filmomaniak.pl Newsroom Filmy Seriale Obsada Netflix HBO Amazon Disney+ TvFilmy
Wiadomość filmy i seriale 27 lipca 2022, 13:22

autor: Marcin Nic

Wiemy, kto stanie za kamerą Avengers: The Kang Dynasty, nie są to bracia Russo

Avengers: The Kang Dynasty to kolejny film, w którym będziemy mogli zobaczyć tytułową drużynę superbohaterów. Okazuje się jednak, że za jego stworzenie nie będą odpowiedzialni bracia Russo. Marvel Studios wybrało innego reżysera.

Źródło fot.: Materiały promocyjne Avengers: Kang Dynasty

San Diego Comic-Con dał nam pierwsze informacje na temat kolejnych części Avengers. A dzięki informacjom portalu The Hollywood Reporter poznaliśmy reżysera filmu The Kang Dynasty, mimo że produkcja ta zadebiutuje dopiero za niespełna trzy lata.

Jak podaje serwis, za wyreżyserowanie obrazu odpowiedzialny będzie Destin Daniel Cretton, który ma za sobą pierwsze kroki w Kinowym Uniwersum Marvela. To właśnie jemu zawdzięczamy jeden z bardziej chwalonych filmów czwartej fazy MCU, a mianowicie Shang-Chi i legendę dziesięciu pierścieni.

Trzeba jednak przyznać, że przed reżyserem naprawdę trudne zadanie. Bracia Russo odpowiedzialni byli za Avengers: Infinity War oraz Avengers: Endgame, a obydwa filmy postawiły poprzeczkę bardzo wysoko.

Warto wspomnieć, że angaż Destina Daniela Crettona dotyczy wyłącznie piątej części Avengers. Na tę chwilę nie wiadomo więc, kto mógłby wyreżyserować Avengers: Secret Wars, które ma być kulminacją Sagi Multiwersum w MCU.

Być może będą to właśnie Joe oraz Anthony Russo, którzy już wcześniej zapowiadali, że znany z komiksów event jest jednym z ich ulubionych, a nakręcenie jego filmowej wersji byłoby spełnieniem marzeń. Na razie trzeba jednak czekać na dalsze informacje na ten temat.

Angaż do Avengers: The Kang Dynasty oznacza, że Cretton będzie w najbliższych latach bardzo zajętym człowiekiem. Aktualnie nadzoruje on prace nad Shang-Chi 2 oraz serialem Wonder Man, nad którym pracuje wspólnie z Andrew Guestem.

Marcin Nic

Marcin Nic

Przygodę z pisaniem zaczął na nieistniejącym już Mobilnym Świecie. Następnie tułał się po różnych serwisach technologicznych. Chociaż nie jest typowym graczem, a na jego komputerze znajduje się tylko Football Manager, w końcu wylądował w GRYOnline.pl. Nie ma dnia, w którym nie oglądałby recenzji nowych smartfonów, dlatego początkowo pisał o wszelkiego rodzaju technologii. Z czasem jednak przeniósł swoje zainteresowania bardziej w kierunku kinematografii. Miłośnik NBA, który uważa, że Michael Jordan jest lepszy od LeBrona Jamesa, a koszykówka z lat 90-tych była przyjemniejsza dla oka.

więcej