Pierwszego grudnia do polskich kin wejdzie aż 11 nowych filmów. Dwa najważniejsze to Zabicie świętego jelenia z Colinem Farrellem i najnowsze dzieło Woody'ego Allena (Na karuzeli życia).

Grecki reżyser Yorgos Lathimos zdobył uznanie filmem Kieł, a międzynarodowy rozgłos filmem Lobster. Ten drugi jest podobno niezłym zwiastunem tego, co czeka widzów na nowym, cudownie zatytułowanym Zabicie świętego jelenia. Lobster lączył dramat z komedią w bardzo niebanalny sposób, zaś Zabicie… jest czymś w rodzaju horroru i onirycznego dreszczowca. Rodzina cenionego kardiochirurga zderzy się z tragedią niezależnie od tego, jaką decyzje podejmie mężczyzna. Czy to los? Czy to złośliwość siły wyższej? Czy to tragedia? Na pewno warto przekonać się na własnej skórze.

Niezmiennie zapracowany Woody Allen zaprasza widzów na seans swojego czterdziestego ósmego (!) filmu – Na karuzeli życia. Reżyser ostatnio miłuje się w fabułach umieszczonych w przeszłości i w ten sposób nawiązuje do klasyki amerykańskiego kina. Nowa propozycja rozgrywa się w latach 50-tych, gdzie na Coney Island zbiegną się wątki kilku bohaterów. Niespecjalnie szczęśliwie zamężna Ginny zakochuje się w przystojnym, młodym ratowniku, a w tym samym czasie w jej domu pojawia się córka męża szukająca schronienia przed gangsterami. Coraz mniej komedii w filmach Allena, ale to bez wątpienia świadomy zabieg.
Oprócz tego do kin wchodzą jeszcze:
Zapraszam za tydzień do zapoznania się z kolejnym zestawem najciekawszych filmowych premier. Warto wiedzieć, co grają kina.
0

Autor: Filip Grabski
Z GRYOnline.pl współpracuje od marca 2008 roku. Zaczynał od pisania newsów, potem przeszedł do publicystyki i przy okazji tworzył treści dla serwisu Gameplay.pl. Obecnie przede wszystkim projektuje grafiki widoczne na stronie głównej (i nie tylko), choć nie stroni od pisania tekstów. W 1994 roku z pełną świadomością zaczął użytkować pecety, czemu pozostaje wierny do dzisiaj, choć w międzyczasie polubił Switcha. Prywatnie ojciec, podcaster (od 2014 roku współtworzy Podcast Hammerzeit) i miłośnik konsumowania popkultury, zarówno tej wizualnej (na dobry film i serial zawsze znajdzie czas), jak i dźwiękowej (szczególnie, gdy brzmi ona jak gitara elektryczna).