„Wszystko zepsułem”. Gdyby nie błąd Josha Brolina, ten klasyczny moment z The Goonies mógłby być jeszcze lepszy
Josh Brolin zepsuł jedno z najważniejszych ujęć w The Goonies, do którego ekipa starannie się przygotowała i które mogli nakręcić tylko jeden raz.

Uwielbiany przez widzów film The Goonies ma już 39 lat. Produkcja jednak wciąż nie została zapomniana ani przez jej fanów, ani przez występujące w niej gwiazdy, które bardzo często stawiały w niej pierwsze kroki lub był to ich pierwszy przebłysk wielkiej sławy. I tak też było w przypadku Josha Brolina, który wiele zawdzięcza swojemu udziałowi w The Goonies.
Aktor, który był na początku swojej kariery, popełniał na planie filmu Richarda Donnera błędy. W tym jeden, który wydarzył się podczas kręcenia klasycznego momentu, gdy ujawniony zostaje piracki statek. Twórcom zależało, jak w wielu innych przypadkach, na uchwyceniu autentycznych reakcji młodych aktorów, w tym Brolina. Niestety, gwiazdor Avengers: Koniec gry zepsuł ujęcie, wykrzykując przekleństwo.
Aktor opowiedział o tym w podcaście Conan O'Brien Needs a Friend.
Podszedłem do nich, a oni powiedzieli, żeby iść. Usłyszałem, jak wszyscy inni podchodzą, więc się spóźniłem. Nie myślałem. Podszedłem, spojrzałem na to, odwróciłem się, spojrzałem na to i powiedziałem: „K**wa!”, a Donner na to: „Co?!”. A ja: „Przepraszam, przepraszam!”. A on: „Wracaj pod spód! Wracaj pod spód!”. Wszystko zepsułem!
Ujęcie z przekleństwem, co oczywiste, do niczego się nie nadawało. Donner stracił więc możliwość umieszczenia w filmie prawdziwej reakcji, musiał pogodzić się z powtórką. Brolin zaś, biorąc pod uwagę jego prawdziwą reakcję, był pod wielkim wrażeniem statku, który ekipa filmowa ukrywała wcześniej przed nim oraz przed resztą obsady, właśnie dla popsutego przez niego ujęcia.
Film:Goonies(The Goonies)
premiera: 1985przygodowykomediafamilijny