowny, ktory jest czesto (zwlaszcza w trojce tak daleki od "idealnego wplecenia" jak to tylko mozliwe, bo czesto poprostu musza niz walic po glowie jak obuchem.
Ja sie w sumie zastanawiam czy wogole w to grales, czy tylko jak zwykle "grok goes brrrrrr", tak jak bylo w przypadku jak wspomnialem o ksiazkach Cixina. hhahaha...
Historia Sheparda ale na poziomie personalnym Się można uśmiać.
Zabrakło jeszcze analizy psychologicznej podejmowanych przez komandora decyzji i opisu podejścia emocjonalnego, poznawczego i życia społecznego Krogan wraz z zależnościami oraz naukowej rozprawy o świadomości kolektywnej rachni.
Łap i dowiedz się czym jest porównanie:
https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Por%C3%B3wnanie
Ja sie w sumie zastanawiam czy wogole w to grales, Zastanawiaj sie dalej, ale uważaj gdyż długie zastanawianie wyczerpuje.
tak jak bylo w przypadku jak wspomnialem o ksiazkach Cixina. Oh tak, tak, przecież tylko ty znasz te książki.
hhahaha Nie wstawiłeś jeszcze infantylnego XD i filmiku z tenora? Wręcz niemożliwe.
Via Tenor
xD
Zabrakło jeszcze analizy psychologicznej podejmowanych przez komandora decyzji i (...)
O to w tych grach chodzi. O postacie, ich psychologie oraz charaktery, ich decyzje, konsekwencje tych decyzji. ICh sympatie i animozje. I nie tylko przez komandora, tylko przez wiekszosc zalogi i postaci, a czasem nawet NPCow (prywatnie i jako przedstawiciele ras)
O tym sa te gry.
Nie o gownianej kliszy SciFi (reaperzy) z gownianym deus ex machina na koncu oraz pokaleczenie wiekszosci watkow, bo wywalili czlowieka ktory im pisal fajne postacie i ich historie.
Chyba nie ma drugiego takiego RPG w ktorym watek glowny i zblizajacy sie przyslowiowy erpegowy koniec swiata jest rownie "meh" i pomijalny.
"Wpleciona" to ty masz ignorancje, w mialki watek glowny twojej tworczosci na tym forum.
Grales 300h... chyba u kiszkaka na jutubie. A nawet jakbys gral, to jestes za cienki w uszach zeby ogarnac o co chodzi w ME (co ci zreszta pieknie juz wylozono oraniem w karczmie rpg).
xD
Oh tak, tak, przecież tylko ty znasz te książki.
No ty ich zdecydowanie nie znasz, i to nie ja balem sie do tego przyznac tak bardzo ze kazalem AI wygenerowac 3 zdaniowy opis zalozen fabularnych. Srsly... za male buty masz na mnie kolezko.
Niezły zlepek ataków personalnych i bredni, dajesz się zbyt łatwo wyprowadzić z równowagi.
O to w tych grach chodzi. Tu widzę progres jednak. Cieszę się, że moja uwaga pomogła zrozumieć o czym mówimy.
Wkomponowana fabula" tak naprawde #nikogo. Faktycznie, gra zupełnie niepopularna, a jej fabuła #nikogo. Niemniej powtarzasz się, już było:
Noone cares about reapers. Nawet śmieszne.
Chyba nie ma drugiego takiego RPG w ktorym watek glowny i zblizajacy sie przyslowiowy erpegowy koniec swiata jest rownie "meh" i pomijalny. Dzizas, 4x juz o tym pisałeś w zaledwie 2 postach, z czego 3x w jednym. Masz problemy z artykułowaniem myśli, choć mnie to nie dziwi jeśli weźmiemy pod uwagę, że proces ten wymaga skupienia, logicznego myślenia i kreatywności.
Licza sie male historie. Ciesze sie, ze wreszcie zrozumiałeś o czym mówiłem w poście 3, przykro mi jednak, że tak dużo czasu ci to zabrało. No, ale lepiej późno niż wcale.
jestes za cienki w uszach zeby ogarnac o co chodzi w ME Nie popuść ze zdenerwowania i zagraj raz jeszcze, widac nawet proste a ciekawe założenia fabularne mogą być dla ciebie tak skomplikowane, że wręcz niezrozumiałe.
Grales 300h... chyba u kiszkaka na jutubie. Nie przypisuj mi swoich osiągnięć.
Nie o gownianej kliszy SciFi Nie przepisuj po Bogasie, wymyśl coś sam.
oraniem w karczmie rpg Przecież jedyną osobą, która tam się zaorała (i nie tylko tam) byłeś ty pisząc dosłownie banały.
tak bardzo ze kazalem AI wygenerowac Przecież gdyby nie ai to nie byłbyś w stanie napisać jednego zdania poprawnie.
za male buty masz na mnie kolezko jak ci to już ktoś napisał wcześniej, ty nie wiesz co to są buty, gdyż dawno wystająca z nich słoma przesłoniła widok.
Dzięki za XD i tenora. Brakowało mi tego w poprzednim poście, teraz już mogę się w pełni pośmiać z twoich andronów.
Via Tenor
Jeszcze na kazdy wyraz osobno odpisz. iksDe
Szczerze mowiac to jak zobaczylem tak dlugiego posta to mialem nadzieje ze jednak dasz rade podjac jakas polemika w temacie samej gry, ale widze ze nie bardzo.
W sumie to byl strzal w ciemno ale tak juz tak na 95% jestem pewny ze nie grales, albo grales jako dzieciak i nie rozumiesz o co chodzi (nie zebys potrafil zrozumiec jako dorosly).
PS. Widze ze sie rozkrecasz w karczmie rpg, az sie nie moge doczekac jak cie zaczna orac jak bedzie powoli wychodzic twoja kolejna fake persona. Po czym nastepne konto do anonimizacji.
xD
PS2. To ze napiszesz klamstwo pare razy nie znaczy ze staje sie ono prawda. Kto jest orany bo nie rozumie Mass Effecta i nazywa go oryginalna fabula a samych reaperow swiezym pomyslem, swiecac przy tym niewiedza o kanonie sci-fi (w czym nie byloby nic zlego, gdyby nie udawanie ze go ogarniasz... lol), to mozna sobie sprawdzic w kazdej chwili. Powyzej.
W dupie byles i wiadomo co widziales panie cyceron.
Wroc jak przeczytasz Cixina. Choc watpie ze ogarniesz. Grok na pewno pomoze jakby co.
Masz poważne problemy emocjonalne jak ci to już kilka osób powiedziało wcześniej.
Jaką polemikę? I z kim? Przecież napisałem w poście 3, że do opowieści ME trzeba podejść całościowo, a ty to tylko powtórzyłeś, de facto przyznając mi rację, czego zrozumienie zabrało ci jak widać kilka godzin wrzuciwszy w tym czasie kilka infantylnych filmików i rozpaczliwych XD.
AI już podpowiedziało nazwisko Cyceron? To teraz przeczytaj kim był, gdyż chyba chciałeś mnie obrazić, a znowu nie wyszło.
Via Tenor
Przecież napisałem w poście 3, że do opowieści ME trzeba podejść całościowo
Napisalem cos dokladnie przeciwnego, nic nie "trzeba". Zas same gry na podejsciu calosciowy tylko traca min. ze wzgledu na traumatyczne rozwiazania w czesci trzeciej i wywalenie tego co napisal Kapryshyn.
Ty na serio w to nie grales. Wmanipulowanie cie w pieprzenie glupot jest latwe jak zabranie dziecku cukierka.
I przestan mnie obrazac ciagle w ten sam sposob, bo sie to nudne robi. Ewentualnie zawolaj znowu kolegow (btw to naprawde widac jak w temacie o USA posty sie pojawiaja 2 minuty po sobie glupki). Jedynym z problemami emocjonalnymi jestes tutaj ty, bo patologiczne klamstwo to tez zaburzenie emocjonalne.
To ze powtorzysz cos po jakims glupku dla ktorego stalkowanie jakiegos goozysa (i ktoremu juz zaorali tyle kont i reputacji na obecnym ze nawet nie wiem czy wogole moze pisac) to hobby, nie znaczy ze tak jest (to apropos tych "paru osob").
Zalaczam gifa zebyc zrozumial jak wygladasz. Tak sie miotasz, i sam sie gubisz w glupotach ktore piszesz, do tego zaczynaja ci sie mieszac miesca i ludzie lol. W sumie nie dziwne zwazywszy na ilosc kont.
Pamietaj aby olej w EjEmDzi wymienic.
Po raz kolejny napisze ze co pisales jest doskonale widoczne powyzej i z serii ME nie zrozumiales nic. A zeby wytrzymac w Andromedzie 300h to trzeba miec chyba bonusowy chromosom.
Nawet jakbym mial cisnienie 220/200 to bym napisal madrzejszego posta niz twoje glupoty, po raz kolejny o rzeczy ktorej nie ogarniasz. Co mnie osobiscie poprostu rozpierdala. Podobnie bylo ze stekami glupot i nieprawdy w temacie o CDkach.
Srsly... ogarnij sie, bo w tym tempie to do konca miesiaca bedziesz musial nowe konto szykowac i nowe alterego tworzyc.
lol
xD
kek
Sorry, nie wiedziałem, że w takim stanie jesteś. Skoro już nawet nie wiesz co piszesz, odczuwasz nadmierną podejrzliwość, poczucie zagrożenia lub przekonanie o spisku innych osób, które nie znajduje uzasadnienia w rzeczywistości, to może czas udać się z tymi problemami do specjalisty.
Niedawno zacząłem czytać cykl "Expanse". Uważam, że to jedno z najlepszych science-fiction dostępnych na rynku. Nie wiedziałem, że powstaje gra w tym uniwersum.
To jeszcze polece serial. A co do książek to dorwałem pakiet 5 ebooków za grosze. Czytało się fajnie ale serial trochę lepszy.
Tylko że oficjalnie serialu już nie ma w sieci. Amazon kupił i po latach wyj...ł z VOD. Och, a miało być inaczej niż w erze kablówek...
Pierwsze 3 sezony nalezą do stacji SYFY. Wiec to nie amazon wyj... z VOD. Bo u nich nadal ich sezony są dostępne.
Pierwsze 3 sezony nalezą do stacji SYFY. Wiec to nie amazon wyj... z VOD. Bo u nich nadal ich sezony są dostępne.
A to przepraszam. W takim wypadku wszystko jest w porządku i można po prostu zacząć oglądać od 4.
Co to ma do rzeczy? Herr Pietrus napisał, że serialu już oficjalnie ma w sieci bo zły Amazon wyj.. go z VOD. Co jest bzdurą. Jest czy nie jest dostępny na ich platformie?
Wystarczająco. Z pobocznymi zadaniami i znajdźkami pewnie wyjdzie koło 50h. Idealnie :)
Ciekawe czy pojawią się ważne postacie z uniwersum: Chrisjen Avasarala, Bobbie Draper, Fred Johnson, Joe Miller, Jules-Pierre Mao, Julie Mao, Marko Inaros, Dr "Prax", Ashford, Camina Drummer?
Akurat Inarosa nie bardzo bym chciał oglądać... serial był spoko, póki on się nie pojawił.
A ktoś wie czy to ma być nowa opowieść, czy tylko odtworzenie historii z serialu, względnie części serialu? 20 godzin brzmi raczej średnio ciekawie. Gram obecnie w ME legendary edition i na razie pierwsza cześć zajęła mi prawie 80 godzin a jeszcze jej nie skończyłem. Czyli widzę że E:OR będzie bardziej akcyjniakem niż grą taką jak ME, skupioną na fabule. Szkoda.