Ile to już razy widzieliśmy zrozumiałą irytację na twarzach sprankowanych przechodniów. Rzadko jednak zaobserwować można tak silną złość, prowadzącą do postrzału twórcy tego kontrowersyjnego kontentu.
Pranksterzy wydają się być odporni na upływ czasu. Pomimo mijających lat ich kontent nie tylko wciąż utrzymuje uwagę wielu widzów, ale także przyciąga nowych. Twórcy takich treści, aby wciąż rozwijać swoje kanały, prześcigają się w bardziej lub mniej śmiesznych pomysłach na utrudnianie życia przechodniom czy pracownikom.
Pomimo faktu, że większość takich działań irytuje “ofiary”, to rzadko zdarzają się przypadki agresji w stosunku do pranksterów. Nie oznacza to jednak, że takie sytuacje w ogóle się nie zdarzają. Świadczy o tym przypadek pewnego youtubera, którego jeden nieudany prank mógł kosztować życie.
Classified Goons, a właściwie Tanner Cook, to 21 letni Amerykanin próbujący zaistnieć w Internecie. Sposobem na osiągnięcie sukcesu są pranki, na których opiera się jego kanał, cieszący się liczbą ponad 41 tysięcy subskrybentów.
Wynik ten, zwłaszcza biorąc pod uwagę anglojęzyczność materiałów, szczerze mówiąc na ten moment nie budzi zachwytu. Kanał jednak istnieje niecały rok, więc jest szansa, że Cook jeszcze przebije się do internetowego mainstreamu.
Niektóre jego filmy potrafią zdobywać wyświetlenia idące nawet w kilkaset tysięcy odsłon. Classified Goons na YouTube zasłynął z tak wybitnych dzieł, odciskających swoje piętno na światowej kinematografii jak np. udawanie wymiotowania na kierowcę Ubera czy zabieranie rakiet tenisowych zawodnikom na korcie.
Niedawno Cook chciał nagrać kolejny materiał. Nowy prank miał odbyć się w centrum handlowym Dulles Town Center w Sterling w stanie Wiriginia. Niestety żart najwyraźniej nie przypadł do gustu jednemu z klientów strefy gastronomicznej w budynku. Między „ofiarą” a pranksterem wywiązała się szarpanina, a ostatecznie klient galerii wyciągnął broń i postrzelił youtubera.
Tanner Cook doznał poważnych obrażeń okolic żołądka i wątroby. Prankster natychmiast został przetransportowany do szpitala, gdzie po dniu spędzonym na oddziale intensywnej terapii obecnie dochodzi do siebie, a jego życiu nie zagraża już niebezpieczeństwo.
Twórca kanału Classified Goons powiedział, że osoba, na której przeprowadził pranka nie przyjęła go zbyt dobrze. Policja obecnie prowadzi śledztwo w sprawie i bada motywacje sprawcy.
Mężczyzna, który postrzelił Cooka został zatrzymany i grożą mu zarzuty poważnego zranienia, użycia broni palnej w celu popełnienia przestępstwa, a także strzelania z niej w budynku. Na ten moment nie wiadomo jaki wyrok usłyszy.
To co jednak wiemy na pewno to fakt, że życie prankstera potrafi być ciężkie i zdecydowanie nie jest usłane różami. Jak widać pozornie niewinna próba zdobycia popularności kiepskimi żartami na przypadkowych przechodniach sprawiła w tym skrajnym przypadku, że prankster dosłownie otarł się o śmierć.

Autor: Wiktor Szczęsny
Do zespołu GRYOnline.pl dołączył po nabraniu doświadczenia i obronie pracy licencjackiej na dziennikarskim kierunku studiów, zostając jednym z autorów wpisów w serwisie Cooldown.pl. Pierwsze teksty publikował na własnym fanpage'u jeszcze przed maturą. W wolnych chwilach chętnie ogrywa gry wyścigowe i bijatyki; bardzo często zagląda też do platformówek, zwłaszcza do Sonica. Miłośnik starych konsol, wśród których najbardziej ceni sobie Segę Mega Drive, przy której spędza wiele czasu. Nie jest mu obcy polski YouTube czy Twitch. Prócz gamingu, chętnie majsterkuje przy starych sprzętach audio Unitry. Interesuje się również francuską i japońską motoryzacją.