Wyciekł benchmark chipu Apple M4. Szykuje się wydajnościowa rewolucja
Najnowszy wyciek informacji zdradził nam potencjalne możliwości nowego iPada Pro z chipem M4. Czy czeka nas prawdziwy hit na rynku?

W ostatnim czasie bardzo często możemy usłyszeć o różnych przeciekach, doniesieniach, które są związane z konkretnymi urządzeniami. Zazwyczaj nie możemy mieć absolutnej pewności do owych wieści, ale zdarzają się sytuacje, gdzie w wyniku błędu, przeoczenia, czy dociekliwości internautów możemy przeanalizować potencjalne możliwości sprzętu, który jeszcze nie trafił na rynek. Dobrym przykładem jest nowy iPada Pro.
Nowy iPad Pro z chipem M4, znamy wyniki?
Według wycieku informacji, który miał miejsce na stronie Geekbench, nowy iPad Pro z chipem M4 uzyskuje 3700 punktów w teście jednego rdzenia procesora. Natomiast osiągnięcie w postaci 14 500 punktów, to wynik w teście wielordzeniowym. Osiągi zostały prawdopodobnie udostępnione w sposób niezamierzony, za sprawą recenzentów, którzy otrzymali do recenzji nowego iPada przed przyszłotygodniowym embargiem.
MacBook Air M3 osiąga w podobnym teście kolejno: 3100 oraz 12 000 punktów dla testu jednordzeniowego i wielordzeniowego. Zatem nowy iPad Pro ucieka Macbookowi o około 20%, co jest imponującym skokiem wydajności. Można jak na razie powiedzieć, że Apple dotrzymuje słowa odnośnie do mocy obliczeniowej chipu M4.
Omawiany układ M4 ma na celu zapewnić wzrost wydajności na poziomie 20% w porównaniu do wcześniejszego M3 oraz aż 40% względem M2. Zostało to osiągnięte dzięki zmianom w architekturze rdzeni CPU oraz zastosowaniu nowego procesu produkcyjnego „N3E”, który umożliwia łatwiejsze tworzenie chipów. Nowe rozwiązanie pozwala na wyprodukowanie dużo wydajniejszego układu względem chipu powstałego w poprzednim procesie „N3B”. Warto też nadmienić, że ulepszono akcelerator do zadań uczenia maszynowego.
Przyglądając się tym danym, możemy na ten moment stwierdzić, że M4 będzie dużym skokiem wydajności dla Apple Silicon pod względem mocy procesora. Nie znamy niestety wyników porównawczych odnośnie do układu graficznego, choć spekuluje się, że nie będzie on odbiegać wyraźnie od GPU w M3. Na obecną chwilę jednak warto się uzbroić w cierpliwość i zaczekać do premiery, by móc lepiej się przekonać, czy faktycznie odczujemy te zmiany w trakcie użytkowania.
Więcej:Samsung planuje dużą aktualizację: użytkownicy tych modeli Galaxy skorzystają na tym